Zapłakany Jakubiak w środku nocy wydał oświadczenie. Po tych słowach aż ściska w gardle
Choroba Tomasza Jakubiaka poruszyła całą Polskę. Uwielbiany polski kucharz zmaga się z rzadkim rodzajem nowotworu. Niedano opublikował w środku nocy poruszające oświadczenie. Co się stało?
Charytatywna kolacja dla Tomasza Jakubiaka
Diagnoza nowotworu była dla Tomasza Jakubiaka ogromnym ciosem. Jednak choroba nie złamała jego ducha, a wsparcie rodziny, przyjaciół i fanów dodaje mu sił do walki. W wyjątkowej akcji solidarności wzięła udział cała polska branża kulinarna.
Kiedy okazało się, że zebrane środki nie wystarczą na pokrycie wszystkich kosztów leczenia, kucharze z całej Polski zorganizowali niezwykłe wydarzenie. W niedzielę 1 grudnia w Gdańsku, w restauracji na Stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk, odbyła się charytatywna kolacja. To wyjątkowe spotkanie było nie tylko okazją do degustacji wyjątkowych dań przygotowanych przez najlepszych polskich kucharzy, ale przede wszystkim dowodem na to, że w trudnych chwilach możemy liczyć na siebie nawzajem.
Bilety na kolację kosztowały 499 złotych, a cały dochód z tego wydarzenia został przeznaczony na pokrycie kosztów leczenia Tomasza Jakubiaka.
To stało się dzisiaj. Zdjęcie na profilu schorowanego Jakubiaka mówi wszystko. Wzruszenie odbiera mowę Nowy powód do strachu o Jakubiaka. Kolejna porcja wieści przyprawia o dreszczeJak wyglądała charytatywna kolacja Tomasza Jakubiaka?
Wydarzenie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, a wszystkie bilety zostały wyprzedane w rekordowym tempie. 370 uczestników zasiadło przy stołach, by wspólnie okazać wsparcie znanego kucharza.
Każdy z gości mógł skosztować sześciu wyśmienitych dań przygotowanych specjalnie na tę okazję przez doświadczonych kucharzy. Niestety, sam Tomasz Jakubiak nie mógł być obecny na kolacji. Z uwagi na zbliżający się wyjazd do Izraela na intensywne leczenie, musiał pozostać w domu.
Mimo to, postanowił połączyć się z gośćmi online i osobiście podziękować im za wsparcie:
Powiem wam szczerze, że gdy w 2015 roku organizowałem pierwszą kolację z cyklu "Kucharze Pomagają", gdy zbieraliśmy pieniądze na Wioski SOS, nie była ona jak ta, choć była z przytupem i śpiewała tam Natalia Kukulska, było wielu kucharzy z całej Polski i jakieś 150 osób i było bardzo fajnie. W życiu się nie spodziewałem, że ten twór dalej się będzie rozwijał i coś z tego powstanie. Przez 10 lat zorganizowaliśmy kilkadziesiąt kolacji. Pomagaliśmy dzieciom, domom dziecka, zwierzakom, osobom starszym. Nigdy w życiu nie wyobrażałem sobie, że to ja będę osobą, która będzie potrzebowała pomocy i dla mnie taka kolacja będzie organizowana — mówił poruszony
Następnie opowiedział jak wyglądał cały proces tworzenia obecnego wydarzenia:
Gdy dwa miesiące temu zadzwonili do mnie przyjaciele i kucharze i powiedzieli, że chcą dla mnie taką kolację zorganizować, na początku było to bardzo trudne do przeskoczenia. Bo przecież zawsze to ja je organizowałem. Ale faktycznie potrzebuję tej pomocy. Jak będzie to wyglądało, że to będzie miało taki rozmach... nawet nie podejrzewałem. Ta kula śnieżna, która powstała z takiej malutkiej kuleczki, zaczęła się turlać i zaczęły docierać do mnie informacje, z jak dużym rozmachem ta kolacja się odbędzie. Gdy dowiedziałem się, kto będzie gotował, kto będzie śpiewał i prowadził całą tę kolację, to miałem łzy w oczach. Mam je i teraz i głos mi się łamie — powiedział
Wyjawił też jakie będą jego kolejne kroki w walce o zdrowie.
Zapłakany Tomasz Jakubiak wydał oświadczenie
Jakubiak podziękował wszystkim gościom i w żarcie wyjaśnił czym groziłoby mu tak intensywne wydarzenie w jego obecnej kondycji:
To jest tak przecudowne przedsięwzięcie, bardzo chciałem z rodziną być z wami i przejść przez to razem, spróbować tych fantastycznych potraw, przybić piątki, ale przybicie tych czterystu piątek mogłoby sprawić, że trafiłbym na OIOM i byłaby to ostatnia wieczerza — śmiał się wzruszony
Po chwili wyjawił szczegóły operacji która czeka go już dzisiaj 2 grudnia w Izraelu
Jest też drugi czynnik, dlaczego mnie z wami nie ma. Udało mi zakwalifikować na leczenie do Izraela i jutro o świcie wylatujemy. Więc nie dałbym rady. Ale to, co zrobiliście, to jaka u was jest atmosfera... Nie wiem, jak będę wam dziękował, że przybyliście tak licznie, że znaleźli się sponsorzy, że przysłano fanty na licytację. W mojej głowie jest tyle emocji i mam zamęt. Kocham was — mówił wzruszony
Następnie przeszedł do podziękował i zaznaczył co tak naprawdę jest dla niego najcenniejsze w całej tej sytuacji:
Bez was ciężko by było, a dalsze leczenie byłoby problematyczne. Już nawet nie chodzi o samą realizację, ale o tę energię, którą daliście tą kolacją, ta energia usunęła to g**no ze mnie, bo inaczej tego nie da się nazwać i mam nadzieję, że wrócę do was szybko i jeszcze nie raz coś dla was ugotuję i zakręcę łyżką. Nie mogę się na was napatrzeć — stwierdził kucharz
Przez cały ten czas widać było, że Jakubiak ma w oczach łzy, a jego głos nieustannie się łamał ze wzruszenia. Miejmy nadzieję, że pieniądze zebrane w trakcie akcji charytatywnej pozwolą Polakom cieszyć się obecnością Tomasza tak długo, jak to tylko możliwe, a kucharzowi uda się pokonać raka w Izraelu.