Muzyk zmarł w wyniku utonięcia w wannie. Bliscy nie chcą uwierzyć, podejrzewają zabójstwo
Kiedy policjanci znaleźli jego ciało w wannie, od początku podejrzewano pewną teorię. Długo jednak okoliczności śmierci muzyka nie zostały podane do wiadomości publicznej. Dopiero jakiś czas temu prasa dotarła do raportu koronera, z którym jednak nie zgadza się rodzina. Uważają, że Aaron Carter został zamordowany.
Młodszy brat Nicka Cartera z Backstreet Boys, także odnoszący ogromne sukcesy muzyczne, został znaleziony w łazience własnego domu w Lancaster w Kalifornii. Zmarł 5 listopada 2022 roku, w wieku 34 lat.
Śmierć Aarona Cartera, brata wokalisty Backstreet Boys
Po śmierci Aarona w mediach krążyły nieoficjalne plotki o tym, że doprowadziły do niej substancje psychoaktywne. Nie było jednak żadnych potwierdzonych informacji. Dopiero niedawno portal TMZ dotarł do raportu lekarza medycyny sądowej hrabstwa Los Angeles.
To właśnie ta jednostka odpowiadała za wyjaśnienie przyczyn zgonu Cartera. Portal upublicznił te ustalenia. Okazało się, że muzyk przed odejściem zażył lek przeciwlękowy, który połączył z bardzo niebezpieczną substancją.
Pilny komunikat córki Michała Wójcika. Napisała to przy rodzinnym zdjęciu ze zmarłą JaninąJakie są ustalenia koronera w sprawie śmierci Aarona Cartera?
Według koronera Carter połączył xanax i difluoroetan. To bardzo niebezpieczna mieszanka. Już samo wdychanie difluoroetanu może poważnie uszkodzić kluczowe narządy wewnętrzne, jak płuca i mózg. Czasem prowadzi też do zatrzymania krążenia.
W połączeniu z przeciwlękowym xanaxem mogło to doprowadzić do omdlenia w łazience: mężczyzna poślizgnął się w wannie i utonął. Z tą wersją nie zgadzają się matka i partnerka muzyka.
Matka i partnerka Aarona Cartera mówią o morderstwie
Matka Cartea już wcześniej twierdziła, że jej syn został zamordowany. „Policja nie przeprowadziła rzetelnego śledztwa pod kątem zabójstwa tylko dlatego, że Aaron był uzależniony od leków. Wielokrotnie dostawał groźby śmierci, mnóstwo osób próbowało utrudnić mu życie” podkreślała w rozmowie z mediami, czytamy na tvp.info.
Teraz dla portalu TMZ wypowiedziała się też Melanie Martin, narzeczona artysty. „Wyniki autopsji nie zamykają sprawy. Aaron zmarł w wyniku utonięcia, a jednak w chwili śmierci leżał w wannie, mając na sobie koszulkę i naszyjnik. To nie ma żadnego sensu” podkreśla kobieta.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: TMZ, TVP Info
