Joanna Jabłczyńska jest w żałobie. Straciła bliską osobę
Joanna Jabłczyńska pożegnała zmarłego wczoraj trenera kolarstwa, Jarosław Skibę. Aktorka miała szansę niedawno porozmawiać z mężczyzną, ale poprosiła o późniejszy telefon, do którego już niestety nie doszło.
Wczoraj do polskich mediów dotarła przykra wiadomość o śmierci Jarosława Skiby. Podczas wycieczki rowerowej w Hiszpanii został śmiertelnie potrącony przez pijanego kierowcę. Na co dzień pracował jako trener personalny, pływania oraz kolarstwa, które było jego pasją.
Nagła informacja zszokowała polskie gwiazdy, które wielokrotnie współpracowały z mężczyzną. W mediach społecznościowych upamiętniały zmarłego wzruszającymi postami. Bartek Jędrzejak we wpisie nazwał go bratem. Joanna Jabłczyńska, która trenowała z mężczyzną kolarstwo, żałuje, że podczas ostatniej rozmowy zbyła przyjaciela.
Joanna Jabłczyńska żałuje ostatnich słów wypowiedzianych do zmarłego trenera
Aktorka znana z polskiego serialu "Na Wspólnej" pasjonuje się kolarstwem, które intensywnie trenowała przez kilka lat. Jako swojego mentora wybrała Jarosława Skibę, bo wierzyła, że jego motywacja pomoże osiągnąć jej wyznaczone cele. I tak też było. Gwiazda miło wspomina pracę z trenerem, który codziennie zarażał ją pasją do sportu.
- Mój pierwszy trener. Zarażał nie tylko sportową pasją, ale przede wszystkim uśmiechem. Jestem pewna, że pod tymi słowami podpiszą się wszystkie osoby, które trenował — napisała aktorka pod wspólnym zdjęciem.
Nagła śmierć mężczyzny poruszyła artystką, która do niedawna miała jeszcze szansę przeprowadzić rozmowę telefoniczną z trenerem. Choć była możliwość na dłuższe połączenie, kobieta poprosiła o przełożenie kontaktu na inny termin z powodu nadmiaru obowiązków. Dziś pogrążona w żałobie apeluje do swoich wielbicieli, aby nie pozostawiali niczego na ostatnią chwilę, która czasem może nie nadejść.
- Rozmawiałam z Nim kilka dni temu i choć bardzo chciał ze mną dłużej porozmawiać, powiedziałam: „następnym razem, bo teraz nie mam czasu”. Nie odkładajcie tych najważniejszych rzeczy na później. Zadzwońcie, powiedzcie, napiszcie teraz — podsumowała wzruszające pożegnanie.
Trener Joanny Jabłczyńskiej zginął w wypadku komunikacyjnym
Jarosław Skiba od kilku dni przebywał w Hiszpanii, gdzie doszło do tragicznej kolizji. Mężczyzna często urządzał sobie rowerowe wycieczki po malowniczej okolicy. Podczas jednej z nich został śmiertelnie potrącony przez kierowcę, który zbiegł z miejsca zdarzenia.
Lokalna policja odnalazła sprawcę, który w czasie wypadku prowadził pod wpływem alkoholu. Tragiczne wieści wstrząsnęły bliskimi przyjaciółmi trenera, który przez wiele lat motywował ich do osiągnięcia upragnionej metamorfozy.
Media od wczorajszego popołudnia zapełniają się wpisami upamiętniającymi życie mężczyzny, który z uśmiechem i wytrwałością podchodził do każdego dnia. Z powodu smutnych wieści składamy kondolencje rodzinie oraz bliskim przyjaciołom Jarosława Skiby.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
1. Niepojęte, co ujawnił opiekun Krawczyka Juniora. Odebrał porażający telefon 2. Ogromna radość w domu Bieniuków, zdjęcie syna Ani Przybylskiej mówi wszystko 3. Zasmucające wieści o królowej Elżbiecie, musiała podjąć trudną decyzję. Nie może się z tym pogodzić
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
