Śmierć syna Holeckiej zaskoczyła rodzinę? Nowe fakty
Nie żyje syn Danuty Holeckiej. Jakie były przyczyny jego śmierci? Czy zgon Juliana zaskoczył rodzinę?
Syn Danuty Holeckiej nie żyje
Julian Dunin-Holecki nie żyje. Zmarł 9 lipca 2024 roku. Podobnie jak jego brat Stefan, 16 czerwca świętował 31. urodziny. Obaj synowie Holeckiej byli lekarzami. Zmarły Julian pracował jako ortopeda, między innymi w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim. Wiadomo, że pięć lat temu wziął ślub.
Tragiczne wieści o śmierci syna znanej dziennikarki opublikował w sieci dom pogrzebowy “Służew”. W mediach pojawiła się klepsydra, informująca o szczegółach pogrzebu. Julian Dunin-Holecki został pochowany 15 lipca na Cmentarzu Służewskim Starym.
Co wiadomo na temat okoliczności śmierci młodego mężczyzny?
Holecka straciła syna i jest w rozpaczy. To on ją wspiera Tylko u nas. Zdjęcia grobu syna HoleckiejCo wiadomo nt. zgonu syna Holeckiej?
Redakcji Świata Gwiazd udało się dowiedzieć, że śmierć Juliana zaskoczyła wszystkich. Wtedy wiedzieliśmy jedynie, że syn Holeckiej odszedł nagle, we własnym domu.
Dokładne przyczyny jego śmierci nie zostały podane do wiadomości publicznej. Teraz jednak oświadczenie wydała warszawska prokuratura. W sprawie wypowiedział się też rzecznik Szpitala Bródnowskiego. Czy zgon Juliana zaskoczył jego rodzinę?
Czy śmierć syna Holeckiej zaskoczyła jego rodzinę?
Czy śmierć Juliana Dunin-Holeckiego zaskoczyła jego najbliższych? Oto co ustalono.
Postępowanie toczy się w zakresie nieumyślnego spowodowania śmierci, to jest standardowa kwalifikacja, jaką przyjmuje się w przypadku ujawnienia zwłok. Tu doszło do ujawnienia zwłok przez członków rodziny w mieszkaniu, w którym zamieszkiwał zmarły. Przeprowadzono czynności takie jak oględziny miejsca zdarzenia, czyli ujawnienia zwłok, jak i oględziny ciała – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba.
Według służb syn Holeckiej zmarł z przyczyn naturalnych.
Nie były wykonywane badania specjalistyczne w postaci sekcji zwłok. Uznaliśmy, że dotychczasowe leczenie zmarłego wskazywało na zgon z przyczyn naturalnych – powiedział rzecznik.
Jak widać, Julian Dunin-Holecki leczył się na jakąś przypadłość. W związku z tym śledczy uznali, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Czynności zakończyły się na przesłuchaniu członków rodziny. Po dokonaniu wywiadu dotyczącego stanu zdrowia zmarłego odstąpiono również od przeprowadzenia sekcji zwłok. Najbliżsi na pewno wiedzieli o problemach 31-latka. Czy można założyć, że jego śmierć nie zaskoczyła rodziny?