Joanna Opozda reaguje na śmierć Kamila z Częstochowy. "Błagam, dzwońcie na policję"
Joanna Opozda jest bardzo wrażliwa na los dzieci. Teraz, jako mama małego Vincenta, na wieści o krzywdzie najmłodszych reaguje ze szczególnie silnymi emocjami. Dziś w jej mediach społecznościowych pojawiła się gorąca odezwa, związana ze śmiercią Kamila z Częstochowy.
Przypomnijmy, że 8-latek trafił do szpitala 3 kwietnia po tym, jak skatował go ojczym. Od tego czasu znajdował się pod najlepszą, specjalistyczną aparaturą. Niestety, długa walka lekarzy zdała się na nic, ponieważ rodzina dziecka aż pięć dni nie zgłosiła jego stanu.
Joanna Opozda reaguje na śmierć Kamilka z Częstochowy
Wiadomość o śmierci małego Kamilka poruszyła całą Polskę. W oficjalnym komunikacie szpitala czytamy: „Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi”.
Opozda podzieliła się w mediach społecznościowych emocjami, jakie obudziła w niej ta wiadomość. „Nie mogę powstrzymać łez. Co ten biedny chłopczyk przeszedł. Dlaczego nikt nie zareagował? Błagam, ludzie, jak widzicie taką patologię, dzwońcie na policję. Reagujcie, bądźcie czujni. Nie zastanawiajcie się nawet chwili” apelowała.
– 8-letni chłopczyk był przypalany papierosami, polewany wrzątkiem, bity! 5 dni leżał i cierpiał, zanim został wysłany do szpitala. Tak bardzo liczyłam, że wyzdrowieje, że życie jeszcze się do niego uśmiechnie. Zmarł – pisze ze smutkiem aktorka.
Małgorzata Rozenek-Majdan w fikuśnym bikini. Kiedy ona tak schudła?Joanna Opozda: „Nie każdy zasługuje na miano rodzica”
„Tak sobie myślę, że żyjemy w koszmarnym systemie, i coś w końcu musi się zmienić. Nie jest sztuką spłodzić dziecko. Nie każdy zasługuje na miano rodzica” czytamy w komunikacie Opozdy. Gwiazda podkreśla, że system opieki nad dziećmi w Polsce ma wiele wad.
– W naszym kraju bardzo ciężko odebrać prawa rodzicielskie, ba, ciężko je nawet ograniczyć. Najpierw trzeba zebrać „dowody” i „pokazać”, że rodzic np. nadużywa alkoholu, narkotyków, stosuje przemoc, że stwarza zagrożenie dla małoletniego, a czasami nie jest to takie proste i oczywiste. Mam wrażenie, że dopóki nie wydarzy się tragedia, nikt nie reaguje – stwierdza z goryczą Joasia.
Joanna Opozda o śmierci 8-latka z Częstochowy
Na koniec Joasia zdobyła się na bardzo mocne, odważne stwierdzenie. Odniosła się nie tylko do tego, jak funkcjonuje w Polsce system sądowniczy, ale też do przyzwolenia na przemoc, które staje się coraz powszechniejsze. Kiedy dotyka ona dzieci, sytuacja staje się niezwykle trudna.
„Jeżeli ktoś jest nieodpowiedzialnym rodzicem, zwyrodnialcem bez empatii, nie ma co liczyć na jego poprawę. Psychopatów nie brakuje. Sądy powinny to mieć na uwadze. Żyjemy w dziwnych czasach. Przyzwolenie na niegodziwość, podłość, nikczemność
i zło jest wszechobecne” pisze gwiazda.
– Później docierają do nas takie informacje. Lepiej chować się w domu dziecka, w rodzinie zastępczej lub być wychowanym przez jednego rodzica, przy którym dziecku nic nie grozi, Bądźmy czujni, reagujmy – dodała na koniec z mocą Joanna.
Zobacz zdjęcia:
