Lekarze mówili jej, że nigdy nie zostanie matką. Martyna Wojciechowska pokazała zdjęcie z 16-letnią córką

Martyna Wojciechowska wychowuje biologiczną i adoptowaną córkę

Podróżniczka od lat łączy życie zawodowe z prywatnym. Podczas jednej z wypraw do Tanzanii poznała Kabulę, która była główną bohaterką jej filmu "Ludzie Duchy". Historia nastolatki, która straciła rękę, w wyniku napadu na nią bardzo poruszyła gwiazdę. Martyna Wojciechowska postanowiła zapewnić jej godne życia.

W 2017 roku adoptowała dziewczynę, która obecnie udziela się w fundacji, walczy o przestrzeganie praw człowieka w Tanzanii, a także próbuje swoich sił w branży muzycznej. Martyna Wojciechowska doczekała się także biologicznej córki, Marii. Nastolatka jest owocem jej związku z płetwonurkiem, Jerzym Błaszczykiem.

Same narodziny dziewczynki były dla podróżniczki ogromnym zaskoczeniem. W przeszłości usłyszała od lekarzy, że nie będzie mogła mieć dzieci. Życie jednak nie raz ją zaskoczyło.

Jeszcze chwilę temu nie mogłam w to uwierzyć. Upewniałam się z lekarzami, czy na pewno jestem w ciąży, bo przecież tyle razy od nich słyszałam, że mamą raczej nie będzie dane mi być - wyznała internautom.

"O Boże. Nie, nie! Ratunku!". Martyna Wojciechowska przeżyła szok w windzie. Wszystko nagrała Czytaj dalej Wszyscy rozpisują się o ślubie Kossakowskiego, a tymczasem Wojciechowska... Martyna opublikowała kilka ważnych wiadomości Czytaj dalej

Martyna Wojciechowska o macierzyństwie. Lekarze nie dawali jej szans

Martyna Wojciechowska chciała zostać mamą, jednak lekarze nie dawali jej na to szans. Po przejściu choroby i operacji musiała pogodzić się z myślą o braku potomstwa. Gdy zaczynała układać swoją rzeczywistość, wydarzył się cud.

Kiedy zostałam mamą, a stało się to - jakkolwiek to dziwnie zabrzmi - dość nieprzewidywalnie dla mnie. Oczywiście wiem, skąd się biorą dzieci, ale ja dostałam diagnozę od lekarzy, że nie mogę być mamą. W związku z tym nauczyłam się żyć z tą myślą, która była dla mnie trudna, jako dla kobiety, ale przyzwyczaiłam się do myśli, że macierzyństwo nie będzie mi w życiu dane. Związane to było z poważną wcześniej chorobą, operacją, […] więc ja byłam przekonana, że nie będę miała dzieci - wyznała w wywiadzie "Martyna na krańcu świata".

Narodziny Marii wiele zmieniły w życiu podróżniczki. W mediach społecznościowych pilnuje prywatności córki, ale nie oznacza to, że ukrywa przed internautami dumę z macierzyństwa. W ciągu 16 lat wiele się nauczyła.

Bycie mamą to najtrudniejsze wyzwanie w moim życiu. Znacznie trudniejsze niż zdobycie Mount Everestu i Korony Ziemi. Przecież nikt nas nie uczy tego, jak być rodzicem. Czasem wydaje nam się, że robimy coś najlepiej na świecie, a przecież jako dorośli również mamy prawo popełniać błędy. Wierzę, że warto być rodzicem uważnym, częściej pytać niż wygłaszać rady i zaciekawiać się światem swojego dziecka - przyznała.

Na profilu Martyny Wojciechowskiej pojawiło się wyjątkowe zdjęcie z córką. Nastoletnia Maria obchodzi 16. urodziny.

Martyna Wojciechowska świętuje 16. urodziny córki

Martyna Wojciechowska pochwaliła się internautom, jak spędziła urodziny córki. W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie duetu z jednej z ich wypraw, a w relacji pokazano nietypowy tort solenizantki. Mama jubilatki spełniła jej marzenie z podobizną ulubionej serialowej postaci. Nie zabrakło też świeczek i uroczych życzeń. Podróżniczka z dumą obserwuje, na jaką kobietę wyrasta jej córka.

Ja kiedyś pokazywałam mój świat Marysi. Teraz Ona uczy mnie swojego patrzenia na otaczają nas rzeczywistość i jest to znacznie ciekawsza perspektywa - przyznała.

To z myślą o nastoletniej córce i jej rówieśnikach ruszyła z akcją "Młode głowy" badającą zdrowie psychiczne w szkołach. Ma nadzieję, że przyłoży rękę do lepszej przyszłości dla 16-letniej pociechy. Internauci nie kryli rozczulenia relacją matki i córki.

Źródło: "Martyna na krańcu świata"