Smutne urodziny Rafała Grabiasa. Ostatni partner Gabriela Seweryna dał mu w kość. "Siekiera wisi w powietrzu"
Gabriel Seweryn zmarł 28 listopada. Pogrzeb odbył się 6 grudnia. Pożegnała go najbliższa rodzina, ale także ogromna grupa fanów. Na cmentarzu nie zabrakło też jego byłego partnera Rafała Grabiasa, z którym spędził osiemnaście lat życia. Obecny był też ostatni partner, czyli Kamil. Wiemy, że ich relacje nie wyglądają najlepiej. Co się dzieje? Przykre wieści w urodziny Rafała.
Śmierć Gabriela Seweryna
Gabriel Seweryn od dawna skarżył się na problemy ze zdrowiem. Gdy 28 listopada źle się poczuł, postanowił wezwać pogotowie. To przyjechało na miejsce, ale postanowiło przerwać akcję ratunkową. W tym momencie potrzebujący pomocy celebryta nagrał wstrząsające wideo.
Pogotowie, jaki cyrk odstawia. Zamiast mi pomóc k***a. Zobaczcie, oni tu stoją. Mnie tu dusi i nikt nie chce mi pomóc. Ja naprawdę umrę. Ja chcę, żeby ludzie wiedzieli, jakie mam problemy… Naprawdę pokaż mnie, niech zobaczą, że to ja jestem. Tu mnie dusi. Zamówisz taksówkę? - mówił zrozpaczony.
Materiał wideo wstrząsnął opinią publiczną. Wiadomo, że sprawę wyjaśnia prokuratura, ale pojawiły się też oświadczenia od przedstawicieli szpitala i pogotowia, którzy tłumaczyli decyzję ratowników medycznych.
Nie było odmowy przyjęcia. Zespół był na miejscu i chciał udzielić pomocy, ale z uwagi na agresję i grożenie zespołowi ratownictwa medycznemu przez pacjenta i osoby będące na miejscu, zespół nie podjął czynności. Interwencja policji była z uwagi na to, że zespół czuł się zagrożony z powodu gróźb pacjenta i osób będących na miejscu. Tam prawdopodobnie było kilka osób - przekazał rzecznik pogotowia w komentarzu dla “Faktu”.
Po sekcji zwłok, która nie wykazała obrażeń, ciało zostało wydane rodzinie. Pogrzeb odbył się 6 grudnia. Pojawił się na nim były partner Gabriela Seweryna doskonale znany fanom z programu “Królowe życia”, ale także Kamil. Co się działo na pogrzebie?
Partner Gabriela Seweryna ledwo trzymał się na nogach na pogrzebie. Łąmiące serce sceny Co Rafał Grabias zostawił na grobie Gabriela Seweryna? To dowód ogromnej miłości. Jeszcze te słowa…Co działo się na pogrzebie Gabriela Seweryna?
Gabriel Seweryn został pochowany na cmentarzu w Krzepowie Głogowie. W ostatnim pożegnaniu uczestniczyły tłumy. Wśród żałobników była nie tylko najbliższa rodzina, ale też byli partnerzy, sąsiedzi i mieszkańcy Głogowa, którzy chcieli uczestniczyć w jego ostatniej drodze. Niestety nie obyło się bez przykrych scen w dniu pochówku. Świat Gwiazd dowiedział się, co wydarzyło się na cmentarzu. Doszło do szarpaniny pomiędzy szwagrem Gabriela, a jego ostatnim partnerem.
Jest wiele niedomówień dotyczących pochówku. Rodzina nie wynajęła ochrony. To Kamil wynajął ochronę, bo czegoś lub kogoś bardzo się boi. Miejsce było zarezerwowane w zasadzie dla rodziny. Widać to na zdjęciach, że są dwa puste miejsca dla nieobecnych bliskich, a Kamil stoi z ochroną przy trumnie. Próbował iść w kondukcie żałobnym pierwszy. Gdy tylko doszło do tej sytuacji, szwagier wziął go za szmaty i wyrzucił – dosadnie relacjonował nasz informator.
Poniżej przypominamy nagranie z pogrzebu Gabriela Seweryna.
Okazuje się, że relacje pomiędzy Kamilem a Rafałem są bardzo napięte. Informator Świata Gwiazd zdradził, co działo się tuż przed pogrzebem.
Jak partner Gabriela Seweryna traktuje Rafała Grabiasa?
Gabriel Seweryn i Rafał Grabias byli parą przez 18 lat. Wspólnie występowali w programie “Królowe życia”. Ten duet pokochali widzowie, a po tym jak związek się rozpadł już tak chętnie nie oglądali reality show.
Projektant z Głogowa postanowił wejść w kolejną relację. U jego boku zaczął pojawiać się Kamil, z którym wytrwał przez kilka lat. Sąsiedzi opowiadali jednak w rozmowie z tabloidem, że dochodziło między nimi do awantur. Ludzie z Głogowa zapamiętali jednak Gabriela Seweryna bardzo dobrze, co słychać na poniższym nagraniu.
Światu Gwiazd udało się dowiedzieć, że do przykrych zajść miało dochodzić również pomiędzy Rafałem Grabiasem a nowym ukochanym Gabriela.
Podobno pomiędzy byłymi partnerami Seweryna da się wyczuć napiętą atmosferę:
Rafał się bał dnia pogrzebu, zwłaszcza że dostał wcześniej kilka wiadomości z pogróżkami. Na miejscu dało się wyczuć fatalny nastrój. Tam wisi siekiera w powietrzu. Całe szczęście, że Rafał mieszka w Warszawie – ujawniło nasze źródło.
Przykre doniesienia pojawiły się w dniu urodzin Rafała Grabiasa. Opublikował on w sieci wyjątkowo przejmujący post. Na czarnej planszy napisał:
Smutne mam urodziny.
Miejmy nadzieję, że Rafał po śmierci Gabriela w końcu dojdzie do siebie.