Agresywne zachowanie Królowej życia w McDonald's! Wpadła w szał. Sieć musiała wydać oświadczenie
Julia von Stein zasłynęła nie tylko swoim udziałem w reality show “Królowe życia”, ale również przykrym incydentem, w czasie którego zaatakowała pracownika sieci McDonald's. Teraz amerykańska sieciówka wydała oświadczenie dotyczące zachowania gwiazdy i zdradziła, jakie kroki podjęto w tej sprawie.
Julia von Stein zaatakowała pracownika McDonald's
Gwiazda zadebiutowała w kontrowersyjnym show TTV w 2022 roku na krótko przed zdjęciem go z anteny stacji. Dziewczyna cieszyła się sporą popularnością telewidzów do czasu, gdy nie podpadła im swoim zachowaniem podczas wizyty w restauracji McDonald's.
Julia von Stein chciała zamówić posiłek z okna swojego samochodu za pomocą specjalnej wersji lokalu McDrive. W czasie składania zamówienia gwiazda paliła papierosa przez okno. Jej zachowanie nie spodobało się pracownikowi sieci, który delikatnie zwrócił jej uwagę. To wprawiło dziewczynę w szał.
Stanowski już bardziej nie mógł poniżyć Janoszek. To, co zrobił w Hiszpanii, jest najmocniejszym ciosem z dotychczasowychJulia von Stein krytykowana za swoje zachowanie w McDonald's
Kobieta natychmiast zaatakowała słownie pracownika amerykańskiej sieci fast food. Podczas swojej wypowiedzi nie szczędziła krzyków oraz przekleństw, co bardzo nie spodobało się internautom.
Kim człowieku jesteś? Kim? Właścicielem tego samochodu? Z********sz na to, co ja mam? Ty mi będziesz dyktował k***a czy ja mogę palić, czy nie? Za twoje palę? - mówiła wyraźnie podirytowana.
Teraz głos w sprawie szokującej sytuacji z udziałem Julii von Stein zabrali przedstawiciele restauracji McDonald's, którzy postanowili wystosować oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
McDonald's odpowiada na atak Julii von Stein
Władze amerykańskiej sieci fast food natychmiast podkreśliły, że ich priorytetem w tej sytuacji było wsparcie swojego zespołu. Jako środowisko pracy nie wyrażają oni zgody na żadne obrażanie, czy poniżanie członków swojej załogi.
Po otrzymaniu informacji o zdarzeniu podjęliśmy działania. W pierwszym kroku skupiliśmy się na wsparciu zespołu restauracji. Podkreślamy, że w McDonald’s nie ma zgody na obrażanie, krzyki i jakąkolwiek formę przemocy wobec zespołu. W procedurach bezpieczeństwa i szkoleniach wewnętrznych wskazujemy możliwe formy reakcji w sytuacjach zagrażających godności i ochronie innych dóbr osobistych załogi. Zachęcamy do asertywności, stawiania granic oraz – jeśli sytuacja tego wymaga – wezwania ochrony lub policji. Pokazujemy na przykładach, jak reagować i odpowiadać, gdy gość zachowuje się niewłaściwie
W dalszej części oświadczenia McDonalds poinformowało, że żaden z pracowników, którzy byli zaangażowani w tę sytuację, nie poniósł konsekwencji w miejscu pracy. Zaznaczyli również, że przedstawiciel sieciówki ma prawo do poproszenia klienta o zgaszenie papierosa.
Zdarza się, że stres, emocje i chęć złagodzenia sytuacji biorą górę, wówczas reakcja nie zawsze jest zgodna z naszymi standardami. Rozumiemy to. Podkreślamy, że nikt z zespołu restauracji organizacji franczyzowej, w której doszło do zdarzenia, nie poniósł konsekwencji służbowych. Pracownicy franczyzobiorcy otrzymali wsparcie. Dotychczas nie mieliśmy sygnałów o sytuacjach, które wskazywałyby na potrzebę wprowadzenia zakazu palenia wyrobów tytoniowych na linii McDrive. Prośba ze strony pracownika o zgaszenie papierosa nie jest niczym nagannym. Ze względu na zdrowie, bezpieczeństwo i komfort pracowników, obecnie sprawdzamy możliwości prawne i operacyjne oraz rozważamy wprowadzenie takiego zakazu - przekazano.
Źródło: plejada.pl