Wpadka w "19:30". Jolanta Pieńkowska zauważyła rażący błąd. "Być może to przyzwyczajenie"
W “19:30” doszło do wpadki, którą zauważyła Jolanta Pieńkowska. Była gwiazda “Wiadomości” i obecna TVN24 surowo oceniła nowy serwis informacyjny TVP. Co powiedziała?
Krytyka pierwszego wydania "19:30"
“19:30” zastąpiły “Wiadomości” i od teraz to one będą głównym serwisem informacyjnym stacji. Pierwsze wydanie wyemitowano 19 grudnia. Trwało ono niecałe 2 minuty i bardziej przypominało oświadczenie w sprawie zmian, niż program traktujący o najważniejszych wydarzeniach dnia.
Do widzów przemówił Marek Czyż. Usłyszeli oni następujące słowa:
Zamiast propagandowej zupy chcemy państwu zaproponować czystą wodę. Nie dlatego, że jest szlachetna, ale dlatego, że nie niesie żadnych nachalnych smaków. Obiecuje państwu, że to się właśnie od teraz zaczyna. Dziś nie będzie "Wiadomości", ale jutro podamy państwu informacyjny program Telewizji Polskiej. Niezawodnie o 19.30.
Jedną z gwiazd, którym nie przypadły do gustu zmiany, jest Joanna Kurska. Żona byłego prezesa TVP na łamach “Faktu” powiedziała:
Dawno czegoś tak brzydkiego nie widziałam. Niechlujna nuda, nabzdyczony prowadzący, szkolne offy, montaż jak chrzciny-wesela. I oczywista cenzura powiedziała w rozmowie z “Faktem”. Dobrze, że to coś już nie się nazywa “Wiadomości”.
Teraz swoją opinię wyraziła Jolanta Pieńkowska.
Pracownik "Wiadomości" zaczął nadawać na całą Polskę. Natychmiastowa reakcja nowych władz TVP! "Zostały przejęte polskie media" Marek Czyż nowym szefem "Wiadomości". Kim jest jego córka? Zuzanna Czyż od lat pracuje w TVPJolanta Pieńkowska: kariera zawodowa. Gdzie pracuje teraz?
Pieńkowskiej nie trzeba przedstawiać fanom wysokiej klasy dziennikarstwa. Prezenterka przez lata związana była z TVP, gdzie sama prowadziła “Wiadomości”. W latach 1990–2004 pracowała w redakcji Telewizji Polskiej, do której trafiła z konkursu.
Dwa lata po odejściu z TVP została gwiazdą TVN-u, gdzie najpierw prowadziła “Dzień Dobry TVN” (do końca sierpnia 2014 roku), a później przeniosła się do TVN24 BIS. Od 8 września 2014 do 8 kwietnia 2016 prowadziła “Świat w TVN24 BIS”, a od 11 kwietnia 2016 jest gospodynią “Faktów o świecie” w tej stacji. W lipcu 2020 została także jedną z prowadzących programu “Fakty po południu” w TVN24.
Bez wątpienia opinia Jolanty – z racji jej bogatego doświadczenia zawodowego – zasługuje na szczególną uwagę. Jak podsumowała “19:30”?
Jeszcze trochę muszą popracować, ale pierwsze koty za płoty i to jest najważniejsze. Po raz pierwszy od ośmiu lat włączyłam serwis informacyjny o 19.30 w Telewizji Polskiej. Wcześniej próbowałam zrobić to dwukrotnie, ale wytrwałam przed telewizorem tylko dwie minuty. Brakuje jeszcze wielu rzeczy, ale musimy pamiętać o tym, że oni pracują z jakiegoś zapasowego studia, nie mają dostępu do całej technologii, która jest dostępna na placu Powstańców. Myślę, że z dnia na dzień to będzie coraz lepszy program — oceniła.
Wpadka w "19:30". Jolanta Pieńkowska zwróciła uwagę na błąd reporterów
Dziennikarka zwróciła uwagę na wpadkę, do jakiej doszło w programie. Pieńkowskiej nie umknął fakt, że reporterzy “19:30” mają prawdopodobnie jeszcze problem z przestawieniem się na nową nazwę formatu:
Nie do końca rozumiem wybór tytułu. W moim odczuciu "19:30" to nie jest dobra nazwa. W dodatku reporterzy, kończąc swoje materiały, przedstawiają się i kończą hasłem "Wiadomości". Być może to przyzwyczajenie — dodała.
Też to zauważyliście?
