Zdruzgotana rodzina Lerch przerywa milczenie. Zdradzili ostatnie życzenie zmarłej
Śmierć Pauliny Lerch i jej męża, Sławomira L., zszokowała cały kraj. Tajemnicza sprawa wciąż nie została rozwikłana, policja prowadzi szeroko zakrojone śledztwo. Tymczasem głos zabrała rodzina Pauliny. Wyznali, jak będzie wyglądał jej pogrzeb.
Śmierć Pauliny Lerch
W poniedziałek, 2 września wstrząsnęła nami tragiczna wiadomość o śmierci Pauliny Lerch, byłej uczestniczki programu "Top Model", i jej męża, Sławomira L. Zaniepokojeni bliscy, nie mogąc się z nimi skontaktować od kilku dni, powiadomili służby. Przybyli na miejsce policjanci dokonali makabrycznego odkrycia - ciała pary znajdowały się w kuchni ich domu w Będlewie pod Poznaniem.
Odkrycie broni w bezpośrednim sąsiedztwie ciała początkowo nasunęło na śledczych mrożące krew w żyłach przypuszczenia. Czyżby mieliśmy do czynienia z rozszerzonym samobójstwem, gdzie sprawca po odebraniu sobie życia pozbawił życia również inne osoby? A może był to morderstwo, po którym sprawca zdecydował się na odebranie sobie życia? Te pytania pozostawały bez odpowiedzi, dopóki nie ujrzały światło dzienne wstępne wyniki sekcji zwłok. Okazało się jednak, że rzeczywistość była znacznie bardziej skomplikowana niż początkowo sądzono, stawiając śledczych przed nowymi, zagadkowymi wyzwaniami.
Zanim zginęli, zrobili coś niepokojącego. Szokujący nowy trop ws. Lerch i Klaksona Tajemniczy mężczyzna przyłapany pod domem Lerch i Klaksona. Powiązano go z broniąPodczas wczorajszej sekcji zwłok nie ustalono przyczyny zgonu. Nie stwierdzono ran postrzałowych. Będą robione dodatkowe badania. Zakładamy, że rewolwer, który znaleźliśmy, w ogóle nie był użyty — mówi mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji w rozmowie z Faktem.
Tajemnicza postać na miejscu zbrodni
Gdy na miejscu makabrycznego odkrycia pojawiły się ekipy reporterów "Faktu", zastali niezwykły widok. Pośród zgromadzonych funkcjonariuszy w standardowych granatowych mundurach i agentów w cywilu wyróżniał się policjant w jasnobrązowym uniformie. Jego obecność wzbudziła zdziwienie dziennikarzy i nasunęła pytania o jego rolę w prowadzonym śledztwie. Czyżby na miejscu zdarzenia pojawił się ktoś, kto posiadał wyjątkowe kompetencje lub wiedzę na temat tej sprawy?
Na koszulce policjanta widniał wyraźny napis informujący o przynależności do specjalistycznego patrolu minersko-pirotechnicznego. Co takiego mogło się wydarzyć w domu tragicznie zmarłej Pauliny Lerch i jej męża, że konieczna była interwencja tak wyspecjalizowanej jednostki? Czy w miejscu zdarzenia znaleziono jakieś niebezpieczne przedmioty?
Pirotechnicy pojawiają się zawsze, gdy na miejscu przestępstwa jest broń — tłumaczy jeden z policjantów.
Gdzie zostanie pochowana Pauilna Lerch
W czasie gdy służby dalej ustalają motyw zbrodni, rodzina zajmuje się pochówkiem Pauliny. Według relacji rodziny, jej ostatnią wolą było być pochowaną w rodzinnej miejscowości. Rodzina przyznaje, że sposób pożegnania ma być dość niekonwencjonalny, jednak nie będą sprzeciwiać się woli Pauliny:
Ona mówiła, że tak by chciała. Wszyscy mają być w kolorowych ubraniach i mieć ze sobą pojedynczy kwiat - ujawniło źródło
Lerch zostanie najprawdopodobniej pochowana sama, co jest nie lada zaskoczeniem dla wszystkich, ponieważ jak podkreślali znajomi Pauliny, małżeństwo było mocno związane ze sobą.
Zakład pogrzebowy ma na liście ceremonii ostatnich pożegnań jedynie Paulinę. Gdzie i kiedy zostanie pochowany Sławomir L., nie wiadomo. Nie ma też pewności, że to ostateczna decyzja. Rodzina Pauliny dopiero ma załatwiać formalności związane z jej ostatnim pożegnaniem - podaje gazeta.
Czy myślicie, że wydarzyło się między nimi coś, co doprowadziło do ich wspólnej śmierci?