Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Olga Bołądź pożegnała przyjaciółkę. "Wiem, że czekasz za tęczowym mostem"
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 18.03.2023 09:14

Olga Bołądź pożegnała przyjaciółkę. "Wiem, że czekasz za tęczowym mostem"

Olga Bołądź
Fot. KAPiF

Olga Bołądź właśnie opublikowała w mediach społecznościowych niezwykle smutny wpis. Aktorka podzieliła się z internautami osobistą, bolesną stratą. Zmarł bowiem jej ukochany piesek, suczka Lusia, uratowana kilka lat temu z pseudohodowli. Rodzina przez dłuższy czas walczyła o jej zdrowie, niestety nic nie dało się zrobić.

Lusia została adoptowana w 2019 roku. W pseudohodowli była wykorzystywana jako suka rozpłodowa, co koszmarnie osłabia kondycję zwierzęcia. Była też trzymana w okropnych, nieludzkich warunkach.

Olga Bołądź straciła ukochanego pieska

Początkowo Bołądź zapewniła Lusi dom tymczasowy: piesek miał być u niej do momentu, kiedy znajdzie stałego właściciela. Z czasem jednak jej rodzina pokochała zwierzaka do tego stopnia, że sami zdecydowali się na adopcję.

Kilka tygodni temu aktorka sygnalizowała w mediach społecznościowych, że suczka ma poważne problemy zdrowotne. „Kiedy choruje twój najlepszy przyjaciel. Niestety nasz pies ma trudny czas, ale ten, który nam pozostał, wyciśniemy do końca. Będziemy walczyć do momentu, kiedy nie zobaczymy, że masz już dosyć i czas odpuścić. Lucha, kocham cię całym moim ludzkim sercem. Psia mać walczymy” pisała na Instagramie.

Małgorzata Kożuchowska żegna ukochanego przyjaciela. "Będę tęsknić"

Olga Bołądź straciła Lusię

W niedzielę 12.03 pożegnaliśmy na zawsze Lusię, najukochańszego psa, naszą przyjaciółkę. Co jest najtrudniejsze w posiadaniu psa? Jego pożegnanie. Kocham Cię Lusia. I wiem, że czekasz za tęczowym mostem. Do zobaczenia, moja psia miłości – napisała dziś Olga na Instagramie.

Aktorka podziękowała też lekarce weterynarii, która zaopiekowała się nie tylko suczką, ale też jej zrozpaczonymi członkami rodziny. „Była z nami w każdym trudnym momencie leczenia, do ostatniego oddechu” wyznała Olga. „Dziękuje wszystkim przyjaciołom i naszej rodzinie, która kochała Luśkę i zawsze nam pomagała” dodała na koniec.

Olga Bołądź opłakuje utratę swojego psa. Komentarze internautów

W odpowiedzi na wpis Olgi posypało się wiele współczujących komentarzy zarówno od fanów, jak i znajomych z branży. „Bardzo mi przykro. Lusia miała szczęście, że trafiła do tak dobrej i kochającej rodziny. Przytulam z całego serca”, „Strasznie, strasznie mi przykro. Miałam możliwość poznać Lusię, ogromnie Pani współczuję, że tak szybko odeszła” czytamy w komentarzach.

Pamiętam, jak jechaliśmy samochodem na spektakl do Krakowa. Lusia leżała obok Batmana i nasze pieski kontemplowały krajobrazy za oknem, a jak nie patrzyliśmy, to trochę figlowały. Nie ma już Batmana i nie ma już Lusi. Smutno. Razem z Agatką przytulamy Cię mocno – napisał Janusz Chabior.

Zobacz zdjęcia:

Olga Bołądź
Olga Bołądź, fot. KAPiF
Olga Bołądź
Olga Bołądź, fot. KAPiF
Olga Bołądź
Olga Bołądź, fot. KAPiF