Fryderyki 2022: Statuetkę dla niedawno zmarłego Jacka "Budynia" Szymkiewicza odebrała rodzina
Kiedy niedawno ogłoszono, że Jacek "Budyń" Szymkiewicz nie żyje, jego fani oraz znajomi z branży muzycznej nie kryli smutku. Podobnie było wczoraj na gali rozdania nagród Fryderyki, gdzie członek zespołu Pogodno otrzymał pośmiertnie wyróżnienie. Odebrały je jego córka i żona - obie wzruszone do łez.
Szymkiewicz był nie tylko cenionym, kreatywnym muzykiem, ale też autorem tekstów i piosenek. Dzięki jego twórczości wielu artystom udało się piąć po szczeblach kariery. Wczoraj jego ogromny talent został nagrodzony Złotym Fryderykiem za całokształt twórczości.
Fryderyki 2022: pośmiertna nagroda dla Jacka "Budynia" Szymkiewicza
Gala rozdania Fryderyków, nagród niezwykle ważnych w muzycznej branży, odbyła się wczoraj w Szczecinie. Tym bardziej cieszy wyróżnienie, jakie twórcy wydarzenia postanowili wręczyć rodzinie zmarłego artysty. Jego nagła śmierć 12 kwietnia, wywołana zawałem serca (więcej TUTAJ) wstrząsnęła wieloma Polakami.
Zmarły w wieku zaledwie 48 lat muzyk jeszcze dzień przed śmiercią ogłosił powstanie nowego zespołu - Monofon, dzielił się też wieściami o powstaniu debiutanckiej płyty i singla. Pozostawił w żałobie żonę Annę Szymkiewicz i ich dzieci. Wczoraj to właśnie rodzina odebrała statuetkę Złotego Fryderyka.
Nagrodę wręczali Krzysztof Zalewski i Monika Brodka. Artyści ci bardzo wiele zawdzięczają Szymkiewiczowi: to on stworzył wiele z ich największych przebojów. Na scenie wspominali, jak wielką osobowością był założyciel grupy Pogodno. Jednak prawdziwe wzruszenie sięgnęło zenitu, kiedy do mikrofonu podeszła rodzina: żona i dzieci - Jagoda oraz Kuba.
Córka Jacka "Budynia" Szymkiewicza na gali Fryderyków
Jagoda Szymkiewicz była bardzo poruszona; mówiła łamiącym się głosem, a w oczach miała łzy. Wygłoszenie przemówienia przyszło jej z ogromnym trudem, udało się jej jednak powiedzieć, jak ważnym miastem dla jej ojca był Szczecin. Dodała też:
- Jestem bardzo dumna z taty i zawsze byłam i zawsze będę i to tyle - powiedziała, połykając łzy.
Także Anna Szymkiewicz, żona artysty, nie kryła silnych emocji i gwałtownego wzruszenia. Kiedy podeszła do mikrofonu tuż po córce, powiedziała tylko jedno, za to mocne i bardzo znaczące zdanie:
- To był po prostu zaszczyt być jego żoną - wyznała.
Zobacz zdjęcie:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Druzgocące wyznanie legendarnej aktorki, fani w rozpaczy. "Zbliżam się do śmierci"
Słynna para oskarżona o znęcanie się nad synem. Ogromny skandal, wyznanie nie mieści się w głowie
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].