W sieci pojawiły się nagrania z chorą Dodą. Diagnoza brzmi jak koszmar
Do fanów Dody dotarły fatalne wieści. Wokalistka jest chora, a diagnoza nie brzmi najlepiej. Dopiero co szalała na scenie, a teraz takie wieści. Aż przeszły nas ciarki.
Doda na koncertach Aquaria Tour
Doda to wokalistka, do której zdecydowanie należy kilka ostatnich miesięcy. Wielkim sukcesem okazała się jej płyta Aquaria, duet ze Smolastym, a w końcu program “Doda Dream Show” i trasa koncertowa Aquaria Tour.
Było to mocno nowatorskie rozwiązanie, ponieważ to nie wokalistka jeździła po kolejnych miastach, ale sama zapraszała fanów do studia Polsatu w Warszawie, gdzie zaplanowanych było aż 6 koncertów.
To ani trochę nie zniechęciło fanów. Wręcz przeciwnie bilety na niesamowite widowisko wyprzedały się w mgnieniu oka, a sympatycy artystki przylatywali nawet zza granicy, by usłyszeć ją na żywo. Niestety po tym, jak zakończyła występy przekazała mocno niepokojące wieści. Co się dzieje?
Koszmarne wieści od Dody: "Ledwo żyję". Zdjęcie z maską wywołało przerażenie wśród fanówDoda pod maską tlenową
Doda wykonała w ostatnim czasie ogrom pracy. Najpierw planowała swoje show, wspólnie ze sporym zespołem ludzi, a później wkroczyła na scenę, by zrealizować swoją wizję. Koncerty się zakończyły, a chwilę przed ostatnim występem gwiazda musiała ratować swój głos.
"Dziś ostatni z pięciu koncertów w stolicy, który łącznie zgromadził prawie 15 tysięcy ludzi pod sceną "Aquarii". Właśnie uświadomiłam sobie, że w ciągu tygodnia, łącznie z próbą generalną, zagrałam sześć (!!!) PEŁNYCH KONCERTÓW na żywo. Mój głos ledwo żyje, ale było warto. Kto dziś się wybiera posłuchać mojego syreniego wycia?" - napisała Doda na Facebooku.
Niestety po tym, jak artystka dała ostatni koncert wydarzyło się coś niespodziewanego. Przekazała, że jest w złym stanie. W sieci pojawiły się nagrania.
Nagrania z chorą Dodą. Co się dzieje?
Doda może ogłosić wielki sukces po serii koncertów, ale niestety nie może świętować tak, jakby sobie tego życzyła. Wrzuciła do sieci bardzo niepokojące nagrania. Gwiazda odezwała się do fanów i ledwo ją była słychać.
Chciałam wam powiedzieć, że jestem chora. Mam zapalenia krtani i oskrzeli prawdopodobnie ku**a. Było warto. Także dziękuję wam za te pięć koncertów. Właśnie montuje ostatni odcinek Dream Show. 23. będzie premiera dużo tam was jest w tym odcinku pod sceną, to na pewno się zobaczycie. Będzie info o koncercie w styczniu. Pozdrawiam was i idę dalej umierać.
Następnie Doda wytłumaczyła, dlaczego ledwo mówi. Okazuje się, że to jakiś wirus, który złapała cała ekipa współpracująca z wokalistką.
Nie to nie jest z przepracowania. Struny głosowe mogę mieć zmęczone oczywiście przez 6 koncertów, które zagrałam w tydzień, ale mam gorączkę i ewidentnie wirus. Po prostu ktoś nas zaraził, menadżerka chora, tancerze też chorzy.
Pozostaje życzyć Dodzie szybkiego powrotu do zdrowia.