Małgorzata Rozenek-Majdan zabrała głos w Sejmie. Poruszające słowa: "Nigdy nie zostałabym matką"
Małgorzata Rozenek-Majdan podczas nocnej debaty po raz pierwszy w życiu wystąpiła na sejmowej mównicy. Przed politykami opowiedziała o prywatnych doświadczeniach i misji pomocy przyszłym matkom. Wszystko dla Polek.
Małgorzata Rozenek-Majdan wystąpiła w Sejmie
Poranne wystąpienia w programie "Dzień dobry TVN" nie są jedyną aktywnością prezenterki. W mediach społecznościowych już od rana podzieliła się kolejnym zawodowym sukcesem. Tym razem zawitała do Sejmu.
O rozpoczęciu politycznej kariery gwiazdy TVN plotkowano długo, jednak w nocy mogliśmy zobaczyć zalążki przekształcenia pomysłu w czyn. Prezenterka pojawiła się na mównicy jako prezeska fundacji, która walczy o refundację leczenia niepłodności metodą in vitro, a także wiceprzewodnicząca komitetu inicjatywy ustawodawczej, która tyczy się tej kwestii.
Podczas debaty na ten temat mogła zabrać głos i zwrócić się do Polaków. Jej słowa na długo zapadną w pamięć.
Hanna Zembrzuska nie żyje. Aktorka i wdowa po Janie Kobuszewskim walczyła z ciężką chorobąWypowiedź Małgorzaty Rozenek-Majdan łapie za serce
Prezenterka "Dzień Dobry TVN" nie ukrywa prywatności i chętnie dzieli się nią z internautami. Z łatwością można zauważyć, jak ważna jest w jej życiu rodziny, a przede wszystkim synowie. To właśnie z myślą o przyszłych matkach, dla których metoda in vitro jest jedyną szansą na ciążę, pojawiła się przed politykami.
— Stoję przed wami jako matka. Matka trójki dzieci, urodzonych dzięki metodzie in vitro. [...] Bardzo długo byłam pacjentką klinik leczenia niepłodności. Gdyby nie możliwość, którą in vitro mi stworzyło, prawdopodobnie nigdy nie zostałabym mamą. A to najważniejsza rzecz, którą mogę w życiu przeżywać — powiedziała Małgorzata Rozenek-Majdan.
Małgorzata Rozenek-Majdan została matką dzięki leczeniu
W przypadku gwiazdy metoda in vitro umożliwiła jej trzykrotnie ciążę. W 2006 roku powitała na świecie syna Stanisława, a w następnych latach urodziło się jeszcze dwóch chłopców: Tadeusz i Henryk.
W mediach społecznościowych często podkreśla, jak ważna jest dla niej rola matki oraz jakim darem okazało się macierzyństwo. Długo jednak musiała się starać, by urodzić dziecko.
— Każdy z Was, kto mówi, że in vitro jest czymś więcej niż medycyną, ma rację, bo in vitro to jest cud narodziny, który przy tej sytuacji demograficznej, jaką mamy w Polsce, powinien być traktowany szczególnie dobrze — podkreślała.
Zobacz zdjęcia: