Przyjaciel Kamila L. przerywa milczenie. Przekazał wiadomość od Buddy i jego partnerki
Z aresztu nadeszła poruszająca wiadomość od Buddy i Grażynki. Para influencerów, aresztowana pod zarzutem oszustw podatkowych i organizacji nielegalnych gier hazardowych, zwróciła się z pilną prośbą do swojego przyjaciela.
Budda zatrzymany
14 października 2024 roku polski internet obiegła wstrząsająca wiadomość o zatrzymaniu przez Centralne Biuro Śledcze Policji popularnego youtubera Kamila L., znanego szerzej jako Budda. Popularny twórca, kojarzony z pasją do motoryzacji i licznych akcji charytatywnych, został oskarżony o poważne przestępstwa. Wraz z Buddą zatrzymano 9 innych osób, w tym jego partnerkę, Aleksandrę K., popularnie nazywaną Grażynką. Prokuratura zarzuca im udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się wyłudzaniem podatku VAT oraz organizowaniem nielegalnych loterii internetowych.
Kamil L. przez lata budował pozytywny wizerunek w sieci. Jego kanał na YouTube śledziły miliony osób, które podziwiały jego kolekcję luksusowych samochodów, pasję do motoryzacji oraz zaangażowanie w pomoc potrzebującym. Budda chętnie chwalił się swoimi dokonaniami, takimi jak przekazanie domków kontenerowych dla powodzian czy wpłacenie znacznych sum na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jednak za tą fasadą dobroczyńcy kryła się, zdaniem śledczych, przestępcza działalność. Prokuratura twierdzi, że organizowane przez "Buddę" loterie internetowe, w których można było wygrać luksusowe samochody czy nieruchomości, były jedynie przykrywką dla nielegalnych działań.
Skala afery jest zatrważająca. Śledczy zabezpieczyli mienie Buddy o wartości kilkudziesięciu milionów złotych, w tym liczne nieruchomości i luksusowe samochody. Zarzuty postawione Kamilowi L. i jego partnerce są niezwykle poważne i grożą im długoletnim wyrokiem pozbawienia wolności.
Nowe ustalenia ws. Buddy. Tak miał wyglądać przekręt na 60 mln! Jego adwokat zabrał głos Prokuratura zabrała głos w sprawie zarzutów Buddy. W tle pojawiło się znane nazwiskoMurem za Buddą
Pod aresztem śledczym, do którego trafił Budda, zebrały się tłumy jego zagorzałych fanów. Grupa, nazywająca siebie "Team Budda", dała głośny wyraz swojego wsparcia dla zatrzymanego influencera. Śpiewy, skandowanie jego imienia, wystrzały petard i zorganizowany mini rajd samochodowy to tylko niektóre z form protestu, które miały wyrazić solidarność z youtuberem. Fani wierzyli w jego niewinność, przekonani, że jest ofiarą pomówień.
Popularność Kamila L. nie ograniczała się wyłącznie do jego kanału na YouTube. Budda zyskał ogromną rzeszę fanów dzięki działalności charytatywnej. Jego hojność i zaangażowanie w pomoc potrzebującym, zwłaszcza podczas takich wydarzeń jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy czy powódź na południu Polski, przyniosły mu miano współczesnego Robin Hooda. Duży rozgłos przyniosły mu również liczne loterie internetowe, w których za niewielką kwotę można było wygrać luksusowe nagrody, takie jak samochody czy nieruchomości. Dzięki takim akcjom Budda zbudował wizerunek osoby szlachetnej i hołdującej zasadzie "od każdego według możliwości, każdemu według potrzeb".
Aresztowanie Buddy i dziewięciu innych osób było efektem długotrwałego śledztwa prowadzonego przez Centralne Biuro Śledcze Policji. Zatrzymania dokonano w spektakularnej akcji, mającej zapobiec ucieczce podejrzanych. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Kamila L., uznając, że istnieje ryzyko matactwa lub ucieczki. Śledztwo nabrało międzynarodowego charakteru, a polskie służby nawiązały współpracę z niemieckimi odpowiednikami, prowadzącymi podobne śledztwo.
Wiadomość dla przyjaciela Kamila L.
Profil "kamilzameryki" na Instagramie stał się ostatnio prawdziwą areną dla fanów kontrowersyjnej postaci, znanej jako Budda. Od momentu jego aresztowania, to właśnie to konto dostarczało najświeższych informacji na temat losów zarówno samego Buddy, jak i jego bliskich.
Ostatnie dni przyniosły kolejną porcję doniesień, które z pewnością zainteresują wszystkich śledzących tę sprawę. Tym razem to bliski przyjaciel Kamila L. opublikował wyjątkowo poruszający post. W emocjonalnym wpisie przekazał ostatnią wiadomość, jaką otrzymał od aresztowanych Buddy i Grażynki:
Słuchajcie uważnie! To jest moja ostatnia wiadomość na temat Kamila i Grażynki!!! Dużo nie mogę powiedzieć na ten temat, Hejterzy napewno swoje coś na ten temat powiedzą ale gowno mnie to obchodzi. Dostałem wiadomość od Grażynki i Kamila żeby nie rozmawiać na temat tej sprawy medialne i muszę uszanować ich decyzję. Myślę że wiedzą co robią i życzę im jak najlepiej i oczywiście jestem za nimi do końca!!! Proszą was tak samo wszystkich żeby to też uszanować i starać się jakoś z nami to przedtrwać aż sprawy się wyrówna! Hejterzy i dużo innych będą mówić co chcą ale obiecuję wam że żaden z nich nic konkretnego wam nie może powiedzieć o co chodzi, o przyłość i co się stanie.