Krzysztof Skiba o realiach pracy na firmowych imprezach. "Jest rozpacz, zdziwienie i pretensje"
Krzysztof Skiba wsadził kij w mrowisko swoim najnowszym postem. Ujawnił wiele branżowych tajemnic i skrytykował wielu kolegów z branży show-biznesowej. Czy w odpowiedzi posypią się oskarżenia i tłumaczenia?
Lider zespołu Big Cyc opisał, jak wyglądają realia pracy gwiazd zatrudnianych na firmowych imprezach. Okazuje się, że wielu z nich ucieka z wydarzeń tuż po tym, jak "zrobią swoje" na scenie. Tylko z nielicznymi można pobawić się dłużej.
Krzysztof Skiba ujawnia branżowe tajemnice: "wielkie ucieczki" gwiazd
Wiele sław z branży show-biznesowej oferuje swoje usługi na prywatnych wydarzeniach. Pracują oni na nich choćby w roli konferansjerów. Organizatorzy takich imprez często łudzą się, że przy okazji będą mogli bliżej poznać wynajęte gwiazdy. Okazuje się, że nic bardziej mylnego.
– Jakie jest potem jego zdziwienie [organizatora – przyp. red.], gdy wynajęty za kilkanaście tysięcy lub więcej, gwiazdor zwiewa z imprezy kilka sekund po odwaleniu swojego kontraktowego show. Następuje konsternacja, zdziwienie, a czasem nawet irytacja i oburzenie – ujawnia Skiba.
Większość sławnych osób ma zapisane w kontrakcie, że spotkanie dotyczy tylko pełnienia konkretnej funkcji. Mimo to wiele osób jest mocno zawiedzionych, kiedy nie następuje "etap integracji". Zatem które z gwiazd słyną z "szybkich ucieczek" ze sceny?
Krzysztof Skiba ujawnia, które gwiazdy "uciekają" z prywatnych imprez
– Uciekinierzy: Maciej Stuhr, Marcin Prokop, Piotr Bałtroczyk, Andrzej Grabowski, Cezary Pazura. Młody Stuhr i Prokop są mistrzami ucieczek. Zwiewają do domu w kilka sekund po występie i mają w tym wielką wprawę. Bałtroczyk uwielbia whisky, ale nie ma szans, by chlać z nim na imprezie firmowej. Grabowski pije czystą wódkę, ale zwykle sam ze sobą. [...] Dawno temu była szansa na picie z Pazurą, ale to już minęło. Pozwoli co najwyżej na wspólne zdjęcie i umyka do domu – wymienia Skiba z brutalną szczerością. Muzyk wymienił też kilka gwiazd, które lubią się integrować na imprezach firmowych. Należą do nich Michał Wójcik z kabaretu Ani Mru Mru, Mariusz Kałamaga, Grzegorz Halama i Michał Milowicz. "Ten nie tylko, że zaśpiewa hity Elvisa i zje z kierownictwem firmy pięć golonek, to jeszcze zatańczy tak, że buty mu spadają" pisze o tym ostatnim Skiba. – Przez lata byłem dostępny na imprezach firmowych jak towar w Biedronce ale ostatnio dbam o swoje zdrowie i piję już tylko herbatkę, więc zwiewam po występie jak Stuhr i Prokop. PS. W tym tekście nie piszę o paniach artystkach, bo o damach w kontekście alkoholu nie wypada – przekazał na koniec artysta.
Co sądzicie o takim zachowaniu gwiazd?
Zobacz zdjęcie:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski przeciwstawili się TVP? Zdjęcie obiegło sieć
Prokuratura zajęła się sprawą Antka Królikowskiego. "Zostało wszczęte dochodzenie"
Edyta Jungowska: Kariera, mąż, życie prywatne. Kim jest mąż gwiazdy "Na dobre i na złe"?
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].