Prawda o rzekomo adoptowanych przez Krawczyków dziewczynkach wyszła na jaw. Pojawiło się oświadczenie
Krzysztof Krawczyk opiekował się córkami siostry swojej żony i traktował je jak własne dzieci.
Sylwia, Kasia i Beata wielokrotnie wypowiadały się na jego temat, mówiąc o nim nasz tatuś.
Ostatnio najstarsza z sióstr, Sylwia, wydała oświadczenie, którym rozwiała krążące od lat plotki.
Krzysztof Krawczyk był bez wątpienia jednym z najsławniejszych wokalistów w Polsce. Jeszcze za życia artysty mówiło się o jego przybranych córkach, które traktują go, jak własnego ojca.
Krzysztof Krawczyk w relacjach z synem i przybranymi córkami
Krzysztof Krawczyk miał jedynego biologicznego syna Krzysztofa Juniora, który był owocem jego miłości z drugą żoną Haliną Żytkowiak. Krawczyk Junior był bohaterem ostatnich odcinków programu Uwaga!, w którym opowiedział o łączącej ich relacji. Okazało się, że mężczyzna miał bardzo dobry kontakt z ojcem jako dziecko, niestety później ich stosunki nieco się osłabiły.
Krawczyk Junior twierdzi, że to on wielokrotnie próbował nawiązać kontakt z ojcem, ale niestety bezskutecznie. Z drugiej strony, Krzysztof Krawczyk jeszcze wiele lat przed śmiercią podkreślał, że bardzo kocha swojego syna, ale on niestety nie chce dopuścić, by widywali się częściej.
Wybitny muzyk w wielu wywiadach przyznawał, że ojcostwo zwyczajnie mu nie wyszło. Jednak oprócz trudnej relacji z synem, piosenkarz opiekował się także córkami siostry swojej żony Barbary Wojtal. Sylwia, Kasia i Beata mówiły o nim nasz tatuś.
Dziewczynki niestety nie poznały swojego biologicznego taty. Krawczyk starał się zastąpić im ojca. Chociaż, jako wielki artysta, nie miał za wiele czasu, dawał tyle, ile mógł. Wspierał je także finansowo.
Krawczyk nie adoptował córek Barbary Wojtal
W mediach wspominano, że Sylwia, Kasia i Beata są adoptowanymi córkami Krawczyka. Nagłówki prasowe mówiły same za siebie.
- Tatuś zawsze ma dla nas czas i pomoże w rozwiązaniu jakiegoś problemu. Chodzi na wywiadówki i zawsze nas usprawiedliwia - mówiła wiele lat temu o Krzysztofie Krawczyku najstarsza z sióstr Sylwia w rozmowie z portalem Łódź Nasze Miasto.
Być może tak ciepłe relacje między Krawczykiem a przybranymi córkami powodowały, że mówiło się o nich, że są adoptowane. Tymczasem okazuje się, że prawda jest zupełnie inna. Ostatnio na swoim Facebooku wydała oświadczenie Sylwia. W krótkim wpisie zdementowała plotki, które krążą od lat.
- Jako najstarsza córka Barbary Wojtal oświadczam, że ani ja, ani żadna z moich sióstr nie jesteśmy, ani nie byłyśmy adoptowane przez Krzysztofa Krawczyka i Ewę Krawczyk - napisała.
Jesteście zaskoczeni?
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Andrzej Kosmala broni Rafała Brzozowskiego. "Dajcie żyć innym"
"The Voice of Poland": Sylwia Grzeszczak zajmie miejsce Michała Szpaka?
Barbara Kurdej-Szatan wróciła do formy sprzed ciąży. Jak to zrobiła?
Źródło: Jastrząb Post
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]
undefinedundefinedundefined