Pałac już dłużej nie mógł milczeć. Podjęto pilną decyzję ws. Kate. Teraz to się zacznie…

Co dzieje się z księżną Kate? Oświadczenie Pałacu

Księżna Kate, według oświadczenia Pałacu Kensington, 16 stycznia przeszła „planowaną operację jamy brzusznej”. Komunikat o tym wydano dzień później. Sztab PR księżnej i księcia Walii, odpowiadający za komunikację z mediami, poinformował jednocześnie, że „prawdopodobnie nie wróci do obowiązków publicznych przed Wielkanocą”.

Nie ujawniono, jaką dokładnie operację miała Kate, jednak zapewniono, że zakończyła się sukcesem. Miała przebywać w szpitalu od 10 do 14 dni, a później kontynuować rekonwalescencję w domu.

Księżna Walii docenia zainteresowanie, jakie wzbudzi to oświadczenie. Ma nadzieję, że opinia publiczna zrozumie jej pragnienie zachowania jak największej normalności dla swoich dzieci; i jej życzenie, aby jej osobiste informacje medyczne pozostały prywatne. W związku z tym Pałac Kensington będzie przekazywał aktualizacje dotyczące postępów Jej Królewskiej Wysokości tylko wtedy, gdy pojawią się istotne nowe informacje – brzmiał oficjalny komunikat.

Jednocześnie zapewniono, że Kate „z niecierpliwością czeka na przywrócenie tak wielu obowiązków, jak to możliwe, tak szybko, jak to możliwe”. Bardzo szybko zaczęły rozwijać się teorie spiskowe. Pojawiły się też niekontrolowane przecieki na temat jej rzeczywistego stanu. Pałac jednak milczał, a kiedy wreszcie wydał nowe oświadczenie, słowa zszokowały Brytyjczyków. Szczegóły poniżej.

Nieznany syn króla Karola i Camilii daje o sobie znać. Ujawnił zdjęcia, po których świat przeciera oczy Czytaj dalej Kolejne przerażające informacje o księżnej Kate. Brytyjska prasa postawiona na nogi Czytaj dalej

Wyciek informacji o księżnej Kate, reakcja Pałacu

Wiele osób zastanawia się, co naprawdę dzieje się z Kate. Pojawiają się teorie o sobowtórach, o przemocy, jaką rzekomo stosuje William czy jego romansie, a ostatnia afera ze zdjęciem, które okazało się fałszywką, nie pomaga odbudować zaufania do rodziny królewskiej. 29 stycznia Pałac Kensington wydał bardzo stanowcze oświadczenie. Jego ostry ton jest wyjątkowo niezwykły dla tego typu komunikatów.

Od samego początku było dla nas jasne, że księżna Walii będzie nieobecna aż do Wielkanocy, a Pałac Kensington będzie przekazywał aktualizacje tylko wtedy, gdy coś będzie istotne – brzmiała odpowiedź rzecznika Middleton w rozmowie z „People”.

Teraz jednak zrobiło się niebezpiecznie. Ujawniono, że jeden z pracowników szpitala London Clinic, w którym przebywała Kate w styczniu, próbował ukraść jej dane medyczne. Tymczasem internauci dopatrują się spisku nawet w czarno-białym zdjęciu rodzinnym, opublikowanym przez Pałac Kensington przed Bożym Narodzeniem 9 grudnia. Uważają je za mroczną wróżbę.

Teraz Pałac Kensington, po bardzo długim milczeniu, wreszcie odpowiedział na powtarzające się zapytania dziennikarzy. Co ujawniono?

Nowy komunikat Pałacu Kensington ws. księżnej Kate

Rzecznik Kate Middleton odpowiedział na pytania, jakie zadał magazyn „US Weekly”. Okazuje się, że po doniesieniach o naruszeniu bezpieczeństwa dokumentacji medycznej księżnej, zdecydowano o jej powolnym powrocie do obowiązków królewskich. Na razie arystokratka ma wrócić do pracy nad projektem, dotyczącym opieki nad dziećmi.

Kate Middleton po cichu powróciła do pracy w ramach kampanii na rzecz opieki nad dziećmi. […] 42-letnia księżna, o której mówi się, że wraca do normalnego życia po operacji, pracuje z domu nad inicjatywą, która ma na celu poprawę życia niemowląt. Głównym celem kampanii jest nadzorowanie czteromiesięcznego eksperymentalnego narzędzia do obserwacji niemowląt, które ma być wykorzystywane przez pielęgniarki środowiskowe w celu poprawy sposobu wykrywania oznak rozwoju społecznego i emocjonalnego u małych dzieci – czytamy w US Weekly.

Projekt jest finansowany przez The Royal Foundation Centre for Early Childhood, który zainicjowała Kate, a Pałac Kensington potwierdził Us Weekly, że „księżniczka była na bieżąco informowana o całym procesie”.

Źródło: US Weekly, People