Julia Wieniawa potrzebowała kroplówki witaminowej, gwiazda pracuje ponad swoje siły
Nowa publikacja Julii Wieniawy zaniepokoiła fanów
Aktorka skorzystała z drobnej pomocy medyków
Chciała wspomóc organizm zastrzykiem witamin
Obecnie młoda gwiazda pracuje na planie kontynuacji horroru „W lesie dziś nie zaśnie nikt”
Popularności i dynamicznego rozwoju kariery trudno dziś odmówić Julii Wieniawie. Wschodząca gwiazda ma dopiero 22 lata, a zagrała już w kilku hitowych produkcjach pełnometrażowych („Kobiety mafii” czy „Sala samobójców. Hejter”) oraz telewizyjnych („Rodzinka.pl”, „Na Wspólnej” czy „Zawsze warto”). O rozpoznawalności aktorki świadczy także jej instagramowy profil, któremu przygląda się ponad milion internautów.
Julia Wieniawa zaniepokoiła fanów nową publikacją. Aktorka potrzebowała wsparcia medyków
Mimo pandemii COVID-19 kariera Julii Wieniawy jedynie nabiera rozpędu. Aktorka żyje intensywnie, rozkręcając własny biznes, w tym markę odzieżową i kosmetyczną, oraz bywając stale na planie do kolejnych projektów muzycznych i filmowych.
Wysiłek nie pozostaje całkowicie obojętny dla ciała, o czym Julia Wieniawa miała okazję przekonać się osobiście. Ostatnio na jej instagramowim profilu pojawiła się wymowna relacja. Młoda aktorka pokazała się w niepokojącym stanie - była podłączona pod kroplówkę.
Szczęśliwie, jak mogli doczytać internauci, zdrowiu Julii Wieniawy nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo. Kroplówka miała być dla organizmu swoistym „zastrzykiem zdrowia”. Aktorka zapragnęła wspomóc ciało porządną dawką witamin.
Julia Wieniawa, jak podpisała publikację, ostatnio czuje się przepracowana. Właśnie dlatego zdecydowała się na witaminowe, skondensowane wsparcie podawane dożylnie. Co warto podkreślić, podobne praktyki w niektórych przypadkach rzeczywiście mogą wspomóc organizm - przed ich zastosowaniem należy skonsultować się jednak z lekarzem, czego, mamy nadzieję, Julia Wieniawa nie pominęła.
- Ostatnio pracuję trochę ponad swoje siły, dlatego zdecydowałam się na kroplówkę witaminową, która postawi mnie na nogi - uspokajała nastroje aktorka.
Julia Wieniawa wrzuciła do sieci z tej okazji zdjęcia rozstawionego w mieszkaniu medycznego sprzętu. Wykonała również zbliżenie na miejsce wkłucia. Wrażliwszych na tego typu widoki odbiorców ostrzegamy, lecz jednocześnie uspokajamy - igła nie jest bezpośrednio widoczna.
Młoda gwiazda wróciła na plan shashera
W 2020 roku Julia Wieniawa zaskoczyła odbiorców rolą w horrorze typu shasher „W lesie dziś nie zaśnie nikt”, który pojawił się w serwisie Netflix. W marcu 2021 roku podczas wirtualnego spotkania okazało się, że na tym nie zakończą się przygody filmowej Zosi - postaci, jaką zagrała Julia Wieniawa.
Horror „W lesie dziś nie zaśnie nikt” doczeka się sequelu. Produkcja ma pojawić się na platrofmie Netflix jeszcze w tym roku. Ostatnio małą niespodziankę dla wyczekujących premiery widzów przygotowała sama Julia Wieniawa. Aktorka dodała zdjęcie z planu, na którym pokazała się w nowej odsłonie - twarz gwiazdy pokrywały liczne krwawe ślady.
- (...) Szykujcie się na jazdę bez trzymanki!!! - zapowiada fanom Julia Wieniawa.
Źródło: instagram.com/@juliawieniawa
Artykuły polecane przez portal Świat Gwiazd:
Źródło: Jastrząb Post, Instagram, Filmweb, Gazeta
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]