Sylwia Grzeszczak po rozstaniu z Liberem już nie ukrywa swojego szczęścia. Od razu ruszyła lawina gratulacji
Sylwia Grzeszczak i Liber we wrześniu ubiegłego roku potwierdzili, że ich związek dobiegł końca. Artyści podążają obecnie swoimi własnymi ścieżkami. Skryta zazwyczaj piosenkarka już nawet nie stara się ukrywać, że na nowo odnalazła szczęście.
Sylwia Grzeszczak i Liber. Historia miłości
Sylwia Grzeszczak i Liber po raz pierwszy mieli okazję współpracować w 2006 r. przy płycie “Adsum” grupy Ascetoholix, której częścią był wówczas raper. Piosenkarka wystąpiła w dwóch utworach z albumu, a między gwiazdami momentalnie zaiskrzyło.
Kooperacja trwała, a wkrótce później muzycy postanowili działać w duecie, co przyniosło wiele przebojów, które dziś wciąż towarzyszą fanom i chętnie grane są w największych rozgłośniach radiowych.
W lipcu 2014 r. Liber i Sylwia Grzeszczak stanęli na ślubnym kobiercu, a ich uczucie zaowocować miało wkrótce narodzinami córki Bogny. Związek rapera i wokalistki to już niestety przeszłość, o czym oboje poinformowali w mediach społecznościowych.
Sylwia Grzeszczak reaguje na sylwestrową porażkę Viki Gabor. Mówi o poważnych konsekwencjach Sekret Sylwii Grzeszczak wyszedł na jaw. Aż ciężko uwierzyć, co wyprawia przed koncertamiSylwia Grzeszczak i Liber rozstali się
Serca fanów zatrzymały się, gdy w mediach społecznościowych pojawił się przykry komunikat na temat rozstania Libera i Sylwii Grzeszczak. Była para potwierdziła jednak, że nie zamierza rezygnować ze współpracy. Łączy też ich wspólne dziecko.
Mamy najwspanialszy skarb w życiu! Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę - napisano w wydanym oświadczeniu.
Gwiazdy podążają dziś własnymi ścieżkami, a w mediach co chwila pojawiają się kolejne plotki na temat ich nowych sympatii. Tymczasem wielbicieli Sylwii Grzeszczak zelektryzowała wiadomość, którą wokalistka przekazała na swoim Instagramie. Artystka nie kryła, że czuje spełnienie.
Sylwia Grzeszczak o swoim szczęściu
Sylwia Grzeszczak nie zamierza rozpaczać po rozstaniu z Liberem. Właśnie pochwaliła się wielkim zawodowym sukcesem, a miniony styczeń nazwała wprost “miesiącem z swoich marzeń”.
Premiera, Wasz pozytywny odbiór “Motyli”, pierwsze miejsce na karcie czasu na Youtube'ie, przebicie wyświetlenia klipu “Tamtej Dziewczyny” (w analogicznym czasie), dużo twórczej pracy w studio nagraniowym, mnóstwo wrażeń, emocji, wzruszeń, kilkukrotne pilotowanie samolotu, w tym najdłuższa trasa w mojej karierze - cieszyła się artystka, która w obecnym czasie stara się również o licencję pilota.
Gwiazda jest wdzięczna swoim fanom za wsparcie, jakie okazują jej na dobre i złe i zapewnia, że już wkrótce będą mogli cieszyć się kolejnymi interesującymi projektami spod jej skrzydeł.
Czuję spełnienie i… jeżeli to prawda, że jaki styczeń, taki cały rok, to znaczy, że będzie się działo! A szczególnie muzycznie - ekscytowała się utalentowana piosenkarka.
Zobacz: A to niespodzianka! Małgorzata Socha przekazała radosną nowinę. Podała już nawet termin