Poseł PiS podszedł do dziennikarza TVP i zrugał go na wizji. Wszystko szło na żywo
Poseł PiS zaskoczył reportera TVP. W czasie realizacji materiału o komisji śledczej ds. afery wizowej podszedł do dziennikarza i bezpardonowo zaczął go pouczać. Całe zdarzenie wyemitowano na wizji.
Zmiany w TVP nie podobają się politykom PiS
Przez osiem ostatnich lat Telewizja Polska kojarzyła się dużej części Polek i Polaków przede wszystkim z przekazem gloryfikującym działania Prawa i Sprawiedliwości i piętnującym aktywność ówczesnej opozycji.
Nie wahano się stwierdzać nawet, że TVP stało się tubą propagandową poprzedniego rządu. To właśnie z tego powodu nowy obóz władzy zdecydował się wprowadzić gruntowne zmiany w medium.
Dziś politycy PiS niechętnie rozmawiają z państwową telewizją, tłumacząc, że została ona przejęta nielegalnie. Obecnie pracujący tam reporterzy mają więc twardy orzech do zgryzienia, gdy idzie do uzyskiwania informacji od działaczy Zjednoczonej Prawicy.
"The Voice of Poland" z nowymi prowadzącymi? Już padły pierwsze nazwiska. Na miejsce Tomka Kammela aż dwóch kandydatów Zadebiutował w "19:30", a już stracił pracę. Dziennikarz długo nie zagrzał miejsca w TVPPoseł PiS przerywa reporterowi TVP
Jedną z tego typu sytuacji zaobserwować mogli widzowie TVP we wtorkowym wydaniu nowego programu informacyjnego “19.30”. Jeden z przedstawionych w wydaniu materiałów dotyczył obrad komisji śledczej powołanej do wyjaśnienia tzw. afery wizowej.
Działania instytucji mają wykazać, czy prawdą są informacje na temat łapówek, dzięki którym do Polski miało przedostać się wielu imigrantów. Prace komisji obserwował i relacjonował dziennikarz TVP Info Bartosz Feretycki.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości chcieliby tutaj, aby przed komisją zasiadło obecne kierownictwo Ministerstwa Spraw Zagranicznych - opowiadał reporter, gdy nagle do akcji wkroczył poseł PiS.
Wszystko poszło na żywo. Nagle przerwał wypowiedź dziennikarza.
Reporter TVP zrugany przez posła PiS
Poseł PiS Daniel Milewski przerwał wypowiedź reportera TVPInfo, skierował na niego palec wskazujący i zaczął tłumaczyć mu, jaką narrację powinien przekazać na wizji. Jak się wkrótce miało okazać, była ona błędna.
Ale my nie zgłosiliśmy jeszcze wniosków. To jest bardzo ważne - naciskał polityk.
Jak wyjaśniono w dalszej części materiału, wniosek o przesłuchanie szefa MSZ Radosława Sikorskiego został już złożony przez Prawo i Sprawiedliwość i Konfederację, dokonano jednak jego odrzucenia ze względu na fakt, że w badanym przez komisję okresie od listopada 2019 r. do listopada 2023 r., Sikorski nie był jeszcze ministrem spraw zagranicznych.
Zobacz: Anna Lewandowska podle zaatakowana. Robert mówi o obsesji. Sprawa kończy się w sądzie