Nie żyje 35-letni piłkarz. Do tragedii doszło w trakcie meczu
Sobotni wieczór wśród fanów futbolu obfituje w wiele emocji. Polacy zmierzyli się z Portugalią w Warszawie, a tuż przed meczem oficjalnie pożegnano kończących kariery Wojciecha Szczęsnego i Grzegorza Krychowiaka. Jakby tego było mało – świat obiegły tragiczne wieści o śmierci 35-letniego piłkarza. Od kilku dni walczył o życie.
Sobotni wieczór pod znakiem piłki nożnej
12 października w Warszawie w ramach Ligii Narodów rozegrano mecz Polska – Portugalia (1:3). Wydarzenie miało niezwykle podniosły charakter, a wszystko za sprawą pożegnania dwóch bardzo popularnych polskich piłkarzy – Grzegorza Krychowiaka i Wojciecha Szczęsnego. Obu żegnali najbliżsi. Pierwszego żona Celia, z drugiego żona Marina i syn Liam, którzy wyszli z nim na boisko. To nie koniec emocji, z jakimi musieli zmierzyć się fani futbolu.
Niemalże w tym samym czasie, gdy Polacy wbiegli na boisko na Stadionie Narodowym, media na całym świecie obiegły tragiczne wieści o śmierci piłkarza. Do nieszczęścia doszło w trakcie meczu.
Tak pożegnali Szczęsnego, że ciężko nie płakać. To nie koniec. Odeszła też inna wielka gwiazda Co grozi Lewandowskiemu w związku z aferą dyplomową? Głos zabrał adwokat. Oj, niedobrze35-letni piłkarz zmarł podczas meczu
W ubiegłą sobotę we Francji odbyła się kolejna seria gier Championnat National. Na piątym poziomie rozgrywkowym mierzyły się m.in. Chataigneraie oraz rezerwy Angers, zwieńczone wygraną Chataigneraie 2:1.
W 72. minucie Alexis Lescaille – piłkarz gospodarzy, miał wykonać rzut wolny. Zaraz po tym, jak kopnął piłkę, wydarzyło się najgorsze. Sportowiec stracił przytomność. Natychmiast podbiegli do niego zawodnicy obu drużyn i ekipa medyków.
Personel użył defibrylatora, aby uratować życie zawodnika, ale ich wysiłki poszły na marne. W błyskawicznym tempie zniosła go na noszach do karetki. Następnie przetransportowano go do szpitala w La-Roche-sur-Yon.
Alexis Lescaille nie żyje. Przyczyny śmierci
Stan Lescaille'a określono jako krytyczny. Po niespełna tygodniu walki o życie przekazano najgorsze wieści. Piłkarz zmarł w wieku 35 lat, pozostawiając żonę i kilkuletnią córkę.
Przyczyną śmierci Francuza był tętniak, który pękł w trakcie meczu. Wcześniej nie dawał o sobie znać. Według zapewnień trenera i opiekujących się drużyną lekarzy, Alexis nigdy nie zgłaszał dolegliwości zdrowotnych.
Fani futbolu pogrążyli się w żałobie. Polskie serwisy wiadomość przekazały dokładnie w tym samym czasie, w którym nasza kadra rozpoczęła starcie z Portugalią.
Jak relacjonują francuskie media, Alexis Lescaille był doświadczonym obrońcą, uwielbianym przez kolegów z drużyny i lokalną społeczność piłkarską. Dzięki znaczącej karierze w niższych ligach, jego poświęcenie dla sportu i przywództwo w AS Châtaigneraie uczyniły go kluczową postacią zarówno na boisku, jak i poza nim. Jego śmierć pozostawiła głęboką pustkę w jego drużynie i wywołała wstrząsy w całym francuskim futbolu.
Wiadomość o jego śmierci wywołała lawinę kondolencji w mediach społecznościowych, a koledzy z drużyny, przyjaciele i kibice piłki nożnej wyrazili swój smutek i szok z powodu niespodziewanej straty Lescaille'a. AS Châtaigneraie wydało oświadczenie, w którym głęboko opłakuje śmierć swojego zawodnika i oferuje wsparcie jego rodzinie w tym trudnym czasie. Klub opisał Lescaille'a jako "wzorowego zawodnika i godną podziwu osobę, która zawsze dawała z siebie wszystko na boisku”.
Świat sportu we Francji jest wstrząśnięty tą tragiczną stratą. Ku pamięci Alexisa Lescaille'a w nadchodzących dniach odbędą się chwile ciszy podczas różnych meczów lig regionalnych, jako gest szacunku i solidarności z jego rodziną i przyjaciółmi. Lokalna społeczność piłkarska będzie nadal czcić jego dziedzictwo jako zawodnika i kolegi z drużyny, pamiętając o jego pasji do gry i nieustępliwym duchu rywalizacji.