Krzysztof Junior utarł nosa Ewie Krawczyk. Straciła majątek po tym, co zrobił
Syn Krzysztofa Krawczyka od lat jest w konflikcie z wdową po ojcu. Teraz mocno pokrzyżował jej plany. Straciła mnóstwo pieniędzy.
Śmierć wielkiego pieśniarza
Krzysztof Krawczyk, jedna z największych gwiazd polskiej muzyki, zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Jego odejście było efektem wielu czynników zdrowotnych, które od dłuższego czasu dawały o sobie znać. Piosenkarz zmagał się z wieloma chorobami współistniejącymi, takimi jak cukrzyca, przewlekła obturacyjna choroba płuc, astma, migotanie przedsionków i choroba Parkinsona.
Sytuacja znacznie się skomplikowała, gdy w marcu 2021 roku Krawczyk zaraził się wirusem SARS-CoV-2. Po przebytym leczeniu w szpitalu artysta wrócił do domu, informując swoich fanów o poprawie stanu zdrowia. Niestety, chwilowa ulga okazała się złudna. 5 kwietnia, w swoim domu w Jedliczach, piosenkarz zasłabł. Pomimo natychmiastowej reanimacji i transportu do szpitala, nie udało się go uratować. Śmierć Krzysztofa Krawczyka była ogromnym ciosem dla jego rodziny, przyjaciół i milionów fanów w Polsce.
Kolejna rocznica śmierci w rodzinnym gronie
8 września byłby kolejnym dniem urodzin Krzysztofa Krawczyka. Legendarny wokalista, gdyby żył, obchodziłby swoje 78. urodziny. Choć fizycznie nieobecny, pamięć o nim wciąż jest żywa. Z tej okazji, wdowa po artyście zorganizowała specjalną uroczystość na cmentarzu.
Bliscy przyjaciele, rodzina oraz wierni fani tłumnie zgromadzili się, by wspólnie odprawić mszę świętą. W ten sposób oddali hołd artyście, którego muzyka towarzyszyła Polakom przez wiele lat.
Ostatnio Ewa Krawczyk dokonała dość dużych zmian w wyglądzie miejsca pochówku muzyka. Miała poważne plany, do których przygotowywała się od dawna.
Krawczyk junior pokrzyżował plany macochy
Żona legendarnego polskiego piosenkarza, podjęła decyzję o upamiętnieniu nie tylko swojego męża, ale również jego najbliższej rodziny. Zamówiła w zakładzie kamieniarskim Andrzeja Woźniaka, który wcześniej wykonał nagrobek Krzysztofa Krawczyka, pomnik dla rodziców i brata artysty. Syn wokalisty nie zgodził się jednak na ekshumację dziadków i przeniesienie ich szczątków z cmentarza w Łodzi na cmentarz w Grotnikach.
Musi być pisemna zgodna najbliższej rodziny. To Igor jest najbliższą żyjącą osobą w linii, a on niczego takiego nie podpisał i sobie nie życzy ekshumacji. Zrobimy, co trzeba, by mu pomóc i to powstrzymać. Nie będzie ekshumacji, bo tak sobie wymyśliła pani Ewa Krawczyk — mówi dla “Faktu” oburzony Zbigniew Rabiński, który wraz z Krzysztofem Cwynarem od lat wspierają Krzysztofa Igora.
Projekt nagrobka Krzysztofa Krawczyka, autorstwa księdza Krzysztofa Niespodziańskiego, nawiązuje do sceny estradowej – miejsca, które było dla piosenkarza drugim domem przez całe życie. Na pomniku widnieją słowa „Bo jesteś ty!”, tytuł jednego z największych przebojów Krawczyka, oraz napis „Warto żyć!”, który odzwierciedlał jego pełne optymizmu podejście do życia. Mimo tego, że pomnik, który stanął obok nagrobka wokalisty, jest imponujący, to nie przekonuje to Krawczyka juniora do zmiany decyzji.
Igor się na to kategorycznie nie zgadza. Liczy się to, co w sercu, a nie na pokaz. On bardzo kochał babcię, to ona jako jedyna się nim opiekowała po wypadku w i chce by była w Łodzi, a nie w Grotnikach, gdzie nie jest mile widziany. Jemu zrobiono tyle krzywdy, że już wystarczy. Nie pozwolono mu pożegnać godnie ojca, a teraz jeszcze dziadków mu chcą zabrać — stwierdza Rabiński i dodaje. Jeśli pani Ewa chce, niech sobie przeniesie tam prochy brata Krzysztofa Andrzeja, jeżeli jego żona się na to zgadza, ale nie dziadków Igora.
Na nagrobku umieszczono również autograf artysty, a tablice wykonano z czerwonego i zielonego kamienia – ulubionych kolorów pary. Jak wyjaśniła Ewa Krawczyk, czerwień symbolizuje miłość do Boga i do niej, a zieleń – nadzieję. Obecność krzyża na pomniku podkreśla głęboką wiarę piosenkarza. Możemy sobie tylko wyobrażać, jak dużą sumę zapłaciła za cały nagrobek- koszty takich prac wahają się zwykle między kilkoma a kilkunastoma tysiącami złotych.
Jak myślicie, ile rzeczywiście kosztowały prace nad nagrobkiem?