Barbara Bujar 24.03.2022 09:22

Uczestnik "Sanatorium miłości" w ogniu krytyki, wszystko przez nową sympatię. "Każdej da nadzieję, a o żadnej poważnie nie myśli"

Sanatorium miłości - jeden z uczestników został skrytykowany

Facebook.com/Sanatorium miłości TVP

Niedzielny odcinek „Sanatorium miłości” po raz kolejny stanął w ogniu krytyki. Bazując wyłącznie na jego zapowiedziach, które pojawiły się w sieci w zeszłym tygodniu, fani zarzucali produkcji, że zleca uczestnikom nie do końca odpowiednia zadania. Zdenerwowała ich także informacja, że na planie pojawi się karetka pogotowia (więcej TUTAJ).

W niedzielę oburzenie widzów nie było wcale mniejsze. Po obejrzeniu całego odcinka fani przestali skupiać się tylko na karetce pogotowia czy niedostosowanych zadaniach. Ich uwagę przyciągnęło także zachowanie jednego z uczestników. Pan Zbyszek wykreował się w ich oczach na zwykłego bawidamka.

Fani „Sanatorium miłości” krytykują pana Zbyszka

„Sanatorium miłości” to program, w którym seniorzy udowadniają, że emerytura wcale nie musi być nudna. Szukają nowych wrażeń, emocji i znajomości. Bohaterami trzeciej edycji są: Halina, Jadwiga, Anna, Teresa, Janina i Krystyna oraz Edward, Andrzej, Zbigniew, Wiesław, Władysław i Zdzisław.

Większość uczestników od pierwszego odcinka wzbudziła ogromną sympatię widzów. Nie wszyscy przypadli im jednak do gustu. Po czwartym odcinku „Sanatorium miłości” najwięcej negatywnych komentarzy zebrał pan Zbyszek. Fani programu zarzucali mu, że zbyt szybko zmienił obiekt swoich zainteresowań.

Fala krytyki wylała się na Facebooku pod wspólnym zdjęciem pana Zbyszka i pani Janiny. Okazuje się, że mężczyzna wcześniej zalecał się także do pani Ani, z którą flirtował i chodził na spacery. Choć niczego jej nie obiecywał, zdaniem internautów kobieta mogła mieć nadzieję na poważniejszą relację.

Pan Zbyszek nie wypadł dobrze w oczach widzów, którzy wśród uczestników „Sanatorium miłości” szukają porządnych i szukających stabilności kuracjuszy. Mężczyzna natomiast może być ich zdaniem nieuczciwy w relacji z drugą osobą.

- Pan Zbyszek dał nadzieję Pani Ani, że jest nią zainteresowany a teraz się głupio tłumacz. Nie chciałabym być teraz na miejscu Ani, ośmieszył ją. Myślę, że to taki lowelas, każdej da nadzieję, a o żadnej poważnie nie myśli. U mnie stracił wszystko – komentuje fanka programu.

- Zbysiu deklarował Ani coś całkiem innego w ostatnim odcinku. Lubię pana Zbyszka, ale chyba zaczyna nieładnie pogrywać – wtóruje jej kolejna.

Zaciekawieni widzowie już zastanawiają się, co wydarzy się u kuracjuszy w kolejnym odcinku. „Sanatorium miłości” emitowane jest na antenie TVP1 w każdą niedzielę o 21:15.