Trzeci mąż Beaty Tadli zajmuje ważne stanowisko w spółce skarbu państwu. Zarabia fortunę

Beata Tadla w "Pytaniu na śniadanie"

Rewolucja w TVP doprowadziła do zwolnienia z medium wielu znanych postaci, które przez osiem ostatnich lat firmowały działania stacji swoimi twarzami. Nowe władze państwowej telewizji decydują się na zatrudnianie nowych gwiazd, choć określenie “nowe” może być w tym przypadku nieco na wyrost.

Na Woronicza wracają bowiem popularni dziennikarze, którzy przed laty prowadzili tam cieszące się popularnością programy. Mowa tu m.in. o Mariuszu Szczygle, Macieju Orłosiu, Katarzynie Dowbor… Do tego grona wkrótce dołączyć ma podobno również Beata Tadla.

Dziennikarka ma poprowadzić “Pytanie na śniadanie”, a według pogłosek zza kuluarów towarzyszyć ma jej Tomasz Tylicki. Gwiazda ma już doświadczenie w porannych programach rozrywkowych, w przeszłości pełniła bowiem funkcję gospodyni “Kawy czy herbaty?”.

Beata Tadla poprowadzi "Pytanie na śniadanie"? Nie zgadniecie, kto będzie jej towarzyszył Czytaj dalej TVP najwięcej płaciła Piotrowi Kraśce! A ile dostały Holecka, Lis, Tadla? Wyciekły zarobki gwiazd stacji Czytaj dalej

Beata Tadla związała się z Michałem Cebulą

Oprócz drogi zawodowej Beaty Tadli, dużą ciekawość wśród fanów budzi również jej życie prywatne. Gwiazda trzykrotnie wchodziła w związki małżeńskie. Obecny mąż pojawił się w życiu dziennikarki tuż po zakończeniu związku z Jarosławem Kretem.

Michał Cebula, bo o nim mowa, oświadczył się jej już w trzy miesiące po tym, gdy w mediach pojawiła się informacja o rozstaniu reporterki ze znanym prezenterem pogody. Latem 2020 r. Beata Tadla przyjęła od ukochanego pierścionek zaręczynowy na sopockim molo.

Jak ludzie trafiają na bliźniaczą duszę, to nie ma na co czekać - tłumaczyła w rozmowie z “Super Expressem” gwiazda.

Ile zarabia mąż Beaty Tadli?

Już w lutym 2021 r. Beata Tadla ogłosiła, że ma za sobą swój trzeci ślub. W mediach społecznościowych nie wahała się stwierdzić, że stała się “najszczęśliwszą kobietą na świecie obok najwspanialszego mężczyzny”.

Michał Cebula pracuje w jednej z najważniejszych firm energetycznych w kraju, Enea Operator, gdzie pełni funkcję wiceprezesa zarządu ds. pracowniczych. Mężczyzna może poszczycić się różnorodnym wykształceniem, w które wliczają się m.in.  studia magisterskie na Wydziale Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego, licencjat z germanistyki, czy studia podyplomowe z dziedziny managmentu sportu.

W swojej pracy może liczyć na wyjątkowo dobre zarobki. Z informacji, do których dotarła Wirtualna Polska wynika, że opiewają one na kwoty 36-80 tys. zł wynagrodzenia podstawowego. Serwis podaje również wartość wynagrodzenia zmiennego, które sięgać ma nawet 465 tys. zł w skali roku.

Źródło: wp.pl, “Super Express”