Nie żyje Robin Herman. Była pierwszą dziennikarką, która weszła do szatni NHL
W wieku 70 lat zmarła Robin Herman – legendarna amerykańska dziennikarka, jedna z pierwszych, która uzyskała dostęp do szatni graczy National Hockey League, a także pierwsza redaktorka sportowa "The New Your Times".
Nie żyje Robin Herman. Dziennikarka miała 70 lat
Śmierć legendy amerykańskiego dziennikarstwa sportowego potwierdziła jej rodzina. W mediach społecznościowych opublikowano także oświadczenie NHL.
– NHL opłakuje śmierć pionierskiej dziennikarki Robin Herman. [...] Miała prawdziwą pasję dla naszej gry i utorowała drogę niezliczonym kobietom w swojej dziedzinie – napisano.
Organizacja przypomniała także okoliczności wydarzenia, dzięki którym Herman na stałe zapisała się w historii amerykańskiego hokeja. Podczas meczu All-Star Game w 1975 roku wraz z Marcelle St. Cyr jako pierwsza kobieta została bowiem dopuszczona do męskiej szatni zawodników.
– To był ważny moment. Głośno zapowiedziano bowiem, że kobiece dziennikarki sportowe są rzeczywistością i trzeba się z tym pogodzić – napisała chwilę później.
Robin Herman przez lata współpracowała z redakcjami "The New York Times", "The International Herald Tribune" oraz "The Washington Post". Ukoronowaniem jej kariery była zaś funkcja prodziekanki Wydziału Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Harvarda. Na emeryturę przeszła ostatecznie w 2012 roku.
Dziennikarka zmarła w swoim domu w Massachusetts. Jej mąż przekazał, że w ostatnim czasie zmagała się z nowotworem jajnika.
Statement from the @NHL on the passing of trailblazing journalist Robin Herman. pic.twitter.com/r9NUvNjW8L
— NHL Public Relations (@PR_NHL) February 4, 2022
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Krzysztof Cugowski opublikował czarno-białe zdjęcie. Przekazał smutną wiadomość
Kajra pokazała brzuszek, a fani szaleją z zachwytu. Co na to Sławomir?
Gwiazda serialu TVN jest w ciąży. Wszystko trzymała w sekrecie
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Źródło: The New York Times