Maja Rutkowski zaświeciła brzuchem i zapowiada nowe

Związek Krzysztofa i Mai Rutkowskich

Krzysztof Rutkowski to najsłynniejszy polski detektyw. Brał udział w wielu głośnych sprawach w Polsce m.in. zaginięciu Iwony Wieczorek czy sprawie Madzi z Sosnowca. W międzyczasie stracił licencje. 

Rutkowski w przeszłości był trzykrotnie żonaty. Od wielu lat jest związany z Mają Plich, która poślubił w 2019 roku. Para doczekała się razem syna Krzysztofa Juniora. Wychowują również razem córkę kobiety z poprzedniego związku. 

W ostatnim czasie wokół Rutkowskich jest głośno z powodu afery wokół matki nieślubnego syna detektywa. Rutkowski zapowiedział, że pójdzie do sądu. 

TYLKO U NAS. Maja Rutkowski zdradza kulisy komunii syna Czytaj dalej Rutkowskiemu puściły nerwy. Oto co mówi o byłej i ich 15-letnim synu Czytaj dalej

Maja Rutkowski pokazała brzuch

Maja Rutkowski dodała nowe nagranie w mediach społecznościowych, gdzie zaprezentowała fanom swoją formę, odsłaniając brzuch i pozując w krótkim topie oraz bieliźnie. Przy okazji zdradziła, że od jakiegoś czasu biega. Już raz zachwyciła metamorfozą, a teraz zabiera się za to po raz kolejny. Postanowiła spróbować joggingu, by poprawić kondycję fizyczną. 

Ja już widzę, że pierwsze efekty biegania są - powiedziała w materiale wideo. 

Żona Krzysztofa Rutkowskiego zdradziła również, że od niedawna zaczęła również stosować leki. Maja zapowiedziała, że wkrótce opowie o nich więcej. 

Wczoraj zaczęłam przyjmować leki. Jakie? To wam dokładnie powiem. No, i myślę, że pozytywne rzeczy tutaj się zadzieją - mówiła. 

Relację zakończyła, zwracając się do fanów z pozdrowieniami:

 Pozdrawiam was cieplutko i życzę wam dużo wytrwałości, bo pamiętajcie, nic nie przychodzi od razu.

Znając zacięcie Mai, już można gratulować nowej sylwetki i formy. 

Maja Rutkowski o komunii Krzysztofa Juniora

Niedawno Maja Rutkowski gościła w programie Andrzeja Sołtysika. W studiu Świata Gwiazd została zapytana przez gospodarza o komunię syna, Krzysztofa Juniora, a konkretnie, czy chciała, by wokół uroczystości było tak głośno w mediach. Maja przyznała, że nie było to jej celem. Wydarzenie zostało nagłośnione ze względu na słowa jej męża. 

Wiesz, co ja nie chciałam, ale już miesiąc przed, gdzieś rozmawiamy, gdzieś jesteśmy, codziennie są konferencje, są dziennikarze. Ja byłam, w jakiś sposób naciskana, bo to media pragną tych samochodów, innych rzeczy. Ja o samochodzie dowiedziałam się w czwartek. W czwartek, przeczytałam na jednym z portali, no bo wiesz ja tłumaczyłam mojemu mężowi, że ja nie jestem za samochodem do wyścigów, z jakimś takim silnikiem - mówiła. 

I kontynuowała:

 Nawet wiesz już Krzyś się na to zgodził, ale mój mąż wie dobrze, jak tymi mediami “się bawić”, ale wy tego potrzebujecie. Ja tego nie chciałam, ja za każdym razem, jak do mnie dzwonili w sprawie komunii, no to mówiłam, że życie duchowne, ale to się nie sprzedaje.