"Pier***ony armagedon". Koszmar polskiej gwiazdy w samolocie. Wszystko nagrała
Monika Goździalska dała się poznać widzom Polsatu jako jedna z bohaterek programu "The Real Housewives. Żony Warszawy". Lubiąca luksusy uczestniczka konkursów piękności na co dzień podróżuje z Polski do słonecznej Hiszpanii. Nie przypuszczała, że jeden z lotów będzie dla niej istnym koszmarem. O wszystkim opowiedziała internautom.
Monika Goździalska przeżyła koszmar na lotnisku
Międzypaństwowe podróże nie są nowością dla modelki, jednak to, co przeżyła podczas ostatniej wyprawy, przerosło jej najśmielsze wyobrażenia. Zaczęło się od niewinnych problemów spowodowanych opóźnieniem samolotu. Z powodu kłopotów technicznych Monika Goździalska leciała podstawioną maszyną, gdzie zajęła miejsce w ostatnim rzędzie.
Niestety jej współtowarzyszami okazali się mężczyźni, którzy zabrali na pokład butelki z alkoholem. Z relacji gwiazdy wynika, że już zajmując miejsca, byli mocno pod wpływem. Później rozpętał się koszmar.
Monika Goździalska o tym, co działo się w samolocie
Czterogodzinny lot okazał się dla gwiazdy prawdziwą katorgą. Mężczyźni bez przerwy pili alkohol, zachowując się przy tym bez krztyny taktu czy szacunku wobec pozostałych pasażerów. W pewnym momencie Monika Goździalska została nawet oblana trunkiem.
Zajęli koło mnie miejsca mężczyźni, którzy byli pod wpływem alkoholu. Niemniej jednak jeden, który usiadł koło mnie był już tak nap****olony", że praktycznie usadzali go koledzy, żeby usiadł na miejscu. […] Panowie byli bardzo bardzo głośni. Smród alkoholu, obleśne gadki naj***anych ludzi. Po prostu dramat. To nie są normalne rzeczy i to jest ku**a wstyd.
Modelka liczyła na interwencję personelu samolotu wobec nagannego zachowania pasażerów. Postawa stewardów była jednak równie karygodna.
Monika Goździalska załamana reakcją pracowników
Po serii niepokojących wydarzeń gwiazda miała nadzieję na zwrócenie uwagi mężczyznom przez pracowników. Ci jednak zupełnie ją rozczarowali.
Steward przechodził i się uśmiechał, jakby nic nie widział. […] Jeden z panów polewających alkohol nalał mi po spodniach, po czym wylali na podłogę alkohol, a pan steward co zrobił? Przecież widział, że takiej ilości alkoholu im nie sprzedał. Przyszedł i zaczął pomagać im to wycierać.
Co gorsza, nawet interwencja gwiazdy nie załagodziła sytuacji. W mediach społecznościowych zapowiedziała batalię z linią lotniczą i nagłośnienie karygodnej sytuacji.
Zachowanie pasażerów było nieodpowiedzialne, jednak Monika Goździalska ma największe zarzuty do pracowników samolotu, którzy przyczynili się do wielogodzinnego dyskomfortu pozostałych podróżnych.
