Nowe ustalenia ws. Buddy. Tak miał wyglądać przekręt na 60 mln! Jego adwokat zabrał głos
Pojawiły się nowe informacje o oszustwach, o jakie oskarżony jest Budda. Te kwoty wywołują drżenie. Sytuacja Kamila L. jest bardzo poważna, co mówi jego prawnik?
Jaki majątek zebrał Budda?
14 października Budda, czyli Kamil L., został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) oraz Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). Wraz z nim aresztowano jeszcze 9 osób. Teraz wiadomo, że pięć z nich, w tym sam youtuber oraz jego partnerka, trafili do aresztu tymczasowego. Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się nielegalnym hazardem i loteriami internetowymi oraz praniem brudnych pieniędzy.
W trakcie prowadzenia czynności służby zabezpieczyły mienie, należące do podejrzanych, na łączną kwotę około 140 milionów złotych, w tym: 51 samochodów i nieruchomości. Na rachunkach zablokowano środki o wysokości ponad 77 milionów złotych. Portal Onet informował, że tylko na ostatniej, pożegnalnej loterii Budda mógł zarobić nawet 50 milionów złotych. Teraz na jaw wyszły inne, znacznie poważniejsze przewinienia i dużo większe kwoty, o których poniżej.
Prokuratura zabrała głos w sprawie zarzutów Buddy. W tle pojawiło się znane nazwisko Niebywałe, kto wspiera aresztowanego Buddę! To dla niego wrócili po 25 latachZarzuty prokuratury wobec Kamila L.
Prokuratura Krajowa w rozmowie z portalem Pudelek przekazała, że śledztwo w sprawie Kamila L. prowadzone jest od lipca 2024. Śledczy uważają, że zyski aresztowanych, w tym Buddy, mogły w ciągu trzech lat wynieść nawet 400 milionów złotych. Prawnik influencera przekazał, że ten wciąż nie przyznaje się do zarzutów:
Mój klient nie przyznaje się do winy. W jego imieniu złożyłem już zażalenie na tymczasowe aresztowanie – poinformował Mateusz Mickiewicz w rozmowie portalem Onet.
Dziennikarze Onetu twierdzą, że Kamila L. aresztowano przed planowanym przez niego i jego partnerkę do Maroka, skąd mieli udać się do USA. Zarzuty prokuratury są naprawdę poważne, a całe śledztwo obejmuje międzynarodową akcję, badającą sprawę wyłudzeń VAT. Budda usłyszał zarzut prania brudnych pieniędzy i zaniżania wpływów podatkowych. Tu kwoty są już astronomiczne. Jak miał wyglądać przekręt influencera? O tym poniżej.
Aresztowanie Buddy: przekręt na 60 milionów złotych
Śledczy postawili Buddzie zarzut kierowania grupą przestępczą oraz zaniżanie podatków i pranie brudnych pieniędzy. Onet informuje, że Skarb Państwa – a wraz z nimi wszyscy podatnicy, czyli zwykli obywatele – mógł stracić w wyniku działalności Kamila L. nawet 60 milionów złotych. Jak to możliwe? Dziennikarze Onetu przedstawili szczegóły tego procederu.
Youtuber, zamiast uwzględnić stawkę podatku wyznaczoną dla loterii, czyli 20%, płacił tylko 5% podatku od przychodów dzięki sprzedaży losów “przy okazji” dołączanych do e-booków. Warto wspomnieć, że zatrzymano także założycieli i kierownictwo wydawnictwa Influi, sprzedającego te e-booki: Adama U. i Tomasza Ch. Obecnie, tak jak Budda, przebywają w areszcie tymczasowym.
Przy okazji organizowanych loterii, wyzwań czy też przeróżnych akcji, Kamil L. lubił prześmiewczo i prowokacyjnie fotografować się z torbą pieniędzy, na tle luksusowych aut czy też nawet sugerując, jakby uciekał z kraju z walizką banknotów. Teraz te zdjęcia nabierają wyjątkowo ironicznego charakteru.
Źródło: Onet, Pudelek