Waldemar z "Rolnika" tuż przed finałem wsadził kij w mrowisko! Jak on mógł tyle ujawnić?!
„Rolnik szuka żony” zbliża się do finału, a Waldemar ma coraz większe problemy z utrzymaniem tajemnicy. Co teraz zdradził jeden z najbardziej kontrowersyjnych uczestników programu? To może wywołać problemy…
Kiedy finał "Rolnik szuka żony"? Gdzie i kiedy oglądać?
Finałowy odcinek 10. serii „Rolnik szuka żony” zostanie wyemitowany 10 grudnia o godzinie 21:15, na TVP1. W oficjalnych mediach społecznościowych programu został już pokazany zwiastun, co wywołało potężne emocje. Nie tylko widzowie przeżywają to, jak zakończyły się wątki poszczególnych uczestników.
Jedna z bardziej kontrowersyjnych i zadziwiających par to Waldemar i Ewa. Mężczyzna już w trakcie powstawania zdjęć wywołał kontrowersje, kiedy wyszło na jaw, że w międzyczasie konwersował z całkiem inną kobietą, niebiorącą udziału w „Rolniku”. Szybko jednak zmienił priorytety i skupił się na swoich trzech kandydatkach. Finalnie spośród nich wybrał Ewę. Teraz ona sama przeżywa swoje pięć minut; na jaw wyszły bardzo ekscytujące szczegóły. A co właśnie ujawnił sam Waldemar? O wszystkim przeczytacie poniżej.
Finał "Rolnika" lada dzień, a tu takie odkrycie widzów. Chodzi o zaręczyny Artura i Sary Wyciekło nagranie z finału "Rolnika". Zabrakło kluczowej bohaterki. "Nie będę robić jakiejś awantury""Rolnik szuka żony": co dzieje się z Waldemarem i Ewą?
Niedawno pojawiły się elektryzujące, nowe informacje na temat wybranki Waldemara. Okazuje się, że Ewa wystąpi już niedługo na koncercie. Bilety na wydarzenie nie są najtańsze: za osobę należy zapłacić 50 złotych. Wyraźnie widać, że kandydatka Waldemara potrafi wykorzystać swoje pięć minut. A on? W filmowym stylu podgrzewa atmosferę przed finałem programu.
Rolnik szuka żony 10 to najbardziej oczekiwana produkcja z 10 w tytule. Na drugim miejscu Piła X a podium zamyka Fast X. Z pewnością nie będzie to zaskoczenie rodem z Piły z 2004 roku, gdy John Kramer okazuje się sprawcą wszystkiego, ale jak na nasze polskie warunki moje zakończenie powinno przypaść do gustu najwierniejszym fanom, a przede wszystkim tym, którzy we wszechobecnej nagonce na mnie jednak trzymają za mnie kciuki – możemy przeczytać słowa Waldemara na jego Instagramie.
To jednak nie wszystko. Na chwilę przed finałem uczestnik opublikował coś, co może całkowicie zdradzić zakończenie jego wątku. Poniżej szczegóły, czy produkcja będzie mu robić problemy?
Co ujawnił Waldemar z "Rolnik szuka żony" tuż przed finałem?
Połowa mojego odliczania do finału za nami. Ja już czekam z niecierpliwością, choć jak wcześniej wspominałem, nie wiem, czego mogę się po tym finale w TV spodziewać. Jedno jest pewne. Ja wiem doskonale, jak było w mojej historii i liczę na rzetelne i prawdziwe przedstawienie, co się naprawdę wydarzyło, gdy zgasły kamery. Liczę, że będą emocje, które was napędzą, tak jak mnie napędza, "Cały ten zgiełk" od 17 września. Światło – kamera – akcja. Czekam na zakończenie sezonu – czytamy na Instagramie Waldemara.
Wpisowi rolnika towarzyszy też przerobiony plakat z filmu „72 godziny”. W komentarzach Waldemar wdał się w dyskusję z uczestnikami, i tam napisał jeszcze więcej o finale „Rolnika”:
Mam nadzieję, że nie zawiedziecie się tym, co się w nim w związku z moim wątkiem wydarzy, bo ja jestem z tego powodu bardzo zadowolony i szczęśliwy. Już niedługo wszystko się rozstrzygnie. Dziękuję ślicznie za słowa wsparcia – napisał rolnik.
Czyżby właśnie dawał do zrozumienia, że rozstał się z Ewą? A może wręcz przeciwnie? Tego dowiemy się już niedługo w finale.