Tam syn Zenka spędził święta. Doszło do przykrej manipulacji. Martyniuk potwierdza
Zbliża się koniec roku, a Zenek Martyniuk publicznie opowiedział o niedawnym konflikcie z synem. Jak w obliczu kolejnego skandalu muzyczna rodzina spędziła święta? Król disco polo zdradził całą prawdę. Doszło do manipulacji, która oszukała tysiące.
Konflikt rodziny Zenka Martyniuka
Choć o synu Zenka i Danusi Martyniuków już od dawna rozpisywały się media, żaden konflikt nie skupił całej rodziny. Głośne nagranie mężczyzny, na którym zaczął obrażać ojca, w piorunującym tempie obiegło internet. Niedługo później równie niepochlebnie wypowiedziała się na temat syna matka.
To, co zamieścił w internecie, jest straszne i wszystko jest kłamstwem. To nieprawda, że mąż mu nic nie daje. Dostał mieszkanie dwupoziomowe, które ma ponad sto metrów, dostał dwa samochody porsche i mercedesa sportowego. Do tego mąż płaci za niego alimenty na Laurkę i wysyła mu pieniądze na wszystkie opłaty, prąd, wodę, gaz, bo podejrzewam, że to, co jeszcze dodatkowo dostaje od męża, przepuszcza na alkohol i narkotyki - powiedziała "Faktowi" Danuta Martyniuk.
Wypowiedź zdenerwowała synową, która odpowiedziała teściowej obszernym oświadczeniem w mediach społecznościowych. Następne nagranie Daniela nie ostudziło całej sytuacji. Kąśliwe uwagi piętrzyły się z każdym dniem, a wizja rodzinnych świąt wydawała się dalekim marzeniem. Zenek Martyniuk w śniadaniówce Polsatu zdradził, jak przeżył ostatnie dni.
Odklejony Daniel Martyniuk nadaje w sieci. Niebezpiecznymi bredniami naraził się już chyba wszystkim Zenek Martyniuk w śniadaniówce przerywa milczenie ws. syna. Danusia mówi o jego żonie: "Niczego nie robi"Zenek Martyniuk o świętach. Gdzie był jego syn?
Zenek Martyniuk został gościem śniadaniówki "Halo tu Polsat", gdzie opowiedział o przygotowaniach do sylwestrowego występu, a także zdradził, jak przeżył świąteczny okres. Wiele gwiazd w tym czasie dzieliło się z internautami rodzinnymi kadrami zza wigilijnego stołu.
Biorąc pod uwagę publikacje Daniela Martyniuka, trudno było sobie wyobrazić pojednanie, a jednak jego ojciec zapewnia, że święta Bożego Narodzenia spędził w rodzinnej atmosferze.
Bardzo dobrze spędziłem święta. Rodzinnie. Byliśmy w swoim domu w Białowieży, byliśmy też w Bielsku Podlaskim, spotkaliśmy się z rodziną i w piątek wieczorem wróciliśmy do Grabówki - zapewniał "Fakt".
Co ciekawe piosenkarz w śniadaniówce zapewniał, że syn go przeprosił za swoje zachowanie.
"Tato, tato, ja ciebie przepraszam, wiesz co, ja nie byłem w ogóle pijany". Ja na to: “Daniel, no to przestań. To przecież nie pierwszy raz” - wspominał.
Zenek Martyniuk ku zaskoczeniu wszystkich wyznał, że Daniel ostatnie dni spędził z rodziną. Wyznanie mogło zaskoczyć obserwatorów jego syna. Okazuje się, że doszło do przykrej manipulacji z udziałem mężczyzny.
Zenek Martyniuk potwierdza, że doszło do manipulacji
Obserwatorzy Daniela Martyniuka w ostatnim czasie mogli zobaczyć więcej niż tylko nagrania z filozoficznymi myślami mężczyzny. Według jego relacji ostatni czas spędził na pieszych wycieczkach w USA. Internauci widzieli u niego m.in. nagranie z Yosemite National Park.
Okazuje się jednak, że materiały na profilu były jedynie archiwalnym zapisem. Zenek Martyniuk w rozmowie z "Faktem" potwierdza, że syn spędził święta z bliskimi w Polsce. Nie wiadomo więc, dlaczego w mediach społecznościowych wolał podzielić się nagraniem z dalekiej podróży.
On tam był w ubiegłym roku, ale teraz wstawił filmik jak był w okolicach Los Angeles czy San Francisco. Teraz był z nami w domu - tłumaczył piosenkarz.
Wygląda na to, że rodzinne święta mogą być pierwszym krokiem do kolejnego pojednania. Czy rodzina Martyniuków zakończy ten rok bez medialnych sensacji?