Zatrważające wieści ze świata muzyki. Nie żyje 49-letni gwiazdor. Jego hit znają wszyscy
Świat muzyki pogrążył się w głębokiej żałobie po wiadomościach o śmierci 49-letniego frontmana popularnego zespołu. Jego utwór nuciła każdy, a teraz mowa o tragicznych okolicznościach jego odejścia. Mężczyznę znaleziono w jego własnym mieszkaniu. W przeszłości mierzył się z poważnym problemem.
Gwiazdor muzyki znaleziony we własnym mieszkaniu
W show-biznesie w ostatnim czasie mamy do czynienia z falą przykrych wiadomości. Musieliśmy pożegnać już wielu reprezentantów muzyki i filmu, a na tym jeszcze nie koniec. Właśnie pojawiają się kolejne zasmucające wiadomości z zagranicznych mediów.
49-letni muzyk został odnaleziony martwy we własnym mieszkaniu w Los Angeles. Lekarz sądowy stwierdził, że do zgonu doszło 24 czerwca. Przyczyny śmierci nadal nie zostały określone, jednak prowadzone jest dochodzenie, które może ujawnić szczegóły zdarzenia.
Gwiazdor na scenie muzycznej występował od blisko 30 lat, a jego utwór wielokrotnie był puszczany w radiach. Teraz fani pogrążyli się w ogromnej żałobie.
Żona tragicznie zmarłego Arka Tomiaka walczy ze złośliwym rakiem. Rodzina została bez środków do życia Grób Kulczyka. Tak wygląda miejsce spoczynku najbogatszego PolakaShifty Shellshock zmagał się z uzależnieniem
Wokalista i współzałożyciel zespołu Crazy Town, Shifty Shellshock, był znaną postacią zagranicznego show-biznesu. Głośno rozpisywano się o jego bujnym życiu, które w pewnym momencie doprowadziło go do używek. Muzyk otwarcie mówił o kłopotach z uzależnieniem. Wystąpił nawet w reality show "Celebrity Rehab i Sober House", poświęconemu przypadkom nałogu ze świata celebrytów.
Niestety wielokrotnie powracał do narkotyków, co skończyło się m.in.: aresztowaniem pod zarzutem posiadania kokainy, a także śpiączką w 2012 roku. Już na początku lat 2000. szukał pomocy w ośrodkach odwykowych.
Po latach wrócił do koncertowania i tworzenia muzyki. Wydawało się, że piosenkarz ma szansę wrócić na szczyt. Jeszcze w ubiegłym roku odbyła się trasa koncertowa jego zespołu.
Shifty Shellshock - kariera i życie prywatne
Shifty Shellshock, a właściwie Seth Binzer, już jako dziecko zaczął pisać rymowane teksty, które z czasem przemieniły się w utwory muzyczne. Na początku 1999 roku wyszedł z inicjatywą zespołu Crazy Town, który szybko podbił rynek.
Jednym z ich największych przebojów był kawałek "Butterfly", który nadal jest uważany za radiowy hit. Grupa już na początku kariery musiała wycofać się z trasy koncertowej z uwagi na aresztowanie frontmana. Po jego powrocie głównie grywała na festiwalach. Seth Binzer próbował swoich sił jako solowy artysta, jednak nie przyniosło mu to takiego rozgłosu jak w przypadku Crazy Town.
Doczekał się synów z dwóch małżeństw. Przez 9 lat był mężem Melissy Clark, z którą przywitał na świecie chłopca, Halo. Później został ojcem Phoenix, a jego matką była modelka Jasmine Lennard. Do 2016 roku był w związku z Ashiko Westguard. Rodzina ani zespół na razie nie wydali oficjalnego oświadczenia w sprawie śmierci muzyka.
Źródło: Newsweek