Ci chłopcy weszli dziś z Lewym na boisko. Ich ojciec zginął tragicznie. Opłakiwała go cała Polska
Wiadomo, kim są chłopcy, którzy wyprowadzili Roberta Lewandowskiego na mecz Polska – Portugalia. Wspólnie uczcili pamięć tragicznie zmarłego ojca – bohatera, którego opłakiwała cała Polska. Ten wzruszający gest piłkarza i PZPN zasługuje na wielkie brawa.
Szczęsny i Krychowiak zagrali po raz ostatni w kadrze narodowej
12 października w Warszawie odbył się mecz Polska – Portugalia (zakończony wynikiem 1:3), który od początku jawił się jako starcie Roberta Lewandowskiego i Cristiano Ronaldo. Przed rozpoczęciem spotkania uhonorowani zostali Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak, którzy oficjalnie zakończyli grę w kadrze.
Szczęsny zagrał 84 mecze, a Krychowiak 100. Tych wyników już nie poprawią. W trakcie ceremonii poprzedzającej walkę o punkty w Ligii Narodów prezes PZPN Cezary Kulesza wręczył im specjalne upominki, a stadion nagrodził gromkimi brawami. Kibice specjalnie dla nich odśpiewali a cappella hymn narodowy.
Na szczególną uwagę zasługiwał także – albo przede wszystkim – Robert Lewandowski. Kapitan zdecydował się na łamiący serce gest.
Nie żyje 35-letni piłkarz. Do tragedii doszło w trakcie meczu Żegnają Krychowiaka, a jego żona? Dała taki popis, że aż szybko przełączyli kameręWzruszające rozpoczęcie meczu Polska – Portugalia
W ostatnim wyjściu na boisko Szczęsnego wspierał syn, ale nie był to jedyny wzruszający moment przed pierwszym gwizdkiem holenderskiego sędziego. Wiele emocji dostarczył kibicom Robert Lewandowski, który wyszedł w asyście dwóch chłopców. Ich obecność nie była przypadkowa.
Robert przyzwyczaił kibiców do szlachetnych gestów. Nie tak dawno na boisku towarzyszyła mu córka, Klara. Teraz zabrał ze sobą braci – członków dziecięcej eskorty, towarzyszącej piłkarzom przy wyjściu z szatni na murawę. Ich ojciec zginął tragicznie, a jego śmierć wstrząsnęła całym krajem.
Z czyimi synami Robert Lewandowski wyszedł na mecz Polska – Portugalia?
Okazuje się, że dzieci u boku Lewego, to nikt inny, jak Antek i Franek, synowie tragicznie zmarłego strażaka z Poznania, który wraz z kolegą zginął pod koniec sierpnia w trakcie pożaru w jednej z kamienic, ratując życie mieszkańców.
Dzieci, które wyprowadzały na boisko Roberta Lewandowskiego, to bracia Antek i Franek – synowie strażaka, który zginął w pożarze w Poznaniu. Zostali zaproszeni przez prezesa PZPN do jego loży na ten mecz – poinformował na portalu X dziennikarz Sport.pl Jakub Seweryn.
Gest Lewandowskiego i PZPN zasługuje na wielkie brawa.