Netflix w swojej ofercie posiada wiele filmów, przy których miło spędzimy czas podczas świąt wielkanocnych. Mazurek już zjedzony, a na widok jajek dostajecie już mdłości? Czas chwycić za pilot i zrelaksować się przed telewizorem z całą rodziną. Streamingowy gigant zadbał o to, by w Wielkanoc nikt nie musiał się nudzić. Mamy więc do wyboru masę kina familijnego, komedii i pełnych emocji animacji. Sprawdźmy, na co warto rzucić okiem.
Serial "Skradzione serce" po raz pierwszy pojawił się na Netflixie w kwietniu ubiegłego roku. Kolumbijski thriller doczekał się kontynuacji, drugi sezon pojawi się na platformie już w tym miesiącu.Ucieczka Camili nie wyjdzie jej na dobre, odnajdzie ją Zaciaras, a konsekwencje będą miały opłakane skutki. Czy znajdzie się szansa na miłość pomiędzy kobietą i Simonem? Dowiemy się już wkrótce.
Netflix przestrzega przed ostatnim odcinkiem serialu "Katla". Widzowie najpierw zobaczą tablicę z ostrzeżeniem. Epizod zawiera niepokojące sceny, które mogą nie nadawać się dla wszystkich odbiorców.Serwis od lat dysponuje w swojej ofercie produkcjami nie tylko z Hollywood, ale również z wielu krajów europejskich. Jedną z popularniejszych propozycji ostatnich lat jest islandzki serial "Katla". Widzowie muszą jednak być świadomi scen, które pojawiają się w finale.
Jennifer Aniston i Adam Sandler powracają razem na ekrany w filmie "Zabójcze wesele", który jest kontynuacją "Zabójczego rejsu". Od 31 marca produkcja jest dostępna na Netflix. Tym razem małżonkowie będą musieli odnaleźć swojego przyjaciela, który został porwany dla okupu. "Oglądaliśmy wczoraj wieczorem, fajna komedia, a zakończenie? Uśmialiśmy się, bo oni mają niesamowitego pecha" – piszą internauci.
“Ranczo” powróciło na Netflix. Po nieustannych prośbach fanów kultowego polskiego serialu, streamingowemu gigantowi udało się uzyskać prawa do emisji produkcji w swoim serwisie. Miłośnicy hitu pieją z zachwytu. Telewizyjny fenomen TVP ponownie dostępny w każdym miejscu i o każdej porze. Co więcej, wielu fanów ma nadzieję, że powrót “Rancza” na Netflix oznaczać może plany na kolejny sezon przeboju!
Netflix zaskoczył nowościami, jakie czekają na fanów platformy już w kwietniu tego roku. Serwis przygotował dwie kontrowersyjne polskie produkcje oraz kilka kultowych klasyków.Wśród nowości, jakie zapowiedział Netflix, nie mogło zabraknąć kilku polskich smaków. Nic więc dziwnego, że fani rodzimego kina już zacierają ręce z radości.
Już dziś na platformie Netflix pojawi się niezwykły polski film. „Johnny” Daniela Jaroszka ma gwiazdorską obsadę i wiele prestiżowych nagród na koncie, ale to ładunek emocjonalny, jaki serwuje, przyciąga do niego kolejnych widzów. O czym opowiada przedstawiona historia?Film przedstawia losy księdza Jana Kaczkowskiego. Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami produkcja pokazuje obraz księdza oczami jego podopiecznego, Patryka Galewskiego. Młody mężczyzna nie wie nawet, jak duchowny zmieni jego życie.
Platforma streamingowa Netflix ma ogromną ofertę filmów i seriali. Niestety niektóre produkcje można na niej oglądać tylko przez pewien czas, co wynika z różnych umów z wytwórniami. Jakie tytuły znikną już niedługo? Przedstawiamy ich listę.W ostatnim czasie platforma usnęła wiele produkcji, a następne czekają już w kolejce. Znalazły się wśród nich nawet znane hity. Jeżeli chcecie je zobaczyć, powinniście się pośpieszyć.
Już niedługo na platformie Netflix pojawi się długo wyczekiwany 2. sezon serialu „Jestem Georgina”. Dokumentalna produkcja śledzi losy Georginy Rodríguez, ukochanej piłkarza Cristiano Ronaldo. W drugiej serii widzowie mogą spodziewać się niezwykle smutnych treści.Pierwsza edycja miała premierę 27 stycznia 2022 roku. Spotkała się z potężnym odzewem, a jej popularność sprawiła, że twórcy zaproponowali celebrytce nakręcenie kontynuacji. Kiedy zobaczymy nowe odcinki?
Kolejny skandal związany z rodziną królewską znów wisi w powietrzu. W jesienią 2022 roku ruszyły zdjęcia do nowego sezonu "The Crown". W serialu miała nie pojawić się scena ze śmiertelnego wypadku księżnej Diany. W mediach zawrzało, gdy okazało się, że może być wręcz przeciwnie.Twórcy produkcji przedstawiającej losy brytyjskiej rodziny królewskiej pracują obecnie nad szóstym sezonem. To w nim mają być pokazane traumatyczne dla Windsorów sceny wypadku, do jakiego doszło w 1997 roku.
Netflix nie zamierza mieć litości dla księcia Harry'ego. Choć jeszcze niedawno były royals współpracował z serwisem internetowym podczas produkcji dokumentu o swoim życiu, w nowym sezonie “The Crown” pojawić ma się bardzo kontrowersyjny wątek związany z monarchą. Książę Harry powierzył swoje największe sekrety Netflixowi, mając być może nadzieję, że streamingowy gigant potraktuje go ulgowo przedstawiając jego życie w kultowym serialu opowiadającym o rodzinie królewskiej. Nic jednak na to nie wskazuje.
Netflix już wkrótce dołączy do swojej bogatej oferty horror “Sanktuarium” wyprodukowany przez mistrza grozy Sama Raimiego. Obraz porusza kontrowersyjny temat uduchowionych uzdrowicieli. Stawia pytanie dotyczące tego, czy ich niezwykłe umiejętności na pewno mają źródło w boskim natchnieniu. Zapowiedź “Sanktuarium” wygląda bardzo zachęcająco, ale nie tylko temat jest wielkim atutem dzieła. W filmie zgromadzono niezwykle interesującą obsadę, wśród której znalazł się gwiazdor hitowego serialu “The Walking Dead”.
Netflix ostrzega przed finałem jednego z najpopularniejszych seriali platformy, kryminału “You”. Tuż przed odcinek emitowana jest plansza, która ma przestrzec wrażliwych widzów przed obecnością scen, które mogą negatywnie wpłynąć na odbiorcę. Serial “You” od zawsze budził ogromne emocje, ale tym razem nawet jego produkcja zdecydowała się na to, by uprzedzić widzów o pewnych elementach, które pojawiają się w ostatnim odcinku show.
Na platformie Netflix kilka dni temu pojawił się film „Nie patrz w dół”. Niemal od razu okazało się, że produkcja może mieć bardzo negatywny wpływ na stan psychiczny oraz fizyczny widzów. Sytuacja okazała się na tyle poważna, że sam serwis opublikował ostrzeżenie.Produkcja miała światową premierę w sierpniu 2022 roku, jednak w streamingu dostępny jest od niedawna. W sieci nie brakuje wpisów osób, które spotkały spore nieprzyjemności podczas seansu.
Netflix podjął decyzję w sprawie popularnego serialu "Riverdale". Widzowie niedługo zobaczą ostatni sezon głośnej produkcji. Jakie przygody czekają Archiego i jego znajomych?Premierowa odsłona adaptacji komiksu z lat 30. spotkała się z ogromnym entuzjazm widzów. Choć z biegiem czasu scenarzyści popuszczali coraz większą wodzę fantazji, nastał kres ich wyobraźni. Serial doczekał się finałowego sezonu.
"Too Hot To Handle: Niemcy" to kolejna odsłona randkowego reality show Netfliksa, stworzonego w 2020 roku. Tym razem na egzotycznej wyspie spotka się grupa niemieckich singli, którzy wcześniej trzymali się z daleka od monogamii. Teraz będą musieli wystrzegać się jakichkolwiek kontaktów cielesnych. Czy podołają zadaniu?Produkcja, która miała premierę przed zaledwie kilkoma dniami, bo 28 lutego, w 10 odcinkach pokaże nietypowe zmagania niemieckojęzycznych singli. Zamknięci w domu marzeń powalczą o 200 tysięcy euro. Jest jeden warunek: muszą powstrzymać się od jakichkolwiek zbliżeń. Zakazane są nawet pocałunki.
Trzeci sezon „Emily w Paryżu” zostawił główną bohaterkę, a wraz z nią widzów, w poczuciu wielkiej niepewności co do jej dalszych losów. Na szczęście już w styczniu produkcja poinformowała o nadejściu kolejnej serii. Kiedy premiera czwartej odsłony przygód pięknej Amerykanki?Emily Cooper w trzecim sezonie mierzyła się zarówno z wielkimi zmianami w pracy, jak i w życiu uczuciowym. Choć premiera miała miejsce niedawno, bo 21 grudnia 2022 roku, fani już pytają, kiedy będą mogli zobaczyć kontynuację jej przygód w Paryżu. Poniżej znajdziecie wszystko, co do tej pory wiadomo o kolejnych odcinkach.
W marcu nie będziemy narzekać na nudę. Wszystko dzięki premierom filmowym i serialowym nowościom na platformie Netflix. Serwis szykuje też niespodziankę dla wielbicieli pewnego hitowego reality show sprzed lat. Co zobaczymy w najbliższych tygodniach?Platforma streamingowa podzieliła się już pełną listą premier na marzec 2023. W tym miesiącu każdy znajdzie coś dla siebie: czekają nas miłosne wzruszenia, dramaty kryminalne oraz spektakularne widowiska fantasy. A to nie wszystko.
Wikingowie: Valhalla: W serwisie Netflix pojawiło się 8. odcinków przygód znanych widzom bohaterów oraz kilka nowych interesujących postaci. Jak na ich tle wypada polski aktor i czy warto poświęcić godziny na podróż do chłodnego klimatu Norwegii?Kolejna odsłona nieustraszonych skandynawskich wojowników to opowieść wielowątkowa z mnóstwem pola do popisu dla gry aktorskiej. Niestety, aż korci, by niektóre sceny obejrzeć w przyspieszeniu. Szczerze jednak odradzam takiego posunięcia, ponieważ niechcący możemy pominąć sceny z udziałem polskiego aktora.
Produkcja Netflixa powróciła do widzów z zaskakującym zwrotem akcji w zachowaniu niektórych postaci. Nie oznacza to jednak, że nie ma na kogo narzekać. Irytacji jest tu co niemiara.Po sukcesie pierwszej odsłony szybko dowiedzieliśmy się, że to nie koniec przygód Ginny i jej "zaradnej" matki Georgii. Choć twórcy z sukcesem poruszyli kilka istotnych kwestii, nie można uznać najnowszego sezonu serialu za stuprocentowy sukces.
Od 22 grudnia miłośnicy azjatyckich seriali mogą powrócić do niebezpiecznego świata serialu "Alice in Borderline". Drugi sezon produkcji Netflixa zapewnił widzom masę napięcia, zagadek i nagłych zwrotów akcji.Po pierwszych 8. odcinkach premierowej serii zostaliśmy z wieloma pytaniami na temat samego świata przedstawionego i osób nim rządzących. Choć bohaterowie już doskonale znają zasady, jakie panują w tej "grze" nie oznacza to, że przejście kolejnych poziomów nie będzie stanowiło dla nich wyzwania.
W okresie świątecznym platforma Netflix zapewniła nam mnóstwo ciekawych propozycji na wieczór z bliskimi. Wśród najnowszych tytułów znalazła się pozycja z serii "Na noże". Pora wraz z detektywem Benoitem Blancem zatopić się w kryminalną zbrodnię. Po sukcesie pierwszej produkcji z gwiazdorską obsadą widzowie mieli spore oczekiwania co do kontynuacji przygód nieprzeciętnego specjalisty od kryminologii. Tym razem zostajemy zamknięci na greckiej wyspie wraz z grupą charakterystycznych postaci, by rozwiązać kolejną tajemnicę. Ale czy jest ona aż tak skomplikowana?
Hit Netflixa "Ty" powraca na ekrany w słodko gorzkim stylu, a wraz z nim — ikoniczny Joe Goldberg. Kiedy poznamy jego nową ofiarę? Od tygodni w mediach narastały spekulacje i doniesienia, jednak teraz mamy już pewność. Pojawił się oficjalny trailer, plakat, a także dokładna data. Widzowie mogą być rozczarowani.Wystarczył jeden sezon, by Joe Goldberg (Penn Badgley) stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych stalkerów w popkulturze. Po trzech — mogliśmy już z dość dużą dokładnością przewidzieć jego działania. Teraz jednak uniwersum serialu zostało postawione na głowie. Zapowiada się prawdziwa rewolucja.
Wielkimi krokami zbliża się premiera trzeciego sezonu hitowego serialu Netflixa "Emily w Paryżu". Znane są już tytuły poszczególnych odcinków serii, a na ich podstawie można wywnioskować, co czeka główną bohaterkę, która stanęła na uczuciowym rozdrożu.Produkcja Netflixa opowiada o losach tytułowej Emily, Amerykanki, która postanowiła porzucić rodzinne Chicago. Postawiła wszystko na jedną kartę i wyjechała do stolicy Francji, by budować karierę w jednej z firm marketingowych.
Znany aktor o polskich korzeniach właśnie przekazał zaskakującą wiadomość. Wcześniej walczył o prawa osób LGBT+, swego czasu ostro krytykował prezydenta Andrzeja Dudę. Teraz Antoni Porowski oświadczył, że po trzech latach związku zaręczył się ze swoim partnerem. Pod wpisem zawrzało, na wieść zareagowały największe gwiazdy show-biznesu.Związany z Netflixem i otwarcie mówiący o swoich polskich korzeniach aktor zaskoczył wszystkich wymownym wpisem na swoim Instagramie. Nawet dla tych, którzy w ostatnich miesiącach uważnie śledzili jego karierę, wieść o zaręczynach z Kevinem Harringtonem była sporym zaskoczeniem.
Twórcy serialu "Dark" jeszcze raz przystąpili do dzieła. Niebawem na platformie Netflix zadebiutuje nowa produkcja, która zdaniem krytyków ma szansę dorównać hitowi sprzed kilku lat. Tym razem na ekranie pojawi się także Maciej Musiał. Aktor nie ukrywa, że seans w nim samym wzbudził wielkie emocje. Młody aktor właśnie zakończył przygodę w gronie kolejnej, międzynarodowej obsadzie i po raz kolejny odbył fabularną podróż w przeszłość. Tym razem cofnął się o całe stulecie. "1899" niebawem trafi na nasze ekrany.
Listopad zapowiada się interesująco dla wszystkich miłośników filmów i seriali. Netflix przedstawił długą listę nowości oraz kontynuacji doskonale znanych hitów. Użytkownicy na całym świecie szczególnie nie mogą doczekać się drugiego sezonu "Young Royals".Szwedzka produkcja podbiła serca widzów już w ubiegłym roku zaledwie sześcioma odcinkami. W Polsce odbiorcy mogą znać ten hit pod tytułem "Książęta". Już niedługo na Netflixie pojawi się kolejna odsłona historii księcia Wilhelma i Simona.
"The Crown" jest popularną produkcją Netflixa opowiadającą dzieje najsłynniejszej rodziny królewskiej na świecie. Najnowszy sezon ma odsłonić kulisy rozpadu małżeństwa pomiędzy księżną Dianą a Karolem III. Fani szczególnie nie mogą się doczekać jednej sceny.Życie najstarszego syna Elżbiety II opiewało w wiele głośnych medialnie sytuacji. Szczególnie jego związek z matką księcia Williama i księcia Harry'ego miał szerokie odbicie w prasie na całym świecie. Najnowsza odsłona popularnego serialu ma odkryć kolejne wątki, o których członkowie rodziny królewskiej chcieliby czasem zapomnieć.