Podał się za drugiego "chłopaka" Dody. Teraz żąda pieniędzy. Dariusz Pachut wrzucił nagranie
Doda otrzymuje bulwersujące filmiki od mężczyzny podającego się za jej „drugiego chłopaka”. Ich autor twierdzi, że chce „odzyskać pieniądze”. Nagrania udostępnił na swoim profilu Dariusz Pachut. Liczba nagrań, jaką tylko w ciągu jednej doby otrzymała piosenkarka, wywołuje przerażenie.
Doda ma problem z tajemniczym stalkerem?
Doda w ubiegłym roku zaczęła spotykać się z influencerem i sportowcem Dariuszem Pachutem. Zakochani są niemal nierozłączni, a nawet, gdy zobowiązania zawodowe zmuszają ich do krótkotrwałych rozstań, pozostają ze sobą w stałym kontakcie.
Pojawił się jednak mężczyzna, który utrzymuje, że to właśnie on jest „chłopakiem” piosenkarki. Nagminnie wysyła do gwiazdy filmiki, na których w wulgarnych słowach próbuje ją przekonać, że źle robi, zadając się ze swoim obecnym ukochanym, który na dodatek udostępnił jego nagrania w sieci.
Woźniak-Starak w dniu urodzin zmarłego męża odwiedziła ich ukochane miejsce. Na Mazurach spotkała ją przykra niespodziankaPrześladowca Dody przesyła jej wulgarne nagrania. Zawoalowane groźby?
Na nagraniach, jakie udostępnił Pachut, a jakie przesłał stalker piosenkarki, roi się od wulgaryzmów, dlatego nie zacytujemy ich słowo w słowo. Ich treść wywołuje jednak spory niepokój. „Myślisz, że ja się czegoś boję, albo kogoś się boję? […]. Zobaczysz. Mogę pójść siedzieć” słyszymy na jednym z nich.
A jak będziesz się z nim dalej tak afiszowała, to będziemy musieli się pożegnać. Znajdę sobie dziewczynę i to się zaczyna teraz. Nie dam ci czasu do jutra i wiesz, że tak jest. Nie dajesz mi wyboru. Nie wiem, czy to wytrzymam, ale poczekam do jutra, bo już coś nas rozłączyło. Już czuję, że nas rozłączyło, jestem wolny, singiel i szuka wolny elektron pary. Jutro daj znać – mówi prześladowca na kolejnym.
Ile nagrań od stalkera otrzymała Doda tylko w ciągu jednego dnia?
Pieniądze chcę odzyskać. Koniec cackania się, ja ci mówię, koniec cackania się – brzmi jedna z gniewnych wypowiedzi.
Trudno stwierdzić, o jakich pieniądzach mówi prześladowca, jednak całość może być sporym powodem do strachu. Tego samego zdania są internauci. Pachut wyznał, że zapełnili mu wiadomościami skrzynkę odbiorczą i radzą, by sprawę zgłosić na policję. W ciągu jednego dnia tajemniczy mężczyzna wysłał aż 103 nagrania.
Dariusz mówi jednak, że takie zjawisko to dla Dody nic nowego, a maniaków jest wielu. Pokazując filmy, chciał jedynie pokazać, przez co przechodzi jego ukochana. „Bardziej się trzeba z tego śmiać niż płakać” mówi na koniec. „Albo współczuć”, dodaje zza kadru Doda.
Zobacz zdjęcia: