Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Magdalena Stępień zdradziła, co zrobiła z rzeczami zmarłego synka. "Musiałam tak zrobić, tak wtedy czułam"
Kamil Kozłowski
Kamil Kozłowski 24.07.2023 13:59

Magdalena Stępień zdradziła, co zrobiła z rzeczami zmarłego synka. "Musiałam tak zrobić, tak wtedy czułam"

Co Magdalena Stępień zrobiła z rzeczami po zmarłym synku?
Co Magdalena Stępień zrobiła z rzeczami po zmarłym synku?

Co Magdalena Stępień zrobiła z rzeczami po zmarłym synku? Krótko przed pierwszą rocznicą śmierci Oliwierka udzieliła wywiadu, w którym zdobyła się na poruszające słowa.

Kiedy zmarł syn Magdaleny Stępień?

28 lipca 2022 roku Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak poinformowali o śmierci swojego małego synka. Oliwier od pierwszych miesięcy życia walczył z nowotworem wątroby. Żył dokładnie 376 dni. Śmierć chłopczyka wstrząsnęła wieloma ludźmi. Zwłaszcza że Magdalena przez długie miesiące robiła wszystko, by zapewnić mu jak najlepsze leczenie w Izraelu. W wirtualną zbiórkę na pomoc chłopcu włączyło się mnóstwo internautów.

Choroba Oliwierka niestety szybko rozprzestrzeniła się i zabrała naszego Aniołka tutaj na Ziemi Świętej, w Izraelu – napisała zrozpaczona matka w pierwszym wpisie po śmierci synka.

Wkrótce minie rok, od kiedy Oliwierka nie ma już wśród nas. Krótko przed tym wydarzeniem Stępień udzieliła poruszającego wywiadu. Nie zabrakło w nim pytań o śmierć syna i jego ostatnie chwile.

Zuzanna Pactwa skomentowała publikacje zdjęć z pogrzebu Oliwiera Rzeźniczaka. "Szczyt"

Co Magdalena Stępień zrobiła z rzeczami po śmierci synka?

Ostatnio Magda była gościem w programie “Mamy czas”, w którym zdradziła, że przed śmiercią obsypywała jedynaka prezentami. Chciała mu wynagrodzić w ten sposób choć trochę ulżyć w cierpieniu:

Kiedy mi mówili, że jest już źle, to chciałam z nim robić wszystko, bawić się,  kupować mu nowe ubranka, przy każdej zabawce myślałam, że może to już będzie ostatnia. Chciałam dać mu dobre życie, chociaż on już tak cierpiał. Teraz jak patrzę w niebo, to mówię: “Synku, mama zrobiła wszystko, żebyś żył normalnie”.

Magdalenę zapytano także o to, co zrobiła z rzeczami Oliwierka po jego śmierci. Przyznała, że na razie jest jej ciężko rozstać się z pamiątkami po synku, ale ma już konkretny na plan, co z nimi zrobi, gdy będzie na to gotowa:

Ja chciałam, żeby to żyło, to wszystko, co było po nim. Przekazałam te ubranka. Wierzyłam w to, że jak będę widziała synka mojej koleżanki w nich, to że będę jeszcze bardziej czuła jego obecność. Wiadomo, że to było trudne, ale chciałam przekazać te ubranka, bo one po prostu by leżały wtedy. Patrzyłabym na nie i jeszcze bardziej cierpiała, że nie mogę ich mu założyć, a tak to wiedziałam, że będą służyły innym dzieciom i te dzieci będą w nich chodzić. Oliwierek będzie na pewno patrzył z góry i mówił: “Fajnie, że służą komuś te wszystkie rzeczy, zabawki”. Musiałam tak zrobić, tak wtedy czułam, chciałam to przekazać dalej – przyznała Stępień.

Niektóre ubranka i zabawki Oliwerka zajmują wciąż to samo miejsce w domu Magdaleny:

Część rzeczy nadal jest. To miejsce, gdzie Oliwera przebierałam, cały przewijak, jego rzeczy nadal stoją. To jest nietknięte, czekam na odpowiedni moment, żeby to przekazać komuś, kto będzie tego na pewno potrzebował, ale nie jestem do końca gotowa.

Ile lat skończyłby syn Magdaleny Stępień?

16 lipca syn Magdaleny świętowałby drugie urodziny. W tym szczególnym dniu zamieściła ona wpis, w którym napisała, że “wierzyła do końca”. Do ostatniej godziny liczyła, że Oliwierek wydobrzeje. Niestety, 11 dni po skończeniu roczku pożegnał się z tym światem.

Magdalena Stępień
Magda Stępień z synem
Magdalena Stępień
Magda Stępień z synem
Magdalena Stępień
Magda Stępień z synem
Magdalena Stępień.jpg
Magdalena Stępień, fot. KAPIF