Tak Wander wysyłała wiadomości do kochanka. Mieli specjalny kod
Bogumiła Wander miała bogate życie miłosne. Po śmierci aktorki na jaw zaczęły wpływać sekrety jej związków. Wysyłała do swojego kochanka zakodowane wiadomości. Jak to robiła?
Ikona polskiej telewizji
Urodzona 7 października 1943 w Kaliszu Bogumiła Wander była jedną z najbardziej rozpoznawalnych osobowości telewizyjnych ubiegłego wieku. Jej wyjątkowa osobowość, dzięki której zdobyła sympatię tysięcy telewidzów pełna była klasy i elegancji mogła mieć swoje początki w kierunku studiów, jaki ukończyła prezenterka: była absolwentką studiów na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego.
Pracę w mediach rozpoczęła w 1965 roku, na trzecim roku studiów. Wtedy też została spikerką w Łódzkim Oddziale Telewizji Polskiej - posadę zdobyła w drodze konkursu, w którym pokonała 269 osób. Mówiła o tym dla SuperExpressu:
"Gdy na trzecim roku przeczytałam, że łódzka telewizja organizuje konkurs na spikerów - zgłosiłam się. Dlaczego? Bo to była szansa wejścia w inny świat i nie mówię tu wcale o chęci bycia popularną. Po prostu kierowała mną ciekawość życia."
W okolicach roku 1970 przeprowadziła się do Warszawy. W stolicy jej spikerska kariera nabrała rozpędu - Wander zapowiadała wtedy programy na żywo w TVP1 i TVP2. Wkrótce jej twarz zaczęła na stałe gościć na polskich antenach. Wciąż się dokształcała; w wieku 40 lat ukończyła podyplomowe studia dziennikarskie na Uniwersytecie Warszawskim. Zajmowała się też produkcją filmów o tematyce artystycznej. Prowadziła teleturniej "Panie na planie" i magazyn baletowy "Życie na pointach".
Była członkinią zarządu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Odeszła z TVP w 2003 r., gdy władza w telewizji zaczęła się zmieniać, a kształt instytucji przestał się jej podobać.
Choroba i śmierć Bogumiły Wander
Od kilku lat z powodu kłopotów zdrowotnych Bogumiła Wander przebywała w specjalistycznym ośrodku w Kontancinie-Jeziornej, gdzie przeprowadziła się po zakończeniu telewizyjnej kariery.
Była otoczona całodobową opieką, gdyż jej mąż, Krzysztof Baranowski, żeglarz i kapitan jachtowy, nie był w stanie zajmować się chorującą na wciąż postępującego Alzheimera żoną.
Mąż regularnie odwiedzał chorą Wander i na bieżąco informował o stanie zdrowia byłej dziennikarki. W maju 2023. wyznał z bólem dla “Życia na gorąco”:
“Sytuacja Bogusi jest dramatyczna od czterech lat. Jest na specyficznych lekach. Nie wiem, czy jest z nią lepiej, czy gorzej, po prostu trzeba czekać. Ale może nie ma tych utrapień codziennych? Może ten jej świat jest spokojny? A może nawet na swój sposób szczęśliwy?”
Bogumiła Wander odeszła we wtorek 30 lipca po walce z długą chorobą. Miała 80 lat. Ona sama swego czasu dzieliła się przemyśleniami w związku z nadchodzącą śmiercią:
"Co mi w życiu wyszło? Dużo rzeczy mi wyszło. Mogę uznać się za wyjątkową szczęściarę. Jestem dumna z syna Marka, synowej Marty. Niczego nie żałuję. Staram się nie oglądać za siebie, tylko myśleć o przyszłości."
Zaszyfrowane wiadomości na antenie
Co starsi widzowie z pewnością pamiętają, jaką kobietą była Bugumiła Wander - była to dama pełna uroku, obdarzona niecodzienną urodą, klasą i usposobieniem. Nie dziwi więc fakt, że prezenterka cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony mężczyzn. Spikerka miała trzech mężów - i właśnie podczas pierwszego małżeństwa ze Zbigniewem Żołędziowskim o jej względy zabiegał znany wówczas aktor i łamacz kobiecych serc - Krzysztof Chamiec.
Po rozstaniu z Żołędziowskim słynna prezenterkę i Chamca połączył płomienny romans. Co prawda w środowisku fakt o miłosnych zalotach tej dwójki był powszechnie znany, oni sami jednak ukrywali swoje uczucie. Jak się teraz okazuje - wymyślili nawet specjalny kod, którym mogli się komunikować!
Jeden z kolegów Krzysztofa Chamca wyznał w "Na żywo" o niecodziennych zachowaniach aktora podczas oglądania Wander na żywo w telewizji:
“Nieraz po spektaklu graliśmy przy wódeczce w karty. On często włączał telewizor i wsłuchiwał się w to, co Wander mówiła na koniec dyżuru. I czasem wracał do gry, a czasem zrywał się i wybiegał”
A na czym polegał tajemny kod zakochanych? Jeśli Wander kończyła program słowami: "Do widzenia państwu, do jutra" znaczyło to, że miłosna schadzka jest danego dnia możliwa. Z kolei gdy takiej możliwości nie było, spikerka swój program kończyła zdaniem "Ja już się z państwem żegnam, do zobaczenia".
Co prawda romans był obfity, a Wander liczyła nawet na poważny związek z Krzysztofem Chamcem, miłosna relacja nie przetrwała jednak próby czasu. Aktor zakochał się w koleżance z pracy Joannie Jędryce i to z nią wziął ślub. Bogumiła Wander z kolei związała się z handlowcem Juliuszem, którego porzuciła jednak dla słynnego żeglarza Krzyszofa Baranowskiego, z którym pozostała do swojej śmierci.