Alicja Bachleda Curuś w środku nocy przekazała dramatyczne wieści. "Módlcie się". Jest w centrum płonącego Los Angeles
Płonące Los Angeles w oczach Alicji Bachledy-Curuś. Aktorka, mieszkająca w epicentrum żywiołu, apeluje do fanów o modlitwę w obliczu dramatycznej sytuacji.
Pożary w Los Angeles - aktualizacja
W kalifornijskiej dzielnicy Pacific Palisades w Los Angeles wybuchły katastrofalne pożary, rozprzestrzeniające się z zawrotną prędkością z powodu silnych wiatrów. Ogień, niszcząc obszar odpowiadający kilku boiskom futbolowym w zaledwie minutę, zmusił władze do ewakuacji tysięcy mieszkańców i ogłoszenia stanu wyjątkowego.
Żywioł, podsycany porywami wiatru osiągającymi prędkość nawet 160 km/h, kieruje się w stronę oceanu, co stanowi poważne wyzwanie dla służb ratowniczych. Płomienie, które w ciągu kilku godzin strawiły 400 hektarów, zagrażają luksusowym rezydencjom w tej prestiżowej dzielnicy, zamieszkiwanej również przez gwiazdy Hollywood. Sytuacja w Los Angeles jest krytyczna i wymaga ciągłego monitorowania oraz intensywnych działań gaśniczych.
Płoną domy gwiazd. Trwa ewakuacja. Relacje z pożogi porażają Płoną domy gwiazd. Trwa ewakuacja. Relacje z pożogi porażająGwiazdy relacjonują żywioł
Wśród gwiazd, które aktywnie włączyły się w pomoc, znalazł się również Steve Guttenberg, znany z kultowej serii "Akademia Policyjna", gdzie wcielił się w postać sierżanta Mahoneya. Aktor nie tylko obserwował rozwój wydarzeń, ale aktywnie wspierał działania strażaków, pomagając w udrażnianiu dróg poprzez usuwanie porzuconych pojazdów
W kryzysie zawsze pamiętaj, że jesteś częścią społeczności. A jeśli jesteś w stanie, musisz pomóc. Musisz pomóc. Nie możesz przejść obok kogoś, kto czegoś potrzebuje. Po prostu nie możesz przejść obok nich. Musisz im pomóc. Jest wiele osób, które potrzebują pomocy. Niektórzy są przerażeni. Niektórzy poruszają się na wózkach inwalidzkich, niektórzy są starzy lub niedołężni i trzeba im pomóc, nie można po prostu przejść obok - powiedział gwiazdor w wywiadzie dla "Entertainment Weekly".
W obliczu dramatycznej sytuacji aktor Mark Hamill, znany przede wszystkim z roli Luke'a Skywalkera w "Gwiezdnych Wojnach", podzielił się swoimi doświadczeniami na Instagramie. 73-letni aktor poinformował, że wraz z żoną Marilou i psem Trixie został ewakuowany z Malibu o godzinie 19:00 czasu lokalnego. Hamill, który obecnie przebywa z córką Chelsea w Hollywood, zaapelował do swoich fanów o zachowanie szczególnej ostrożności.
Aktualizacja w sprawie pożaru: 19.00 — ewakuacja z Malibu w ostatniej chwili. Małe pożary po obu stronach drogi. 20.15 — Marilou, Trixie i ja docieramy do domu Chelsea w Hollywood. Najstraszniejszy pożar od 1993 r. Bądźcie bezpieczni — napisał.
Alicja Bachleda-Curuś relacjonuje styuację związaną z pożarami
Alicja Bachleda-Curuś, mieszkająca w Los Angeles, uspokoiła fanów zaniepokojonych szalejącymi w Kalifornii pożarami. Aktorka, przebywająca w bezpiecznej odległości od zagrożonych terenów, podziękowała za troskę i poprosiła o modlitwę za poszkodowanych
Bezpieczni. Dziękuję za zapytania i troskę. Na razie czekamy na rozwój sytuacji, ale jesteśmy wciąż w bezpiecznej odległości od pożarów. Łączę się z tymi, którzy w olbrzymiej katastrofie stracili domy i dorobek życia. Proszę, módlcie się za LA - pisała Alicja Bachleda-Curuś na InstaStories.
Aktorka ze smutkiem wspomniała również o tragicznym losie jednej ze swoich ulubionych restauracji, która doszczętnie spłonęła w pożarze.
Ostatni post był z mojej ulubionej restauracji w Malibu. Cieszę się, że udało mi się dodać to ostatnie wspomnienie do mojej długiej historii z nimi, ponieważ to kultowe miejsce właśnie przestało istnieć - dodała.