Nie żyje Jeff Johnson
Niestety, zza Oceanu docierają do nas bardzo smutne informacje, które mogą poruszyć w szczególności fanów produkcji Netflixa. Nie żyje Jeff Johnson, znany z Króla Tygrysów. Miał 58 lat.
Jeff Johnson nie był co prawdą głównym bohaterem wspomnianego show, ale widzowie na pewno będą go kojarzyli. Zajmował się hodowlą gadów.
Jeff Johnson nie żyje
O śmierci hodowcy poinformował portal Deadline. Jak się okazało, Jeff Johnson popełnił samobójstwo. Co ciekawe, doszło do niego na początku września, ale informacja trafiła do prasy dopiero teraz. Mężczyzna podobno sam się zastrzelił.
Mało tego, jak udało się dowiedzieć funkcjonariuszom, do całego zdarzenia doszło w wyniku poważnej kłótni z żoną. Johnson nie wytrzymał emocji z nią związanych, wyjął pistolet i postanowił zakończyć swój żywot.
Nie udało mu się jednak zabić od razu. Strzał nie był wystarczająco celny, więc Jeff Johnson skazał siebie samego na śmierć w męczarniach. Gdy na miejsce dotarli funkcjonariusze służb medycznych, jeszcze żył. Pomimo podjętych działań nie udało się go jednak odratować.
Nie żyje Jeff Johnson - bohater Króla Tygrysów
Wspomniany serial opowiada o środowisku hodowców dzikich zwierząt. Choć dotyczy głównie życia Joe Exotica, który zajmował się wielkimi kotami, w serialu pojawiają się także inni przedstawiciele tej niszy.
Jednym z nich jest właśnie Jeff Johnson, który specjalizował się w hodowli dzikich gadów. W ostatnich latach odszedł jednak od tego procederu.
Zobacz film:
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
1. Bolesny apel Kingi Rusin, potrzebna jest pilna pomoc. Liczy się każda godzina, zagrożenie zdrowia i życia 2. Smutne doniesienia o Agacie Kuleszy. Fani nie mieli pojęcia, że jest tak źle. Współczujemy 3. Dagmara Kaźmierska pogrążona w modlitwie, wciąż ma nadzieję na szczęśliwy finał. "Składam ręce do Boga"
Źródło: Facebook.com
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].