TVP wyemituje dokument o Maryli Rodowicz. Znamy datę premiery
25 grudnia na antenie Telewizji Polskiej zostanie wyemitowany film dokumentalny o życiu i karierze Maryli Rodowicz pt. "Maryla. Tak kochałam". W rozmowie z "Faktem" piosenkarka przytoczyła historię, w której musiała obronić się przed swoim adoratorem. Pomogła jej w tym przyjaciółka Helena Vondraćkova. Lata temu popularna piosenkarka nie mogła narzekać na brak adoratorów. Niestety część z nich okazywała się tak natarczywa, że nie obywało się bez interwencji.
Maryla Rodowicz o swoim niebezpiecznym adoratorze
Rozmawiając z dziennikarzami wcześniej przytoczonego tabloidu artystka wspomniała, że część jej adoratorów zjawiała się w najmniej oczekiwanych przez nią momentach i znienacka. Niestety, jak to w życiu bywa, często przyciąga się do siebie ludzi, którzy niekoniecznie mają dobre intencje.
Maryla Rodowicz trafiła na mężczyznę, przed którym musiała się obronić, a pomogła jej w tym Helena Vondraćkova, z którą przyjaźni się od wielu lat. Mężczyzna był węgierskim muzykiem i przyczepił się do kobiet, po czym bez przerwy rozmawiał, nie dając im szansy na dojście do głosu. Najgorsze dopiero miało nadejść, lecz dzięki ich wspólnej sile udało się pozbyć natarczywego adoratora.
- Niestety w pewnym momencie był już nieźle wstawiony i gdy chciałyśmy iść spać, wepchnął się do mnie do pokoju hotelowego. Byłam przerażona! Z Heleną wyciągałyśmy go ode mnie za nogi. Bałabym się z nim być sam na sam. Dobrze, że była Helena pod ręką, bo nie wiem, jak by się to skończyło. Pijani mężczyźni są nieobliczalni - opowiadała Maryla Rodowicz.
Nie wspomniała, czy w filmie, który będziemy mogli obejrzeć w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia znajdzie się przytoczona sytuacja, jednak bez wątpienia nikt nudzić się nie będzie. Dokument ma ujawnić nieznane sekrety miłosne Rodowicz, które bez wątpienia namieszają w show-biznesie. A wracając do teraźniejszości, piosenkarka postanowiła zrobić karierę influencerki, co zapowiadała już kilka miesięcy temu.
- Działalność w internecie uczy mnie czegoś nowego, ale również pozwala dotrzeć do szerszej widowni. Już kilka takich śmiesznych zdjęć i filmików wrzuciłam i rozniosły się w sieci szerokim echem. Ja mam do siebie dystans, a ludzie się przy nich świetnie bawią. A ja przecież uwielbiam zaskakiwać swoich fanów! - dodaje Maryla Rodowicz.
Śledzicie jej media społecznościowe?
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
1. Ruszyły najlepsze promocje roku. Warto się pospieszyć 2. Dorota R. usłyszała zarzuty. Grozi jej 8 lat więzienia 3. Złota Piłka 2021: niewiarygodne, z kim Robert Lewandowski pojawił się na gali
Źródło: Fakt
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].