Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > TYLKO U NAS: Przyjaciółka o ostatnich chwilach Gabriela Seweryna. Mówi, co wydarzyło się krótko przed jego śmiercią
Kamil Kozłowski
Kamil Kozłowski 29.11.2023 11:22

TYLKO U NAS: Przyjaciółka o ostatnich chwilach Gabriela Seweryna. Mówi, co wydarzyło się krótko przed jego śmiercią

Sylwia Stańczak-Wieczorek o śmierci Gabriela Seweryna, fot. KAPIF, IG
Sylwia Stańczak-Wieczorek o śmierci Gabriela Seweryna, fot. KAPIF, IG

Gabriel Seweryn w 2024 roku chciał otworzyć nowy biznes, do którego przygotowywała go zaprzyjaźniona ekspertka, Sylwia Stańczak-Wieczorek. Skontaktowaliśmy się z nią. W rozmowie ze Światem Gwiazd opowiedziała o ostatniej rozmowie z mężczyzną, sytuacji zarejestrowanej na nagraniu i reakcji jego partnera na tragiczną sytuację. 

Śmierć Gabriela Seweryna i wstrząsające nagranie sprzed szpitala

28 listopada media obiegła tragiczna wiadomość. Zmarł Gabriel Seweryn – gwiazda programu “Królowe życia”, jedna z najbarwniejszych postaci, jakie przewinęły się przez popularny show. Miał tylko 56 lat. Informację potwierdziła Ewa Todorov, rzeczniczka Głogowskiego Szpitala Powiatowego. 

Z upublicznionych wiadomości wiadomo, że Seweryn około godziny 15.30 pacjent został przyjęty na SOR z objawami bólu w klatce piersiowej. Wykonano badania laboratoryjne, podłączono pacjentowi płyny i podano mu leki. Po około dwóch godzinach, kiedy się już wydawało, że będzie lepiej, doszło do nagłego zatrzymania krążenia.

Mimo podjętej reanimacji, która trwała długo, nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny – powiedziała rzeczniczka szpitala.

Po doniesieniach o śmierci w mediach społecznościowych pojawiło się niepokojące nagranie wideo, na którym Gabriel miał informować o swoim złym stanie:

Pogotowie, jaki cyrk odstawia. Zamiast mi pomóc k***a. Zobaczcie, oni tu stoją. Mnie tu dusi i nikt nie che mi pomóc. Ja naprawdę umrę. Ja chcę, żeby ludzie wiedzieli, jakie mam problemy… Naprawdę pokaż mnie, niech zobaczą, że to ja jestem. Tu mnie dusi. Zamówisz taksówkę? – mówił podczas relacji na żywo na Instagramie.

Szpital komentuje film z Gabrielem Sewerynem błagającym o pomoc. Oto ich stanowisko Rafał Grabias reaguje na doniesienia o śmierci Gabriela Seweryna. Po burzliwym rozstaniu zerwali kontakt

Szpital i rzecznik pogotowia wydali oświadczenia ws. śmierci Gabriela Seweryna

Rzecznika szpitala była powściągliwa w komentarzach. Poproszona o odniesienie się do nagranej sytuacji, w rozmowie z Plejadą powiedziała krótko:

Szpital odmawia komentarza. Szpital nie świadczy usług wyjazdowych na telefon alarmowy pogotowia — przekazała rzeczniczka Ewa Todorov.

Tuż po niej poznaliśmy oficjalnego stanowisko rzecznika pogotowia w Legnicy. Dlaczego zespół ratownictwa medycznego nie udzielił pomocy Gabrielowi Sewerynowi? 

Karetka była na miejscu. Na miejscu podjęto również interwencje policji z uwagi na to, że sam pacjent pan Gabriel, jak i osoby towarzyszące były agresywne. Łącznie z tym, że grozili zespołowi ratownictwa medycznemu – czytamy na łamach “Faktu”.

Z kolei Plejada otrzymała kolejne wyjaśnienia w sprawie. Wynika z nich, że do akcji musiała wkroczyć policja, która starała się opanować rozwścieczonego Gabriela i jego znajomych. W tym czasie mężczyzna mógł już trafić w ręce lekarzy:

Tam nie było sytuacji, że nie udzielono pomocy, ponieważ zespół ratownictwa medycznego był na miejscu. Chciał panu Sewerynowi udzielić pomocy, ale niestety zarówno pacjent, jak i osoby, które z nim były, zachowywały się tak agresywnie w stosunku do zespołu ratownictwa medycznego, że tam interwencję podejmowała policja.

Ostatecznie ratownicy medyczni nie zdecydowali się na udzielenie pomocy w trosce o własne bezpieczeństwo:

Z uwagi na to, że zespół ratownictwa medycznego był w zagrożeniu, wycofał się z miejsca wezwania.

Jaki biznes chciał otworzyć Gabriel Seweryn?

21 września powiadomił fanów na Instagramie, że wyrejestrował działalność gospodarczą. Gabriel po zamknięciu dawnego biznesu musiał znaleźć nową pracę. Postanowił działać w branży beauty. 

Od dłuższego czasu Seweryn chodził na kurs Szkoły Makijażu Permanentnego. 

Dawny Król Życia pokazywał nagrania z kursu i jest pełen nadziei. Planował też, że w dawnym salonie futer otworzy salon fryzjerski z gabinetem makijażu permanentnego. 

Dzięki Sylwii odkryłem, że nauka makijażu permanentnego brwi może być pasją, która nigdy się nie kończy. Jestem gotowy na przyszłe lekcje. Serdecznie dziękuję i gorąco polecam każdemu kto chce coś zmienić w swoim życiu i poznać nową pasję. Sylwii spokój i opanowanie oraz pewność w wykonywaniu zabiegu zapewnił mi odwagę i pomógł mi uwierzyć w to, że będę mistrzem makijażu permanentnego – pisał na Instagramie.

Po śmierci Gabriela skontaktowaliśmy się z panią Sylwią.

Sylwia Stańczak-Wieczorek komentuje śmierć Gabriela Seweryna. Tylko u nas

Sylwia Stańczak-Wieczorek, właścicielka Akademii Wenus w Krośnie Odrzańskim, gdzie Gabriel był w trakcie kursu makijażu permanentnego brwi. Kobieta jest w szoku, dowiedziała się o śmierci Gabriela we wtorek po południu od jednego z lokalnych dziennikarzy.

Jeszcze w poniedziałek rozmawiałam z Gabrielem, nic nie zapowiadało tej tragedii. Nie wiem, co było przyczyną śmierci. Absolutnie nie wierzę w to, że Gabriel mógł być agresywny wobec kogokolwiek. Pewnie był przestraszony, bo bał się o swoje zdrowie, może ratownicy zbagatelizowali jego sytuację, bo uznali, że spanikował. Podejrzewam, że bez empatii do niego podeszli. Gabriel był niesłychanie wrażliwy, emocjonalny. Bardzo ciepły chłopak, kontaktowy, przełamujący bariery, nikogo nie chciał urazić. Nie mogę złego słowa o nim powiedzieć, bo bym zgrzeszyła. Wciąż do mnie nie dociera ta tragedia – mówi Sylwia Stańczak-Wieczorek.

Kobieta potwierdza dla swiatgwiazd.pl, że Gabriel chciał zmienić swoje życie. Opowiedziała nam, co działo się krótko przed śmiercią bohatera “Królowych życia”:

Trafił do mnie, bo marzył o tym, by zajmować się stylizacją brwi. Opowiadał, że już jako młody chłopak malował koleżankom brwi. To nieprawda, co o nim pisali, że zbankrutował. Bardzo bolały go te plotki. On po prostu czuł się już wypalony tym, co robił, dlatego chciał zmienić swoje życie zawodowe. Stąd pomysł kursu makijażu brwi u mnie. Gabriel był w jego trakcie. 

Sylwia wyznała, że Gabriel już dopinał nowy biznes, z którym chciał ruszyć na początku 2024 roku:

Już miał nazwę dla swojej nowej działalności „Gabriel Seweryn. Projektant brwi”. Był podekscytowany swoimi planami na przyszłość, otwarty na nowe, cieszył się ogromnie z kursu, z tego, że się uczy nowych rzeczy. Brak słów. Strasznie szkoda chłopaka.... W czasie ostatniego szkolenia powiedział mi, że jestem pierwszą osobą, która go w życiu pochwaliła. Przykre to bardzo, może spotkaliśmy się w życiu po to, by mógł usłyszeć to dobre słowo ode mnie? – zastanawia się kobieta. 

Gabriel miał talent, potrzebny w zawodzie stylisty brwi. 

Klientki go uwielbiały, miał ogromne wyczucie estetyki. W tym zawodzie albo to masz albo nie. On to miał. Wciąż nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Próbowałam skontaktować się z Kamilem, z którym Gabriel mieszkał, ale nie odpowiada. Pewnie jest w jeszcze większym szoku niż ja – przyznaje Sylwia Stańczak-Wieczorek w rozmowie ze Światem Gwiazd.

Sylwia Stańczak-Wieczorek i Gabriel Seweryn, fot. Instagram
Sylwia Stańczak-Wieczorek i Gabriel Seweryn, fot. Instagram
Gabriel Seweryn
Gabriel Seweryn nie żyje, fot. AKPA