Sylwia Peretti na pogrzebie syna ściskała w ręce pewną rzecz. To nie był przypadek, musi mieć wyjątkowe znaczenie
Podczas piątkowego pogrzebu Patryka Perettiego oczy tłumu skupione były na Sylwii Peretti. Rozbita matka nie odstępowała urny syna na krok. W jej dłoni dało się dostrzec mały przedmiot, który już zawsze będzie przypominał jej o mężczyźnie.
Sylwia Peretti pożegnała syna
W piątek na krakowskim cmentarzu zebrał się tłum żałobników, którzy oddali ostatni hołd zmarłemu w tragicznym wypadku Patrykowi Perettiemu. Wydarzenie było czujnie obserwowane przez ochroniarzy, a wzrok zgromadzonych kierowany był przede wszystkim w stronę matki 24-latka.
Gwiazda programu "Królowe życia" często podkreślała silne relacje z synem. Podczas pogrzebu serce się łamało na widok pogrążonej w żałobie matki i jej wieńca.
Widok gwiazdy na pogrzebie łamie serce
Po nabożeństwach tłum ruszył za konduktem żałobnym na cmentarz, gdzie została złożona urna z prochami 24-latka do grobu. Na czele orszaku szła Sylwia Peretti podpierająca się o swojego ukochanego.
Jej rozpacz była widoczna gołym okiem, a zgromadzeni żałobnicy bez problemu słyszeli głośny szloch zranionej matki. Utrata ukochanego syna była na dla niej bolesnym ciosem. Od momentu tragicznego wydarzenia mogła liczyć na wsparcie bliskich, jednak na pogrzebie najsilniejszy był smutek.
Mała pamiątka po dziecku
Podczas uroczystego pogrzeby Sylwia Peretti cały czas trzymała w dłoniach niewielkie zawiniątko. Według ustaleń Super Expressu mógł to być pluszowy miś, który kiedyś należał do jej syna.
Drobna zabawka obecnie może być największym skarbem dla gwiazdy, którą łączyła silna więź z synem. Patryk Peretti został pochowany jako ostatnia ofiara sobotniego wypadku samochodowego.
Źródło: SE
