Uczestnik "Love Island" ujawnił, ile zarobił w programie. Nic dziwnego, że teraz musi ciężko pracować na statku

Uczestnik "Love Island" szuka pracy po udziale w programie

Bohaterowie "Love Island" łączą się w pary w ekskluzywnym kurorcie poza kontaktem ze światem zewnętrznym. Szukając miłości, zapewniają widzom wiele emocji, a także zyskują rzeszę obserwatorów.

Bruno z 4. edycji programu działa dalej w mediach społecznościowych, ukazując internautom kulisy życia marynarza. Mimo rajskiej przygody teraz ponownie ubiega się o pracę na statku. W jednym z filmików wyjaśnił, na jakie wynagrodzenie mógł liczyć w hicie Polsatu.

W zagranicznych mediach aż huczy o Annie Lewandowskiej. Niezłe zamieszanie, na jaw wyszedł poważny błąd Czytaj dalej

Bruno z "Love Island" zdradził ile "zarobił" w programie

Dla niektórych widzów sytuacja uczestnika programu wydawała się niezrozumiała ze względu na telewizyjny występ. Okazuje się, że za udział w "Love Island" Bruno Świderski mógł liczyć na wynagrodzenie w wysokości około 2 tysięcy złotych.

 Za udział w "Love Island" dostałem, powiedzmy plus minus 2 tysiące złotych i to jest tyle. Ja nie mam żadnej kasy. […] Jutro idę o 8:00 do roboty i takie życie — tłumaczył internautom.

Część uczestników może liczyć na wypromowanie się w mediach społecznościowych przy pomocy popularnego programu, jednak dla większości "Love Island" jest jedynie krótką przygodą.

Teraz szuka dobrze płatnej pracy

Były uczestnik "Love Island" zdradził, że obecnie, po skończonym rejsie, znowu poszukuje pracy na statku. Dorabia jako barber. Po wakacjach czeka go intensywny okres, jednak ma nadzieję na satysfakcjonujący zarobek. O szczegółach pracy z pewnością jak zwykle opowie sporej rzeszy widzów, którzy pamiętają jego popisy na wyspie miłości.

We wrześniu wypływam na statek, żeby zacząć zarabiać pieniądze. Życzcie mi tego, żeby się dostał do dobrej firmy — prosił w nagraniu.

Zobacz: