Znany z „Tańca z gwiazdami” gwiazdor ostanie ojcem. Szczęśliwa nowina

Zmiany w życiu Alberta Kosińskiego

Albert Kosiński, który przez lata zachwycał widzów swoimi tanecznymi umiejętnościami, od kilku miesięcy przeżywa zupełnie inny rodzaj ekscytacji. Choć dla fanów zawsze był uosobieniem dyscypliny i gracji, teraz szykuje się do roli, która wymaga jeszcze większej cierpliwości i empatii – do ojcostwa. Jego dzień, który wcześniej wypełniały treningi i choreografie, teraz wypełniają również przygotowania do przyjścia na świat nowego członka rodziny.

To nie pierwsze zetknięcie Kosińskiego z rolą opiekuna – już wcześniej miał okazję spędzać czas z dziećmi partnerki, a ich codzienne rytuały, od czytania bajek po wspólne gry, okazały się dla niego doskonałym treningiem przed własnym ojcostwem. W rozmowie z RMF FM przyznał:

Już mam dwie małe dziewczynki w domu, więc czytanie dzieciom, oglądanie bajek i granie w kółko w głowie mi tych samych piosenek - to już mam zaliczone. To będzie super czas. Nie mogę się doczekać. Bardzo chcieliśmy, więc czekamy do lutego i zobaczymy, jak to będzie.

Jednak tym razem emocje są jeszcze głębsze, bo tym razem będzie to jego własny syn. 

Albert Kosiński z „Tańca z gwiazdami” szykuje się do ojcostwa

„Taniec z gwiazdami” nie jest łatwą przygodą, a każdy, kto choć raz obserwował kulisy, wie, że wyczerpujące tygodnie prób i przygotowań wymagają od uczestników nie tylko kondycji fizycznej, ale także psychicznej. Albert nie kryje, że program był wymagający – w grę wchodzą kryzysy, zmęczenie, stres, ale też ogrom satysfakcji. Przygotowania do ojcostwa są więc dodatkowym wyzwaniem. Partnerka gwiazdora wykazywała się jednak niezwykłą wyrozumiałością, wspierając go na każdym kroku.

Jest cudowna, jest bardzo wspierająca i też już urodziła dwójkę dzieci, więc też ma doświadczenie, więc trochę się też pewniej czuje w tej roli. Jest to turbo silna kobieta, która daje mi przy tym wszystkim jeszcze ogrom wsparcia
- Kosiński wyznaje w rozmowie z RMF FM

To wsparcie nie jest bez znaczenia – z jednej strony mamy do czynienia z intensywnymi próbami i występami, z drugiej z emocjonalnym przygotowaniem do nowego etapu życia. Choć publiczność zna Alberta głównie z parkietu, prywatnie staje się kimś, kto musi łączyć obowiązki zawodowe z odpowiedzialnością rodzicielską. 

Znamy imię syna Alberta Kosińskiego

W wywiadzie Kosiński zdradził, że wybrali imię Jan – prosty wybór, a zarazem pełen znaczenia. 

Chcieliśmy, podobało nam się. Mieliśmy tak, że jak będzie dziewczynka, to będzie Maria - tak jak moja mama. A jeżeli będzie chłopczyk, to będzie Janek - tak jak Olgi tata.

Przygotowania do narodzin dziecka idą więc w parze z planowaniem codziennego życia w zupełnie nowym rytmie. Każdy szczegół, od imienia po opiekę nad dzieckiem, jest już starannie przemyślany. Choć wiele wciąż pozostaje tajemnicą, jedno jest pewne: dla Alberta i jego partnerki nadchodzą miesiące pełne ekscytacji, nowych wyzwań i emocji, których nie da się porównać do żadnej choreografii na parkiecie.

Kiedy w końcu wszystko ujawniono, radość była ogromna. Albert Kosiński i Olga Frycz spodziewają się dziecka – będzie to syn, który przyjdzie na świat w lutym. To kolejny rozdział w życiu gwiazdora „Tańca z gwiazdami”, który dotychczas kojarzył się widzom z perfekcyjnymi figurami na parkiecie, a teraz stanie się ojcem, gotowym na największe wyzwanie swojego życia.