Zając bierze odwet na Krawczyku. Aktor może trafić do więzienia

Konflikt Mikołaja Krawczyka i Anety Zając

Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk byli parą w latach 2005-2012. Para poznała się na planie serialu stacji telewizyjnej Polsat “Pierwsza Miłość". Aktorzy podjęli decyzję o rozstaniu krótko po narodzinach bliźniaków, Roberta i Michała. Byli partnerzy przez wiele lat byli skłóceni. Po ślubie Krawczyka z Sylwią Juszczak przez wydawało się, że konflikt został zażegnany, jednak jakiś czas temu rzeczywistość okazała się zupełnie inna. 

Mikołaj Krawczyk zarzucił byłej partnerce, że ta utrudnia mu kontakty z synem, mimo postanowień sądu. Portal ShowNews.pl podaje, że aktorka została za to ukaraną grzywną w wysokości 1500 złotych. 

Mikołaj Krawczyk nie ma kontaktu z dziećmi. Aneta Zając może ponieść surową karę Czytaj dalej Aneta Zając reaguje na oskarżenia Krawczyka. Padły słowa o alimentach Czytaj dalej

Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk w sądzie

Niedawno odbyła się kolejna rozprawa sądowa. Za sprawę w latach 2017-2021, czyli zanim Mikołaj Krawczyk spłacił zaległości alimentacyjne, grozi mu nawet rok pozbawienia wolności. Na jego korzyść zeznawała żona, Sylwia Juszczak, a także przyjaciółka ich rodziny. Pełnomocniczka aktora udzieliła komentarza portalowi ShowNews.pl:

Na etapie postępowania przygotowawczego, kiedy panu Mikołajowi zostały przedstawione zarzuty, miał on 30 dni na uiszczenie zadłużenia. Nie zdążył w tym terminie, ale uregulował całą kwotę, a nawet w kwestii alimentów ma nadpłatę. Było wiele form zakończenia tego sporu. Można było podjąć mediacje, ustalić w jakim terminie zaległość zostanie spłacona. Pani Aneta Zając mogła wycofać wniosek o ściganie i nie doszłoby do pierwszej rozprawy w sądzie.

Prawniczka zdradziła, że w sytuacji, gdy Krawczyk popadł w problemy finansowe, nadal płacił na synów tyle, ile mógł. 

Na żadnym etapie dzieci nie były narażone na niezaspokajanie potrzeb, a pan Mikołaj wykazywał, że jest wspaniałym ojcem. Jeżeli jest dobra wola drugiej strony, to ten spór już by się skończył. Ale tu wygląda to na instrumentalne traktowanie postępowania karnego. Celem jest jakiś rodzaj zemsty, ukarania pana Mikołaja - przekazała mecenas Czerkawska-Staniec.

Krawczyk chciał obniżyć kwotę alimentów

Krawczyk spłacił zadłużenie alimentacyjne, a kwota, którą przelewa, co miesiąc trafia bezpośrednio na konto Anety Zając, bez pośredniczenia komornika. 

Prawniczka aktorki wyznała, że aktor złożył wniosek o obniżenie alimentów. Jednak sąd rodzinny po zapoznaniu się z sytuacją, podjął decyzję, by utrzymać dotychczasową kwotę. 

Przez rok toczyło się postępowanie przygotowawcze i te alimenty nie były zaspokajane. A w tej sytuacji, gdy sprawa jest już na etapie sądowym nie ma już znaczenia to, że pan Krawczyk uiścił te alimenty. To nie są żarty, to jest sprawa karna. Potwierdzam też, że toczyła się sprawa o obniżenie alimentów, ale sąd rodzinny po rozpoznaniu całej sytuacji majątkowej uznał, że te alimenty nie powinny zostać obniżone - przekazała Monika Wiśniewska.

Myślicie, że Zając i Krawczyk kiedyś w końcu zakopią wojenny topór?