"Oferowali potężne pieniądze". Znany youtuber ujawnił, że dostał intratną ofertę od TVP. Kwota zwala z nóg
Od zmiany polskiego rządu wokół publicznej telewizji wybucha coraz to więcej skandali. Teraz na jaw wyszło, na co zarząd chciał przeznaczyć pieniądze pochodzące z podatków obywateli. Znany youtuber zdradził prawdę o ofercie reklamowej od TVP. Krótkie wstawki miały opiewać na zawrotną sumę.
Na jaw wychodzą kolejne kulisy TVP. Napięta sytuacja gwiazd to tylko początek
Od tygodni obserwujemy, jak na naszych oczach zmienia się publiczna telewizja. Od serwisów informacyjnych, przez zupełną zmianę wyglądu TVP Info, aż po rewolucje wśród dziennikarzy popularnych programów. Obecnie największe roszady odbywają się w porannym "Pytaniu na śniadanie".
Z gronem prowadzących pożegnały się dawne gwiazdy stacji, a na ich miejscu pojawili się znani dziennikarze z konkurencyjnych kanałów. Takie działanie wzbudza gniew m.in.: Joanny Kurskiej. Nie brak także doniesień o finansowych kontrowersjach za czasów dawnego rządu.
W podcaście Fomo znany youtuber zdradził szczegóły propozycji, którą otrzymał od Telewizji Polskiej. Firma oferowała horrendalną stawkę za reklamę na jego kanale.
Joanna Kurska straciła cierpliwość. Ostro skrytykowała nową ekipę "PnŚ". "To świadczy o braku szacunku do widzów" TYLKO U NAS: TVP ściągnęła Kasię Dowbor! Ujawniamy, jaki program poprowadziZnany youtuber miał współpracować z TVP? Dostał kuszącą propozycję
Mikołaj Tylko, znany w sieci pod pseudonimem Konopskyy, działa na YouTubie od wielu lat, jednak znaczny wzrost popularności zdobył po nagłośnieniu afery zwanej potocznie Pandora Gate. W duecie z Sylwestrem Wardęgą ujawnił wiele szczegółów dotyczących kontaktów znanych twórców internetowych z nieletnimi widzkami.
To właśnie do niego miała skierować się Telewizja Polska z promocją jednego z projektów. Przypomnijmy, że stacja w październiku 2022 roku wystartowała z serwisem młodzieżowym SwipeTo.pl. Pozyskanie czytelników nie było jednak łatwe, przez co zwrócono się o pomoc do znanego twórcy internetowego.
Konopskyy miał stworzyć kilka krótkich wstawek z reklamą rządowej strony. Podczas rozmowy zdradził, jak zareagował na ofertę oraz ile proponowano mu pieniędzy za reklamę. Niektórzy twórcy nawet by się nie zastanawiali.
Ile TVP zaproponowało Konopskyy'emu?
Kwestie rozliczenia dofinansowania TVP od lat wzbudzała wiele kontrowersji. Po przejęciu władzy przez opozycję na jaw wychodzą nowe kulisy rozporządzenia budżetem przez zarząd publicznej telewizji. Okazuje się, że internetowa współpraca z Konopskyy'm nie miała być drobną inwestycją. Firma oferowała twórcy majątek za reklamę.
TVP zrobiło taką stronę newsową dla młodzieży. W zeszłym roku oferowali mi reklamę na moim na kanale, tego serwisu od TVP, jak jeszcze PiS był u władzy. Wiadomo, jak te media wyglądały. Oferowali potężne pieniądze. Za jedną wstawkę na YouTubie z reklamą tej rządowej strony były kwoty rzędu 80 tysięcy do 100 tysięcy złotych z państwowych pieniędzy. Oferowali mi pakiet chyba czterech wstawek. To były kwoty od 350 tysięcy do 400 tysięcy złotych - zdradzał youtuber.
Podczas rozmowy przyznał także, że pomimo wolnego rozwoju jego kanału nie zgodził się na propozycję. Brak wpływu rządu na jego twórczość był ważniejszy niż proponowana stawka.
Na tamten czas na moim kanale nie widziałem takich pieniędzy. Nie korciło mnie ani sekundy. Jak tylko zobaczyłem, że jest to spółka podpięta do TVP, odrzuciłem to. Ja nie jestem do kupienia. Jestem zadowolony z tego, jakie przychody generuje - zaznaczył.
Jak myślicie, o ilu tego typu ofertach od “dawnej” TVP jeszcze się dowiemy?