Radosław Majdan uderzył w Dodę. "Jest nieszczęśliwa". Nie zgadniecie do kogo ją porównał

Doda o rozstaniu z Radosławem Majdanem

Gwiazdorski duet poznał się w 2003 roku na jednym z meczów piłki nożnej. Już po kilku miesiącach związku Radosław Majdan oświadczył się Dodzie na zgrupowaniu w Jerozolimie, a ślub odbył się w 2005 roku. Prasa nazywała ich "Beckhamami znad Wisły" i śledziła każdy ich ruch.

O związku chętnie wypowiadali się publicznie, a piłkarz nawet wystąpił w pikantnych teledyskach zespołu Dody. Kryzys pojawił się już po trzech latach, gdy piosenkarka w "Dzień Dobry TVN" powiedziała o złożeniu pozwu rozwodowego. Przyczyną rozpadu małżeństwa miała być niewierność jej partnera.

Dla mnie małżonek, który zdradza żonę, zasługuje na jeszcze jedną szansę, ale u innej kobiety - podsumowała w śniadaniówce.

Choć od rozpadu relacji minęła już ponad dekada, w mediach nadal łatwo znaleźć powiązania między gwiazdorskim duetem. Niedawno do kwestii związku powrócił sam Radosław Majdan. Oschle podsumował czas spędzony z Dodą i ciągle "łączenie" ich publicznie.

Doda skazana! Wyrok więzienia zawisł nad gwiazdą. To już nie są przelewki. Jest komentarz! Czytaj dalej „O ja pierd**ę!”. Rozczarowanie i bezradność. Dody w takim stanie jeszcze nie słyszeliśmy. Nie tak miała świętować Dzień Kobiet Czytaj dalej

Radosław Majdan powrócił do związku z Dodą. Ma "premedytację stalkera"?

Obecnie były piłkarz jest w związku małżeńskim z Małgorzatą Rozenek, a obecność obojga w show-biznesie sprawia, że media chętnie wracają do przeszłości gwiazdora. Ten też nie uchyla się od pytań na temat byłych partnerek. W Dodzie postanowił podkreślić jej "premedytację stalkera".

Moja druga żona, można powiedzieć, że z premedytacją stalkera, od 15 lat konsekwentnie coś dodaje. Jak patrzę na pewne małżeństwa, które się rozpadły i żona ma pretensje, to sobie mówię: oj, musicie się uzbroić w cierpliwość. […] ona cały czas z uporem maniaka coś przypomina. W pewnym momencie wydawało mi się, że to też chyba był moment na zaistnienie jej - powiedział w rozmowie z Plotkiem.

Na tym jednak nie zakończył swoich obserwacji. Radosław Majdan nawiązał do filmowej twórczości byłej żony. Uderzył w jej czuły punkt?

Radosław Majdan uderzył w Dodę za "Dziewczyny z Dubaju". Co jej zarzucił?

Kontrowersyjna produkcja Marysi Sadowskiej i Dody odbiła się szerokim echem w mediach. Jednym z głośniejszych tematów była inspiracja zdarzeniami z życia prywatnego piosenkarki, które zostały przeniesione na wielki ekran. Nie brakowało domysłów o postaci wzorowanej na Radosławie Majdanie. Artystka sama odniosła się do afery w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim.

Ja tam Radka Majdana nie widzę. Natomiast wszelkie sytuacje, które były w filmie pokazane są sytuacjami, które miały miejsce, to są fakty. Nic nie jest zmyślone. Ale jeśli byłby to - z jakiegoś powodu, np. z twoich przekonań - Radek, to bardziej powinno być ci szkoda mnie, że podczas roku przygotowań do tego filmu musiałam słuchać od k**ew, jak bzykały mojego byłego męża podczas mojego małżeństwa - skwitowała.

Wygląda jednak na to, że produkcja nadal głęboko utknęła z tyłu głowy byłego piłkarza. W rozmowie z portalem nie omieszkał ostro skomentować sytuacji. Radosław Majdan nie ma wątpliwości co do intencji byłej partnerki.

Pewne rzeczy są słabe. Jeśli robisz w jakimś filmie rolę kogoś, kto jest podobny do mnie i bardzo mocno mnie przypomina, to już jest sprawa pewnie opierająca się o zniesławienie, bo to jest przekroczenie jakiejś granicy. Pokazuje to, jak bardzo ta druga strona nie może się pogodzić, jaka jest nieszczęśliwa, że cały czas ma w sobie tę frustrację - podkreślał.

Choć od rozwodu duetu minęło już wiele lat, każda powiązana z nimi nowinka wzbudza sensacje. Pytanie, czy Doda będzie chciała po raz kolejny powracać do przeszłości? Teraz raczej liczy się dla niej spokój i już od dawna jest w szczęśliwym związku.

Źródło: Plotek