"Insynuacje, kalumnie". Ukochany Dody musi znosić coś takiego we własne urodziny. Ale prezent!
Dariusz Pachut 4 kwietnia świętował swoje 39. urodziny. Ukochany Dody nie mógł się spodziewać, że właśnie tego dnia ktoś zdecyduje się zadać mu taki cios. Sportowiec nie ukrywa, że musi coś z tym zrobić.
Dariusz Pachut i Doda. Historia miłości
O tym, że Dariusz Pachut i Doda mają się ku sobie, fani dowiedzieli się dość niespodziewanie, gdy dwa lata temu na profilu piosenkarki pojawiło się wspólne zdjęcie ze sportowcem, wykonane podczas wyjazdu do Wietnamu.
Wokalistka dawała pewne sygnały swoim wielbicielom już wcześniej, gdy w finale show “Doda. 12 kroków do miłości” wyjawiła, że choć nie odnalazła miłości w trakcie trwania formatu, udało jej się poznać kogoś poza programem.
Niedługo później media społecznościowe Dody i Dariusza Pachuta zalała fala wspólnych fotografii i nagrań. Miłość kwitła, a z nią zainteresowanie mediów, które w pewnym momencie zdawało się przerastać zakochanych.
Nowa fryzura Dody sensacją sieci! Tylko czy oni musieli to napisać? Aż ograniczyła komentarze Dagmara odpowiada Dodzie. Jeszcze tylko komentarz Pavlovic i będzie aferaPlotki o Dodzie i Dariuszu Pachucie
Gdy na profilach gwiazd na Instagramie przestały pojawiać się wspólne publikacje, w przestrzeni publicznej zaroiło się od plotek. Wielu spekulowało na temat możliwego rozstania.
W istocie Dariusz Pachut i Doda przestali na jakiś czas pokazywać się razem publicznie. Wkrótce okazało się jednak, że chodzi jedynie o zachowanie prywatności, a relacja pary rozwija się znakomicie.
Fani oczekiwali, że w związku z 39. urodzinami sportowca, które wypadały 4 kwietnia, w sieci ponownie pojawią się wspólne zdjęcia wokalistki i jej ukochanego. Tymczasem jubilat niespodziewanie opublikował na swoim Instagramie zaskakujące nagranie.
Zadziwiający tort Dariusza Pachuta
Dariusz Pachut zaprezentował w mediach społecznościowych tort, jaki otrzymał z okazji 39. urodzin. Zamieszczone zostało na nim jego zdjęcie oraz podpis “Dareczku, wszystkiego najlepszego”.
Słowo “najlepszego” zostało jednak przekreślone i zastąpione słowem “najszerszego”. Ironiczna uwaga została dowcipnie skomentowana przez jubilata, który zasugerował, że nie zgadza się z wydaną na wypieku opinią.
Instynuacje, kalumnie o moich barkach - orzekł.
Chwilę później sportowiec dodał jednak, że “trzeba się wziąć do roboty”. Czyżby żartobliwy napis naprawdę wjechał mu na ambicję? Czy to podarunek od Dody? Tego nie wiemy.