Tylko u nas. Skiba ocenił wygibasy Beaty. Sam pokazał ze sceny "cztery litery" premierowi...

Kontrowersyjny taniec Beaty Kozidrak

Beata Kozidrak obchodzi 45-lecie działalności zespołu Bajm. Z tej okazji grupa rozpoczęła trasę koncertową, podczas której wykonuje swoje największe hity, w tym utwór „Ok, ok, nic nie wiem”.  Podczas występu w Szczecinie Beata zaskoczyła publiczność odważnym show, prezentując serię zmysłowych i wręcz erotycznych gestów, co wzbudziło duże zainteresowanie w mediach. W rezultacie pojawiło się wiele dyskusji i kontrowersji wśród fanów. Część z nich była zachwycona występem, podczas gdy inni wyrazili swoje niezadowolenie, podkreślając, że taniec był zbyt wyzywający, zwłaszcza jak na tak znaną artystkę.

Występ Beaty wzbudził tak wiele kontrowersji, że coraz więcej osób zaczyna zadawać pytania o nadchodzące koncerty zespołu Bajm.

Tylko u nas: Iwona Pavlović żyła z mężem w otwartym związku? Ujawnia sekrety małżeństwa Czytaj dalej Tylko u nas. Dagmara zgotowała Pavlović straszny los przez "TzG". Tak zemściły się na niej niskie noty dla Kaźmierskiej Czytaj dalej

Co dalej z karierą Beaty Kozidrak?

Okazuje się, że śmiały taniec znanej wokalistki przypadł do gustu nawet dyrektorowi Polsatu.       

Edward Miszczak był zachwycony. Marzy mu się teraz występ Beaty na sylwestrze Polsatu. I najlepiej, żeby zaśpiewała piosenkę „Ok, ok. Nic nie wiem, nic nie wiem”. Edward uwielbia kontrowersje. Uważa, że wszystko, co wzbudza emocje, warto pokazywać na ekranie, bo telewizja to emocje. Widzowie je kochają, a to przekłada się na oglądalność. Dlatego Beata, którą zawsze cenił, teraz jeszcze bardziej urosła w jego oczach jako gwiazda – zdradza w rozmowie ze „Światem gwiazd” jeden ze współpracowników Edwarda Miszczaka.

Jak wynika z informacji, dyrektor Polsatu od lat kieruje się podobną zasadą, twierdząc, że emocje w telewizji mają kluczowe znaczenie.

To on wymyślił swego czasu, by Magda Gessler przeklinała i rzucała talerzami w „Kuchennych rewolucjach”. A że Magda jest temperamentna, nie trzeba było jej dwa razy tego powtarzać – dodaje nasz informator.
 

Teraz postanowiliśmy zapytać Krzysztofa Skibę, który jest dobrze znany z kontrowersyjnych zachowań, co sądzi o tańcu Beaty. 

Krzysztof Skiba szczerze o występie Beaty

Krzysztof Skiba wziął udział w rozmowie ze Światem Gwiazd. Jednym z tematów było to, że fani przeżywają koncerty wirtualnie cały czas stojąc z telefonem w ręku, a nie skupiając się na obecnej chwili. Przy okazji tego tematu Mateusz Szymkowiak wspomniał występ Beaty Kozidrak i udostępnienie nagrania. 

Najśmieszniejsze jest to, że z tego co wiem ten film nagrał fan Beaty, który nie chciał nic złego. On to po prostu wrzucił i taka jest natura Internetu, że to jest po prostu nagle coś staje się viralem, nagle ma tysiące czy setki tysięcy udostępnień. I rzeczywiście ten film w ciągu tam kilku dni miał 2 miliony wyświetleń – powiedział Krzysztof Skiba. 

Okazuje się, że Krzysztof Skiba napisał nawet w tym temacie felieton. Staje on tam murem za Beatą i nie rozumie podejścia tych, którzy wyśmiewali ją, a tym bardziej przychodząc na koncert. Przypomnijmy, że największy skandal związany z Krzysztofem Skibą miał miejsce w 1999 roku. W trakcie koncertu w Katowicach artysta zdjął spodnie i odsłonił nagie pośladki, kierując ten gest w stronę obecnego na widowni premiera Jerzego Buzka.

Tak, ja odczekałem trochę, bo najpierw się zaczął ten hejt taki klasyczny „jak ona wygląda, w jej wieku nie wypada itd”. Później zaczęli pisać obrońcy Beaty, że jednak odczepcie się od Beaty ona ma swój show, ona robi to dla swoich widzów itd. A później pojawili się tacy politycy prawicowi, którzy zaczęli to krytykować z takiego jakiegoś konserwatywnego punktu widzenia, że oni sobie nie życzą oglądać coś takiego. To jest w wypadku Prawicy kompletny absurd dlatego, że prawica zawsze była za wolnym rynkiem, skoro to jest wolny rynek to co sobie nie życzą. Trzeba kupić bilet, trzeba pójść, na bilecie jest napisane, że jest to rodzaj umowy zawarty między publicznością a artystą, że zgadzasz się na wizerunek artysty – zdradził.

Poniżej możecie obejrzeć cały wywiad z Krzysztofem Skibą.