Nie żyje gwiazda "Byle do dzwonka" Dustin Diamond
Nie żyje Dustin Diamond, gwiazda serialu “Byle do dzwonka”. Wiadomość o śmierci aktora niespodziewanie dotarła do mediów we wtorek 2 lutego. Przekazał ją Roger Paul, menadżer gwiazdora. Parę tygodni temu Dustin Diamond zmierzył się z okrutną lekarską diagnozą.
Gwiazda serialu “Byle do dzwonka”, Dustin Diamond, nie żyje. Aktor zmagał się z poważną chorobą onkologiczną
Życie gwiazdora “Byle do dzwonka” zakończyło się nagle - Dustin Diamond miał trafić do szpitala trzy tygodnie temu. Do konsultacji z lekarzem skłoniły go niepokojące objawy, które odczuwał w obrębie swojego ciała. Jak podają media, aktorowi dokuczał ból i dyskomfort.
Przyczyną dolegliwości okazał się nowotwór. Kilka dni po postawieniu diagnozy Dustin Diamond przeszedł pierwszą chemioterapię, w planach było przeprowadzenie kolejnych serii terapii. Leczenie niestety nie przyniosło spodziewanych rezultatów, 44-letni aktor odszedł w poniedziałek 1 lutego.
- Dustin nie cierpiał. Nie musiał leżeć pogrążony w bólu. Jesteśmy za to wdzięczni - napisał Roger Paul w oficjalnym oświadczeniu.
Niedawno w sprawie przykrych wieści dotyczących choroby aktora wypowiadał się jego współpracownik z planu “Byle do dzwonka”. Mario Lopez (serialowy Albert) przekazał, że choć diagnoza była prawdziwym szokiem, bliskim aktora nie zabrakło wiary w to, że przeciwności uda się przezwyciężyć. Mario Lopez zapewniał o swojej modlitwie w intencji serialowego kolegi i jego rodziny.
- Rozmawiałem się z Dustinem wcześniej tego wieczoru i chociaż wiadomość o jego diagnozie jest rozdzierająca serce, jesteśmy przekonani, że on to przezwycięży. Modlę się za niego i jego rodzinę oraz o jego szybkie wyzdrowienie. Niech Bóg go błogosławi - przekazywał Mario Lopez.
Dustin Diamond stał się rozpoznawalny dzięki pracy na planie Disney’owskiej produkcji “Dzień dobry, panno Bliss”, która rozpoczęła się w 1989 roku. Znacznie większą popularność przyniósł mu jednak udział w serialu “Byle do dzwonka”, będącego spin-offem wspomnianego formatu. Fani obu sitcomów mogli poznać go jako Samuela “Screecha” Powersa.
Dustin Diamond nie rozstał się z postacią Samuela także w sequelu “Byle do dzwonka: Lata w college’u”. Samuel został z nim również podczas produkcji dwóch filmów pełnometrażowych powiązanych z sitcomem - “Szkoła urwisów - Hawajska przygoda” oraz “Saved by the Bell: Wedding in Las Vegas”. Fani mogli zobaczyć występ swojego ulubieńca również w serialu “Byle do dzwonka: Nowa klasa”.
W późniejszych latach Dustin Diamond realizował się także w roli komika i stand-upera. O czym nie każdy wie, był fanem wrestlingu, co ostatecznie poskutkowało jego występem w Hulk Hogan’s Celebrity Championship Wrestling. Wymienia się go również jako autora publikacji “Behind the Bell”.
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
"Sanatorium miłości": Janina zalana łzami, poszło o Zbigniewa. Manowska nie wierzyła własnym oczom
Michał Wiśniewski opublikował pierwsze wideo po narodzinach syna. Fani nie przestają gratulować
Źródło: fakt.pl, antyradio.pl